Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

strzępek emocjonalny, osamotniony w mieście mostów stu, męczykicha niesamowita pozabawiona sillnej woli i trzeźwości umysłu w stopniu wyraźnie przewyższającym normę unii europejskiej. filmomanka, puboholiczka, zwierze towarzyskie, miłośniczka nocowania na boiskach uzależniona od kawy, zmuszana do tańczenia polki na imprezach, nimfomanka o oczach, z których można podobno wyczytać wszystko, marzycielka chcaca dostać na urodziny miecz świetlny oraz złotą rybkę w szklanej kuli, łudząca sie, że marzenia sie spełniają i to wtedy, kiedy nie jest jeszcze za późno, miłośniczka montażu Rafała Listopada oraz opowiadań Etgara Kereta, najprawdopodobniej jedyna osoba na świecie naprawde wierzaca w jednorozce zawsze pragnaca tego, czego miec nie moze, toche rozpuszczona, ale nie zepsuta, nadpobudliwa, zakochana platonicznie w Adasiu Miauczyńskim, neurotyczka najlepiej czujaca sie w pizamie z troskliwymi misiami, ktorej wiekszosc dnia zajmuje rozmyslanie nad najmniejszymi i najmniej istotnymi problemami swiata

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 9068
Komentarzy: 67
Założony: 18 marca 2009
Ostatni wpis: 29 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
jankazbiegunapolnocnego

kobieta, 35 lat, Poznań

161 cm, 75.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Wygrać z Abuja pojedynek w stracie straconego BMI

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

29 maja 2014 , Komentarze (7)

Nowa fala odchudzania u mnie, zdrowego :D

Jem ładnie, cudnie zdrowo. Abuja trenuje to i ja się wziełam :)

a oto co szamie jem, wciągam :

A sama jestem pod wrażeniem swoich zdolności paintowych :)

Co do śniadania to bardzo Wam polecam to moje- pycha i jest się bardzo długo najedzonym :)

a to jak wygląda :)

Polecam - Janka z bieguna :)

Trzeba chudnąc, bo trzeba :) w niedzielę randeczka z tajemniczym nieznajomym, którego mi wymarzyal Abuja.

Tak, dobrze słyszycie. Abuja umie przewidywać miłości. 3 tygodnie temu leżałyśmy sobie lekko pijane na łóżku jakbynigdy nic i zaczęłyśmy opowiadac sobie i wymyślać miłości życia. Abuja wymyśliła mi bogatego B. ze specyficznym rzadko spotykanym własnym biznesem, który nawet sprecyzowała. Kto do mnie zagadał parę dni później na profilu randkowym? B. :D co się okazało tydzien temu? Że jest właścicielem owego rzadko spotykanego, specyficznego, sprecyzowanego przez Abuje biznesu :D Tak więc z Panem B. widzę się w niedziele na randce (chociaż nie mam pewnosci, czy zdaje on sobie sprawe, ze będzie to randka :), jeśli wszystko pójdzie dobrze! 

ANONS

Wróżka Abuja - wróżenie z kieliszka po winie oraz glutów w szklance po koktajlu warzywno-owocowym. Polecam serdecznie! Tanio, niezawodnie :)

Pozdrawiam laseczki, powodzenia, samozaparcia i mi i Wam i Abuja'y mej kochanej życzę :)



7 lutego 2014 , Komentarze (1)

Tak więc Janka postanowiła się znowu za siebie wziąć. Wszystko szlag trafił w wakacje, za wielką wodą, gdzie to przez 4 miesiące jadłam (z oszczędności :D ciii...) pizze, hamburgery i inne cuda, lody wżerałam jak wieloryb rybki małe, jak panda bambusa całymi dniami. No i hopla 78 kg ukazało się po powrocie, czyli więcej niż kiedykolwiek.

Abuja (zdradzę w tajemnicy) zakochana prawie, zauroczona od dwóch miesięcy łazi a mnie zazdrość zżera za te ich latawce i różyczki i gziki :) 

Życie złe samotne, gdzie to wódka w najgorszej spelunie miasta nawet przestała pomagać. W tekkena nawet przestało się chcieć grać, a faceci co to na chwile też przestali bawić.

Trzeba się ustatkowac - pomyślałam. Ale jak to się ustatkować bedąc takim pączkiem. Przecież nie chcę żeby moj przyszły mąż mnie zobazcył jako walenia.

Tak więc podejście do odchudzania numer 854. A w sobotę pierwsza w zyciu wizyta u dietetyczki! Aż się boję. 

Postanowienie:

za 4 kg wreszcie zgodzę sie na randkę w ciemno na łyżwy
za 5 kg na randkę w ciemno na lepienie pierogów
za 6 kg założe ukochaną sukienkę, w której obecnie wyglądam jak serdelek dość pokaźnych rozmiarów
za 10 kg będę piła wódke grzecznie jak dama na tureckim weselu\
za 20 kg będę najszczęśliwsza na świecie, dumna jak nigdy paradowała pod palmą w bikini patrząc na małych, żółtych, nieatrakcyjnych facetów :)

Plan jest :)

22 lutego 2013 , Komentarze (13)

Tak, tak !! wreszcie doprosiłam się Abuji, żeby moje zdjęcia ogarnęła i to oto czego sie doczekałam :D piękna, radosna twórczość jej zasłaniająca me znajki szczególne :)  

I w tym momencie poproszę o brawa dla niej i wyrazy uznania! Kochana Abujio! Widzę, że photoshop opanowany w stopniu zaawansowanym :)

Zdjęcia zrobione pod innym kątem, tak więc nie widać tak bardzo jak być powinno, w sumie w ogóle praktycznie nie widać, ale obiecuję, że do czerwca będzie tak widać, że ho ho!!!

 


                11/01/2013        19/02/2013      ZMIANA
WAGA           78kg                   73kg            -5kg          
szyja               37cm                   35cm           -2cm
ręka                31cm                   29cm           -2cm
piersi              104cm                 100cm          -4cm
talia                94cm                   87cm            -7cm
brzuch            108cm                 104cm           -4cm
biodra            105cm                 101cm            -4cm
udo                 62,5cm                61,5cm           -1cm
łydka              40cm                  40cm


Jest nadal źle, nawet bardzo, ale chociaż nie tragicznie jak by być mogło gdybym wreszcie nie wzięła się za siebie :) A będzie lepiej, będzie cudownie, będzie uhuhuhu!

Co do codzienności życia-egzaminy oblewamy z Abują jak się da po całej linii, takie jestesmy pracowite i mądre. Nowa Miłość Życia pisze, do kina chce zaprosić, zobaczymy jak to będzie. Wcale tak bardzo Nowej Miłości Życia nie lubiłam dopóki nie zaczął czasami pisać rzadziej jak zajęty w pracy był. Takie o te lachy dziwne. Zobaczymy co będzie w następnym odcinku :)


A Wy dziewczęta chłopaki chudnijcie! Motywację dawajcie! Bądźmy wszycy piękni szczupli i spotkajmy się w wakacje razem na plaży nudystów :D

18 lutego 2013 , Komentarze (9)

Abuja siedzi obok, notatki pisze dziecko dobre. Janka czyli ja pisałaby notatki gdyby nie nowa wielka miłość, którą ma w głowie!

Ale po kolei!

1. 5 kilo w dół! miło? miło!

2. moja ex miłość życia, muzin jeden, zapłodnił gwiazdę porno więc już raczej nie gadamy.

3. ex książę przyjechał, po 11 miesiącach przypomniał sobie o moim istnieniu, upiłam się, nakrzyczałam, pojechał, teraz podobno mamy się przyjaźnić.

4. właściciel mieszkania wściekły za wieczory kiedy byli u nas malarze (czyt. szczegóły u Abuja). krzyczy złości się, jutro przyjdzie z nami porozmawiać. ma być podobno , o zgrozo, poważnie! grozi eksmisja! Anuja, pakuj manatki! torby czyść!

5. tydzień temu wybrałam się z kolegą do klubu gejowskiego coby ciut potńcyzć i kogo spotkałam ? nie licząc niejakiego Roberta, który zaplakany do mnie podszedł w palarni i sie przytulał bo chłopak go rzucił. no kogo? chłopca z którym się spotykałam jesczze pare miesiecy temu! wyznał że bi, na walentynki zasprosił na kolacje, spałąm u niego a ten tylko buzi i buzi i nic więcej, czyli gejem być musi! :)

6. w piątek siedzimy z Abują w restauracji, a tu naprzeciwko mnie jakiś całkiem smacznie wyglądający chłopiec i patrzy patrzy, uśmiecha się, to co też się usmiechnęłam! niech ma coś z tego życia! idę do toalety, wychodzę a tu on! i o numer pyta, a co, dam mu niech ma! w końcu trafiliśmy do tego samego baru, pogadaliśmy, popiliśmy nad ranem do jego mieszkania pojechalismy pieska wyprowadzic, a potem do mnie :) wczoraj byl film niby ogladac, ktorego nie ogladalsmy nawet minuty, ale odpowiedzialny, do domu o 4 rano poszedl i kazal sie uczyc. taki dyktator. i tez tylko buzi buzi, ja nie wiem co z tymi facetami. jacys tacy za grzeczni ostatnio sie trafiaja. tak czy siak Nowa Miłość Życia miła sympatyczna, ustatkowana, starsza 10 lat, tylko coś za spokojna i za nieśmiała. no ale wreszcie nie patologia!

7. przy Nowej Miłości Życia sąsiadka typu "wiem co sie dzieje! mnie nie oszukasz! ja wymierze sprawiedliwość" zaczepiła i pyta, co to tu co chwile inni chlopcy do mnie i Abuji przychodza, hałasują, i czy to jedne z tych co ostatnio się darli! biedna Nowa Miłość Życia stała zakłopotana tylko :) eh wstyd wstyd.

PODSUMOWUJĄC: 

-miłość życia można spotkać nawet w podrzędnej restauracji, 
-Abuja to dobre dziecko co się uczy czasem chociaż, w przeciwieństwie do Janki złej niedobrej, 
-dieta popłaca i dupsko się od niej mniejsze ciut robi!


11 stycznia 2013 , Komentarze (3)

Matko, jak czytem te moje ostatnie posty to aż na depresję mi się zbiera. Co najsmutniejsze moje życie było wtedy dużo ciekawsze niż jest w tej chwili.

Od jutra zaczynamy dietę z Abują. Zaczynamy ją bo Abuja poszła do dietetyczki, zaplaciła milion złotych i w dobroci swego serca podzieliła się nią ze swoją nierozgarniętą kompanką życia.

Tak więc już niedługo olśnimy świat nie tylko swymi pięknymi licami ale też wątłymi figurami. 

Co najważniejsze! Pani dietetyczka jest kochana i będę ją wychwalać pod niebiosa do końca diety! Pozwoliła nam pić wódę w ilościach nieograniczonych (yhy :D ), tak więc będzie czym się pocieszać i smucić.

Już mogę sobie wyobrazić nasidące do sklepu, widzimy batoma, mamy ochotę. Wielką ochotę na niego, już już wyciągam po niego rękę, ujęcie w zwolnionym tempie jak to w hitach hollywoodzkich, Abuja powstrzymuje mą dłoń mówiąc:" nie nie, czekaj, tego dietetyczka nie pozwoliła, masz to". I wyjmuje piersiówkę. Uroczy widok.

Jutro dieta plynna. Poszłyśmy o 3 w nocy do nocnego i wbrew wszelkiej logice zamiast kupić jak normalny człowiek alkohol zakupiłyśmy zapas soków i kefirów. Nic tylko ręce załamać. Choć przyznaję, przyznaję włączył się we mnie mały alkoholik i ciężko było zrezygnować choć z ćwiarteczki.


Ale teraz najważniejsze!


WIELKI KONKURS!

ZAŁOŻYŁYSMY SIĘ Z ABUJĄ.
A dokładnie założyłyśmy się o to która straci więcej ze swego BMI do 69tego dnia naszej dniety. Wygrany otrzyma bliżej jeszcze nieokresloną nagrodę.

SOOOO.... LADIES&GENTELMEN!!

jankazbiegunapolnocnego   -   30.1

Abuja  -   33.6


TRZYMAJCIE KCIUKI (za mnie oczywiście bardziej)

24 stycznia 2012 , Komentarze (4)

Strasznie długo nic nie pisałam, strasznie długo niec nie robiłam. Waga taka sama, jak małoinnych rzeczy.

Czego się dzisiaj dowiedziałam? Dowiedziałam się dzisiaj, 2 dni przed naszą drugą rocznicą bycia w związku oficjalnym i po ponad 3 latach spotykania, że nie ma sensu. "On mnie tak bardzo kocha ale no po co psuć sobie nerwy jeszcze?" Poprostu nie mogę uwieżyć, że ON się tak zachował, serce mi pęka, a z drugiej strony pluje sobie w brodę, że tyle czasu z nim zmarnowałam. Mam ochotę, wyć, krzyczeć, beczeć. I pomyśleć, ze to ten sam facet który mial się niedługo do mnie przeprowadzić, z którym planowałam wspólny dom, kiedyś rodzinę, wspólne życie, który zawsze całował mnie w czoło i opowiadał o tym jak to chce sie ze mną zestarzeć.

Narazie moją dietą jest jeden papieros za drugim.

18 stycznia 2012 , Komentarze (1)

och i ah, cóż za cudowny dzień:)

wstaję, ciemno jeszcze, dla motywacji oglądam schudnij z jillian.

na śniadanie jogurt. WŁAŚNIE!! JOGURT! odkryłam w biedronce jogurt, truskawkowy z ziarnami, całe opakowanie tylko 88kcal! no panie!:)

waże sie a tu... pierwszy tydzień odchudzania minął a na wadze 3.4 kg mniej!
wiem wiem, woda, ale motywacji dodaje:)

jeszcze tylko 10 kg i bedzie połowa:)

do wakacji każdy ciuch będzie na  mnie wisial!

ahoj!

16 stycznia 2012 , Komentarze (1)

no to cudne popołudnie.
Latałam biegałam po uczelni dzisiaj.

na plus:
jestem oficjalnie na 3cim roku!
zmienilam promotora na Adasia który jest miły cudowny i kochany i od razu dał mi wpis i sam wymyśli mi temat pracy i napisze plan:D
wpis z MM zebrany

na minus:
asia ciapa zgubiła telefon. brawa.

Mama ma stwiedziła że miłośc do mnie jest miłością trudną i zwyzywała od ciap i gap.
Ja nie wiem jak to się dzieje, że od jakiegoś czasu tak ciezko mi się ogarnąć.
Chomik u Księcia za górami stoma, a ja sama z patyczakiem Edkiem gnije w pokoju i udaje, że się uczę.

Niechże już się sesja skonczy to zacznę chodzić na siłownię!
Od lutego też się zaczynają warsztaty filmowe u mojego prowadzącego! trzeba sie zapisac.

Jest nowy sezon The Biggest Loser!
nie mam pojęcia jak oni mogą chudnąć po 5 kilo co tydzien.


obiad:
jajko, parowka sojowa, poł łyżeczki ketchupu=230kcal

16 stycznia 2012 , Komentarze (2)

Znowu zaczynam, Znowu z olbrzymiej wagi.
Nie wiem jak to się dzieje, że nigdy nie starcza zapału i motywacji do konca.
Ale teraz? teraz będzie inaczej.

Sesja mnie dobija, nie wiem kto to wymyslił, dwa kierunki to za dużo.
Zaraz idę do prodziekan spróbowac zmienić promotora. Trzeba będzie się  ładnie pouśmiechać chociaz szanse powodzenia i tak niwielkie.

Już 3 kilo mniej, ale oficjalne ważenie i pomiary dopiero za parę dni.

Śniadanie:  kostka twarożku 0% z rzodkiewką i szczypiorkiem + 2 kromki pieczywa chrupkiego =   275 kcal.

28 września 2010 , Komentarze (5)

chwile posiedzialam na uczelni a potem Adas porwal mnie do castoramy. alez tam fajne rzeczy maja!!


i co i co i co?? dorwalam sie u Adasia wreszcie do wagi i miarki!! 3 kilo w dol!!:D po 10 dniach, wiec calkiem pozytywnie biorac pod uwage ze ruchu mialam calkowite soczyste nic w tym czasie!!:) zaraz pewnie zgasicie moj zapal mowiac mi ze to woda, ale coz, mej radosci nie popsuje nic i nadal bede wmawiala sobie ze to tluszczyk:)


na youtube jest dostepny nowy sezon the biggest loser z australii, ktory ogladam sbie dla motywacji. jak tylko ogarne sie wreszcie z uczelnia i zdam ostatnia poprawke ktora ciagnie sie za mna od pierwszego roku az, czyli juz dwa lata, to poszukam sobie jakiegos fajnego aerobiku:) jak narazie ciesze sie pierwszym maym sukcesem, szamie activie i mam w nosie to ze adas gotuje sobie wlasnie pyszne spagetti:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.