Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
278 dni przede mną, 35 kg za mną...zdjęcia
porównawcze:-)


Witajcie,

ja znów się chwilę nie odzywałam, ale nie potrafię się zmobilizować do regularniejszych wpisów:-) Więc już pewnie zostanie, że będę dawała co jakiś czas znak że żyję i walczę:-) Choć Was odwiedzam praktycznie codziennie:-) 

Co u mnie nowego?? Nowe zrzucone kilogramy:-) Na koncie mam już ich 35 i wcale za nimi nie tęsknię:-) Ostatnio mąż zrobił mi zimny prysznic:-) Bo tak leci kilogram za kilogramem ale ciężko odzwierciedlić sobie w rzeczywistości ile to tak naprawdę jest:-) czasami jak dziecko wskoczy mi na ręce (6-letnie) to już mam problem z podniesieniem a one ważą ok 25 kg... a teraz jest jeszcze 10 kg więęcej... i ostatnio mężuś zważył zgrzewki wody i wyszło że zrzuciłam prawie 4 zgrzewki i położył mi to na plecy...i to jest niemożliwe aż tyle nosić codziennie...no wprost NIEMOŻLIWE!!! a ja to przez długi czas robiłam...Dobrze, że się w porę opamiętałam bo z roku na rok dodatkowych "zgrzewek" mogło by przybywać...a tak mam nadzieję, że będzie to już tylko wspomnienie i przestroga na resztę życia:-)

Wakacje miały być u mnie pod hasłem RUCH RUCH RUCH!!! narazie kiepsko to wychodzi... z racji że cały tamten tydzień do pracy szłam na 6:30 potem byłam trochę dętka i chciałam trochę posprzątać w domu to i ruch był taki sobie:-) No troche chodzenia:-) i skakania przy myciu okien wieszaniu firanek itp:-) Ale jutro jeszcze tylko do pracy a potem 2 tygodnie wolnego :-)Więc plan na najbliższy tydzień jest więcej ruchu:-) Z tym że w piątek jedziemy do Warszawy, a w niedzielę do Władysławowa:-)więc tydzień nad morzem mnie czeka i mam nadzieję, że pogoda dopisze a wtedy spacery spacery i jeszcze raz spacery:-) Dobrze że potem cały sierpień mam wolny (bez ostatniego dnia) to wtedy dojdzie już basen z rana a po południu siłownia:-)

No właśnie siłownia...przyznam szczerze, nigdy nie byłam na siłowni... zawsze byłam zdania, że jest to dla mięśniaków, albo dla lasek które chodzą dla szpanu... Ale pieprze to...mieszkam w niewielkim mieście i troche tak jest i musiałam schudnąć to 35 kg żeby wkońcu zdecydować się by pójść... i jutro mam iść pierwszy raz... zobaczymy jak będzie. Idę z koleżanką z pracy więc mam nadzieję że będzie rażniej... Tylko ze strojem kiepsko u mnie bo z racji, że nie chodziłam nigdy to nic fajnego nie mam... ale jutro mają być w lidlu spodnie i koszulki funkcyjne to może uda mi się wychwycić coś:-) Nie wiem czy od razu kupić karnet (by motywowało mnie to żeby nie rezygnować tylko chodzić) czy narazie wejściówki pojedyncze...W sumie ponad tydzień mnie nie będzie ale i tak to kilka dni przed i po bym skorzystała:-) Plusem małej miejscowości jest to że siłownia nie jest droga i karnet miesięczny u mnie z instruktażem to koszt 70 czy 80 zł...:-) No i dodatkowym plusem jest to, że instruktor to mój dobry kolega z czasów gimnazjalno - licealnych:-) Mam nadzieję, że nie stchórzę:-)

ydaje mi się, że jakby wczoraj marzyło mi się żeby zejść poniżej 100 kg a tutaj już 8 jest na wyciągnięcie dłoni. Plusów tych zrzuconych kilogramów są miliony...minusów brak :-) No i może wkońcu ureguluje mi się cykl miesiączkowy, a właciwie powróci bo masakra z tym u mnie... Ostatni okres miałam z 1,5 roku temu a tu nagle niespodzianka i z nienacka przyszedł sam, bez żadnych leków, ingerencji chemii... Mam nadzieję, że się to wszystko ureguluje:-) Tyle tylko, że przy okresie wpadki się pojawiły, ale ważne że pojedyncze i na drugi dzień funkcjonuję dalej według swoich zasad, a nie płynę w kilkudniowe ciągi. Byłam też ostatnio u lekarza po skierowanie na badania żeby zobaczyć czy wszystko ok więc we wtorek się dowiem czy mogę dalej odchudzać się na własną rękę:-) 

No i na koniec porównanie mnie sprzed odchudzania i obecnie... zdjęcia powiedzą same za siebie:-)

Tak było...

Tak jest:

  • Monika123kg

    Monika123kg

    14 lipca 2016, 13:17

    Powodzenia na siłowni :)

  • KatarzynaXXL

    KatarzynaXXL

    11 lipca 2016, 19:00

    Wooowwww gratuluję piękna zmiana!;) powodzenia w dalszej wadze. Kurczę dałaś mi do myślenia z tymi zgrzewkami wody......:-/

  • aska1277

    aska1277

    11 lipca 2016, 16:10

    No zmiana widoczna super

  • Aniutka2015

    Aniutka2015

    11 lipca 2016, 12:18

    siłownia dobra sprawa,spróbuj :)) ja lata broniłam się przed tym, ale w marcu zaczęłam chodzić i tak już zostało :)) nie powiem, że każdego to wciągnie, ale mnie wciągnęło i już wiem, że teraz stało się to częścią dnia/tygodnia :)) a strojem się nie przejmuj, grunt żeby było Ci wygodnie,każdy chodzi jak chce. Ja czasem widzę nawet chłopaków w japonkach albo klapkach takich typowo basenowych ;))

  • Maarchewkaa

    Maarchewkaa

    11 lipca 2016, 09:21

    Cudownie :)

  • belferzyca

    belferzyca

    11 lipca 2016, 07:22

    Trzymam kciuki, pomysł ze zgrzewkami genialny:))

  • AnabelLee

    AnabelLee

    11 lipca 2016, 07:10

    Bardzo ładnie, gratulacje!!

  • soraka

    soraka

    11 lipca 2016, 06:05

    gratki :D

  • Kokytos

    Kokytos

    11 lipca 2016, 04:45

    Co ty masz na tych ścianach? Krzyże, papieże, jak u jakiejś nawiedzonej religijnie wiejskiej baby.

    • JuStQa1404

      JuStQa1404

      11 lipca 2016, 05:06

      Hehe nie wiedziałam że to jest pamiętnik z cyklu "Pokaż mi jak mieszkasz, a powiem Ci kim jesteś..."

  • AnEvelin

    AnEvelin

    10 lipca 2016, 23:34

    Zmiana jest oszalamiajaca . Gratuluje i trzymam kciuki

    • JuStQa1404

      JuStQa1404

      11 lipca 2016, 05:07

      To dopiero początek zmian:-)

  • Monika123kg

    Monika123kg

    10 lipca 2016, 21:10

    Przepiękna zmiana - gratuluje i trzymam kciuki za dalsze sukcesy :)

    • JuStQa1404

      JuStQa1404

      11 lipca 2016, 05:14

      Dzięki, przyda się:-)

  • remini

    remini

    10 lipca 2016, 21:08

    Super zmiana, ale powiem Ci, że nawet jako osoba grubsza byłaś zadbaną i ładnie ubraną kobietą! I tak trzymaj, powodzenia w dalszej walce!

    • JuStQa1404

      JuStQa1404

      11 lipca 2016, 05:15

      Z perspektywy czasu wydaje mi się właśnie, że nic o sioebie nie dbałam bo miałam wrażenie, że i tak nie poprawię swojego wyglądu:-)

  • KasiaS6060

    KasiaS6060

    10 lipca 2016, 20:30

    O qżwionek ,ale zmiana , gratulacje!1!

  • MamaLili

    MamaLili

    10 lipca 2016, 19:24

    Wspaniale, gratulacje!

  • tibitha

    tibitha

    10 lipca 2016, 18:32

    Różnica jest ogromna, nie obraź się, ale na zdjęciach z przed wygląda sz na dużo starszą niż wskazuje Twój wiek, a obecnie dałabym Ci najwyżej 25 lat. Gratulacje i tak trzymaj. Pozdrawiam serdecznie.

    • JuStQa1404

      JuStQa1404

      10 lipca 2016, 21:01

      Nie mam powodów do obrażania:-) Teraz też to widzę:-)

  • iwonaanna2014

    iwonaanna2014

    10 lipca 2016, 17:18

    Szczerze podziwiam i gratuluję . Zrobiłas kawał wielkiej roboty . Super!!! Powodzenia w dalszej walce . Pozdrawiam serdecznie :)

  • LenaMagdalena2016

    LenaMagdalena2016

    10 lipca 2016, 16:27

    Aha, i jeszcze jedno - zawsze mi się wydawało, że przy dużej utracie kilogramów wygląda się poważniej na buzi, a u Ciebie jest zdecydowanie odwrotnie - dla mnie wyglądasz dużo młodziej :) Tak trzymaj :)

    • JuStQa1404

      JuStQa1404

      10 lipca 2016, 21:00

      Dzięki to wielki komplkement:-) Może faktycznie 30stke zacznę jako laseczka:-)

  • LenaMagdalena2016

    LenaMagdalena2016

    10 lipca 2016, 16:26

    Fenomenalne efekty… Nie wiem czy bardziej gratuluje czy zazdroszczę, ale naprawdę szacunek dla Ciebie! :)

    • JuStQa1404

      JuStQa1404

      10 lipca 2016, 20:59

      Zazdrościć nie ma czego :-) Tobie też się uda:-) ja równo 140 dni temu ważyłam nawet więcej jak Ty teraż:-) i wydawało mi się niemożliwe zejść poniżej 100 kg a dziś wieżę że jestem w stanie zejść poniżej 70 kg i pozbyć się otyłości :-)

  • EfemerycznaOna

    EfemerycznaOna

    10 lipca 2016, 15:29

    Twoja zmiana jest rewelacyjna,super kombinezon .Co do zgrzewek wody ja bym swoich nie podniosła ale dobrze że Ci mąż umyslowil jak cudownie Ci idzie.

    • JuStQa1404

      JuStQa1404

      10 lipca 2016, 20:56

      Dzięki:-) Duża w tym Twoja zasługa:-) jak widzę jak Ty się zmieniłaś to mi też się chce walczyć o lepszą siebie:-)

  • wiedzma85

    wiedzma85

    10 lipca 2016, 12:57

    super zmiana,która na pewno kosztowała Cię sporo pracy, powodzenia Ci życzę w dalszej walce :)

    • JuStQa1404

      JuStQa1404

      10 lipca 2016, 15:03

      No właśnie o dziwo póki co nie było ciężko:-) Może po prostu dojrzałam do zmiany...może mam inny punkt patrzenia na odchudzanie...inne motywacje...także jest ok:-) Powodzenie bardzo się przyda:-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.