Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 33 - Lubię czuć się dobrze


Czuję się dobrze, uczę się nowych nawyków żywieniowych, prawie w ogóle nie spożywam cukru - jedna łyżeczka do kawy, ograniczyłam sól, ćwiczę regularnie, nie jem białego chleba, zamiast oleju używam oliwy, nic jem smażonych rzeczy - tylko grillowane niby małe rzeczy a sprawiają że od razu Ci lepiej.

Dziś jadąc na spotkanie z byłym szefem i wchodząc do restauracji myślałam sobie, że ja to jestem super. Byłam kompletnie zrelaksowana, fajne uczucie kiedy dla odmiany nie musisz się Ty strać o pracę a ktoś stara się o Ciebie. Obiecałam się zastanowić, przemyśleć sprawę przez weekend ale już znam odpowiedź - Nie, dziękuję. Nie przekonały mnie większe pieniądze ani wyższe stanowisko, ba nie mam zamiaru tego nawet wykorzystać w obecnej pracy by dostać podwyżkę... Czemu? Odpowiedź jest prosta, wolę na swój sukces zapracować, czuję się wystarczająco doceniona w tym momencie a pracuje tam tylko 4 miesiące, jeżeli mam dostać cokolwiek to muszę wiedzieć, że to dlatego ze zasłużyłam a nie dlatego że ktoś się przestraszył i chce mnie zatrzymać. 

Kiedy zaczynasz się sobie podobać cały świat wygląda od razu lepiej, moja pewność siebie sprawia, że każdy widzi mnie piękniejszą :)

Jest mi dobrze, a będzie mi jeszcze lepiej :) xx

  • kwiatlotossu

    kwiatlotossu

    3 listopada 2012, 11:45

    Zazdroszcze takiej pewnosci siebie:) ale super ze doszlas do takiego momentu:) zycze powodzenia i gratuluje wytrwalosci w zwiazku z dieta:))))

  • Cookie89

    Cookie89

    3 listopada 2012, 10:52

    Tak - te małe rzeczy naprawdę od razu sprawiają, że czujemy się lepiej ;) I masz bardzo zdrowe podejście do pracy :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.