Przyjechaliśmy do Gdańska w odwiedziny do dzieci. Gramy w grę planszową. Super zabawa. Gra fajna podobne zasady jak w chińczyka tylko że są dodatkowe karty, po postawieniu pionka na planszy z napisem draw dostaje się polecenie do wykonania. Gra do kupienia w Rossmanie.
Kupię po powrocie do domu, by grać w długie zimowe wspólne wieczory z mężem 😀
ognik1958
5 stycznia 2024, 20:30Hmm..ciekawi mnie Julja jak sobie dajesz radę w materii odchudzania bo to nie "chińczyk" tylko długi żmudny proces zakończony....sukcesem.... czego i Ci życzę . Wspierajmy sie w drodze do wspólnego celu jakim jest....osiągniecie i utrzymanie zadawalającej nas wadze 🙋🏼♂️
Julka19602
6 stycznia 2024, 05:16Jest zastój. Ale wracam na dobre tory. Jak będą efekty to dam znać. Deficyt kaloryczny sam nie daje efektu. Wdrażam większą aktywność po powrocie do domu.
ognik1958
6 stycznia 2024, 06:19Julia😉 ..to że sam deficyt tak "po wsiem" to jeszcze mało do osiągnięcia efektów🙆🏼♂️, podpowiadam z własnych doświadczeń🙋🏼♂️ ...ważne są liczne czynniki sprzyjające chudnięcia jak: okienko żywieniowe, długości snu ,suplementacja ,wyznaczenie sobie i sprawdzanie stałego spadku na wadze ,nawodnienie i..jednodniowy oczyszczajacy post w tygodniu i julcia to wszystko nie planujemy na kiedyśtam ale zaczynamy juz tak z marszu .Zastanawiam sie czy nie dołączyć jeszcze jeden czynnik ....ograniczenie glutenu w jadle bo czytam o tym ograniczeniu wszędzie -miłego.ps szkoda ze sie nie spotkaliśmy sie tu w Gdańsku bo to mogło by nas zbliżyć ..we wspólnych zbożnych celach powodzenia Tomek👍
dorotamala02
5 stycznia 2024, 19:51O dziękuję że napisałaś o grze będę miała pomysł na prezent.Uściskaj wnusie❤️