Nie pochwaliłem się jeszcze, że od poniedziałku stosuję dietę. Mimo wielu fantastycznych porad póki co zdecydowałem się na tzw. "mż". Cztery dni trzymałem się, ale dziś chyba już nie wytrzymam. Postanowiłem nie jeść posiłków miedzy śniadaniem i obiadem (wiadomo - podjadanie), ale dziś dopadł mnie kryzys. Od godziny strasznie, ale to potwornie mnie ssie, od żołądka poprzez gardło, aż do skroni przeszywa mnie potworny głód. Łyk wody niegazowanej starcza może na pół minuty i dalej to samo. Zapewne ktoś miał podobny problem i udało mu się to przetrzymać. Jeśli ktoś ma jakiś sposób (poza jedzeniem) jakiś odrobinę sprawdzony to chętnie wysłucham każdej rady. A obiad dopiero około 16.00...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
folbi
14 lutego 2015, 15:48wiesz ile razy ja zaczynalam....az w koncu przyszedl ten dzien kiedy dotarlo do mnie ze to mozliwe i ze to naprawde sie stanie...nie za tydzien ani dwa...ale pol roku...tyle potrzebuje ja i na taki czas sie nastawiam. musisz uwierzyc, niech do ciebie dotrze ze to czysta matematyka tluszcz i kalorie...najtrudniejsze dwa tygodnie pozniej sie przyzwyczajasz do zmiany TRYBU ZYWIENIA...bo to o to chodzi wlasciwie...wytrwasz jezeli sie zbierzesz....a satysfakcja bedzie lepsza niz jedzenie!! :))))
jurek1974
14 lutego 2015, 16:23Ja niestety też dużo razy próbowałem
folbi
14 lutego 2015, 17:34sluchaj wiem ze glupio to zabrzmi ale NAPRAWDE musisz tego chciec! NAPRAWDE i poswiecic temu ...tzn podporzadkowac swoje zycie...odchudzanie to sposob zycia w pewnym sensie nie na tydzien ale dlugie miesiace i jezeli nie zmienisz sposobu myslenia i bedziesz zakladal ze odchudzanie to tylko "jakis" okres to nie doczekasz do konca...och tak ciezko to wytlumaczyc mimo ze wiem doskonale jak jest na poczatku...zrob postanowienie, jakas mobilizacja ustal sobie cel np 10 kg do wakacji i trzymaj sie tego! pamietaj 1 kg to ok 7000 kcal zwaz jedzenie policz ile zjadasz i ustal ile chcesz tracic na tydzien (pamietaj max 1kg!!!) zainteresuj sie tym, poswiec swoj czas niech to zajmie twoj umysl a nie bedziesz myslal zeby cos przekasic...jak zaczniesz liczyc kalorie i zobaczysz ile maja twoje ulubione potrawy to od razu minie ci ochota zeby je zjesc! to moje sposoby...po prostu trzeba sie calym soba zaangazowac i powtarzc kilka razy dziennie swoj cel! trzymam kciuki aby sie udalo!!!
jurek1974
14 lutego 2015, 18:03Dziękuję bardzo
Dorotka822
14 lutego 2015, 10:12Napisz prosze co jesz i o ktorej godzinie ..
jurek1974
14 lutego 2015, 10:25Opisze to w pamiętniku lada dzień bo muszę te rzeczy dietowe usystematyzować
nataliaccc
14 lutego 2015, 10:00zrób sobie wielki dzbanek gorącej herbaty, nawet do termosu i pij dużo gorącego. To zaspokoi bardziej głód. Do śniadania również gorące pij. Będziesz miał większe uczucie sytości.
jurek1974
14 lutego 2015, 10:23Dzięki postaram się zapamiętać
ania8181
14 lutego 2015, 08:23Ja mam fajna aplikacje na telefon http://www.fatsecret.pl/ ktora pomaga mi zaplanowac co mam jesc, za pomoca kodow kreskowych aplikacja czyta ile kalorii ma dany produkt. Moze dzieki temu bedzie latwiej ci obliczyc ile kalorii zjadles, bo jak na twoja wage to np. 1000 kalorii w tym momencie to za malo. I pamietaj 5 posilkow dziennie i woda.
jurek1974
14 lutego 2015, 08:52Postaram się ściągnąć
kamci.a
14 lutego 2015, 08:23Będziesz musiała częściej jeść i zapychać się sałatkami między posiłkami :)
jurek1974
14 lutego 2015, 08:53I przede wszystkim mniej jeść
just_a_woman
14 lutego 2015, 02:23drugie śniadanie !!! najlepiej jeść 5 posiłków dziennie , a 4 to minimum, pić dużo wody 2 litry dziennie :) mam taką propozycje;-) może przez kilka dni spróbuj zapisywać dokladnie co zjadłeś, potem policz kalorie albo my ci pomozemy wspólnie jak wstawisz posiłki i może okaże sie czy może nie jest ich za mało... głodówka najgorsza dietą!
jurek1974
14 lutego 2015, 08:54Muszę wpisać któregoś dnia do pamietnika moją typową starą dzienną dietę i pomyśleć co wyrzucić a co zmienić inaczej tego nie uporzadkuje dzięki
katy-waity
13 lutego 2015, 21:47zjedz np pol bulki z pomidorem+szynka. Ja kiedys tak zrobilam gdy czulam glod, takie kryzysowe dni sa nieuniknione.
jurek1974
13 lutego 2015, 22:13Oj pyszności dziękuję
mychamisia
13 lutego 2015, 21:38...A jak cię napadnie głód wieczorem to ugotuj sobie 2 jajka na twardo i zjedz tylko białka.Pomaga! :)
jurek1974
13 lutego 2015, 22:13Oj ppycha dziękuję
Maratha
13 lutego 2015, 21:28Posilki powinno sie jesc czesto ale male. 4-5 posilkow to minimum, a nie podjadanie.
jurek1974
13 lutego 2015, 22:12Nie już od poniedziałku nie podjadam
Kasztanowa777
13 lutego 2015, 21:18Przy odchudzaniu 4 posilki dziennie + 2 przekaski - trzeba jesc co 3 godziny. Zjedz banana.
jurek1974
13 lutego 2015, 22:12Oj lubie banany nawet jednego dzisiaj pozarlem
grubbaaa
13 lutego 2015, 21:10chłopaku!! Na miły Bóg! Zjedz drugie śniadanie!! W połowie między obiadem a śniadaniem, zaplanowane, zdrowe i sensowne drugie śniadanko :). Od wody będzie Ci tylko brzuchu bulgotać :)
jurek1974
13 lutego 2015, 22:11Wszyscy mi tak radzą chyba coś w tym jest
folbi
13 lutego 2015, 20:42No od sniadania do 16:00 bez jedzenia!!! Co 3-4 godziny powinno sie jesc zeby atak glodu nie dopadl! ...tyle ze mniej ja jem ok 300-400kcal dlatego wybieram DUUUZO warzyw zeby zapelnic zoladek...ach no i warzywa mozna bez ograniczen przez caly dzien...a tak na pocieszenie jesli uda ci sie przezwyciezyc kilka dni tych napadow glodu to mina! :) wiem co mowie ;)
jurek1974
13 lutego 2015, 22:11Oj wierzę Ci ale czy dam radę?
Monika123kg
13 lutego 2015, 20:34A może jedź solidne śniadanie ? A potem jak przyjdzie mały głodek to chrup marchewkę , paprykę - lubisz ? dobra jest :D , rzodkiewka - chodź teraz to jeszcze nie jest taka dobra. Trzymam kciuki :)
jurek1974
13 lutego 2015, 22:10Nie przepadam ale dla zzdrowia warto spróbować
Monika123kg
14 lutego 2015, 08:29Nie zmuszaj się do rzeczy których nie lubisz :) Wybierz więc warzywa za którymi przepadasz.
jurek1974
14 lutego 2015, 08:55Dzięki tak zrobię
Wiosna122
13 lutego 2015, 20:27butelka wody mineralnej i pol kg marchwi :D zadziała 100%
jurek1974
13 lutego 2015, 22:09Ok dzięki ale marchew gotowana?
Wiosna122
13 lutego 2015, 23:11surowa :D najlepiej starta z jabłkiem. Dużo nie upchniesz :D
talerz
13 lutego 2015, 20:22Ja wiecznie sama kombinowałam z jedzeniem i na dłuższą metę była to udręka,a niewiele się chudło i w końcu znowu zaczyna się jeść wszystko.Dopiero jak wykupiłam dietę na Vitalii czuję jaka to różnica.Wiem co będę jeść,nie głoduję,kartka leży w kuchni i robię tylko z niej posiłki,naprawdę warto,za 80 zł masz wszytko podane,raz w tygodniu robię siatę zakupów i spokój.Tylko wszystko ważyć trzeba,ale masz pewne,że nie jesz za dużo mało kalorii,a dobre przepisy,samemu się nie chce wymyślać.Samemu wydaje mi się jest dobrze,jak się już schudnie i robi wyuczone już zdrowe posiłki.Inaczej odechciewa się wszystkiego,trzeba ciągle myśleć co zjesz,męczysz się na własną rękę,a efekty mizerne
jurek1974
13 lutego 2015, 22:08Może i na to się skuszę
Oli1992
13 lutego 2015, 19:23Ja też tak miałam jak próbowałam się wcześniej odchudzać. Gumę do żucia czasem brałam, ale mało pomagało. Marchewki, albo słonecznik nie obrany też stosowałam.
jurek1974
13 lutego 2015, 20:09Na sloneczniku w młodości zajechalem sobie zęby ale faktycznie nie tyłem
angelhorse
13 lutego 2015, 15:19Wiec tak: sądze, że do zdrowego, aktywnego stylu życia trzeba "dojrzeć"- kreować swoją psychikę! Budować pozytywne zdrowe myślenie, bez tego nic się nie uda. Zmienić " jestem na diecie" na " chcę się zdrowo odżywiać, to dobre dla mojego organizmu jak i dla mnie"-wbić sobie to do głowy!! Nie ważyć się- na mnie działa to demotywująco, bo czuję presje, w końcu odżywiam się zdrowo żeby być zdrowa a spadek wagi to tak "przy okazji" :)Pamiętać o odpowiednich proporcjach posiłku, pić dużo dużo wody!!! jeden łyk nie wystarcza? napij się wiecej aż wypełnisz żołądek. Mnie z opresji ratuje zielona herbata-której piję bardzo dużo, hamuje apetyt. Zawsze robię sobie ja do termosa i piję cały dzień na przemian z wodą:) kiedyś stosowałam goodbye apetite- proszek ktory miesza się z wodą, ma konsystencje kiślu i daje uczucie sytości, nadaje się na właśnie takie sytuacje jak opisujesz :)kluczowe jest jedzenie co 3godziny wtedy mozesz uniknąć ssania w żołądku :) Życzę powodzenia :))
jurek1974
13 lutego 2015, 15:32Muszę się tego stosować dziękuję
angelhorse
13 lutego 2015, 16:17Pamiętaj wszystko zaczyna się w naszej głowie! zmiana nastawienia/myślenia to już duży sukces :))
jurek1974
13 lutego 2015, 16:34Będę pamietac
fiterka
13 lutego 2015, 13:29jeżeli masz możliwośc wyjdz na spacer ,albo zajmi głowe czyms innym ,nie wiem ksiązke poczytajcokolwiek tylko sirzymaj!!!
jurek1974
13 lutego 2015, 13:33ale cały czas pracuje, prace mam umysłową i dlatego ten głód tak rozprasza, na spacer musze poczekać do fajrantu a zawsze chodzę piechotą (no prawie zawsze) ponad 2 km w te i wewte
agataB1
13 lutego 2015, 13:06to te pączki z wczorajszego zdjęcia poszły czy nie poszły?
jurek1974
13 lutego 2015, 13:111 zjadłem, trzy rozdałem, dwa zamroziłem
agataB1
13 lutego 2015, 13:06możesz jeszcze wypić kefir, lub jogurt naturalny