Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

To że muszę zrobić coś ze swoją wagą wiedziałam już od dawna,ale tak naprawdę to koleżanka skłoniła mnie do tego że zaczęłam myśleć o tym poważnie .

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 4410
Komentarzy: 51
Założony: 17 stycznia 2012
Ostatni wpis: 30 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
iwona891

kobieta, 50 lat, Garwolin

163 cm, 138.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

30 maja 2014 , Komentarze (1)

wczoraj wróciłam do domu po operacji tarczycy ,dostałam miesiąc zwolnienia,więc wpadłam na pomysł aby rozpocząć kolejny raz batalie z kilogramami.Na razie bez ćwiczeń bo szwy mi na to nie pozwalają.Muszę wpaść do apteki jak robiłam badania lekarz poleciła mi tabletki z morwą białą podobno hamują ciągoty do słodyczy,spróbować warto.

8 kwietnia 2014 , Komentarze (2)

Dziś jest kolejny dzień w którym staram się trzymać planu jaki sobie obrałam.Od 2 tygodni  jem 5 posiłków w równych odstępach czasowych czyli co 3 h.Plusem jest to że  po przyjściu z pracy nie jem już tyle jak kiedyś ,poprostu mała porcja mi wzupełności wystarcza. Narazie nie staje na wagę żeby się nie dołować,ciągle brakuje czasu na ćwiczenia . 

9 marca 2014 , Komentarze (1)

Cały tydzień się starałam,waga nawet spadła,lecz wczorajszym dniem zawaliłam .Do południa było ok ,niestety wieczorem nie wytrzymałam za jednym zamachem wciągnęłam batonika,michę płatków kukurydzianych z mlekiem i na efekty nie musiałam długo czekać ,rano moja waga pokazała spadek tylko 0.5 kg.
Nic nie poddaje się kolejny tydzień postaram się żeby było lepiej.

5 marca 2014 , Komentarze (2)

Niestety minionym tygodniem nie mogę się pochwalić ,ale w tym idzie całkiem całkiem.Rano owsianka według dr.Anny Lewitt,kieruje się też jej zasadą aby jeść w odstępach 3h.Przyznam się że idzie całkiem dobrze najgorszy był poniedziałek i wtorek zabiła bym za coś słodkiego,a dziś wcale mi się nie chce.Zamówiłam też książki gdyż zaciekawiła mnie metoda garstkowa mam nadzieje że lada dzień dotrą,jest tylko jeden minus, ćwiczenia- nie mogę podnieść dupska i się do nich zmusić.Postanowiłam też ważyć się tylko raz na tydzień a nie jak do tej pory codziennie nie wpływało to na mnie dobrze.Mam nadzieje że moja waga zacznie wskazywać spadek już nie mogę doczekać się niedzieli.

17 lutego 2014 , Komentarze (2)

Miniony tydzień nie należał do udanego,liczne grzeszki i waga prawie w miejscu.Ale od dziś poprawa na śniadanie owsianka,na drugie serek wiejski i 2 styropiany ,marchewka ,jabłko .obiad.warzywa na parze .czekają mnie jeszcze ćwiczenia.Pogoda się poprawiła więc czas rozpocząć sezon z kijami.

7 lutego 2014 , Skomentuj

Niestety rok 2013 nie był dla mnie udany,problemy jakie miałam nie wpłynęły korzystnie na moją figurę.Ale ten rok będzie należał do mnie ,pierwszy krok już zrobiłam,zadbałam o zdrowie w maju czeka mnie operacja,teraz pora na krok drugi,przestać się lenić i wziąć się za dietkę .Niestety jest coś co mnie zasmuciło, czekałam na powrót jednej z nas z myślą że będziemy się razem wspierać tymczasem osoba którą uważałam za koleżankę usunęła mnie z listy swoich znajomych.A to ona namówiła mnie do wstąpienia do tej grupy,nie wiem właściwie czemu to zrobiła jest to przykre .

3 lipca 2013 , Komentarze (2)

Długo nie pisałam ,bo i nie było o czym poje postępy w odchudzaniu stoją w miejscu .Ostatnio miałam takiego doła że nie trzymałam diety wcale,zero ruchu opychałam się tylko lodami i ciastkami.We wrześniu mam wesele pogodziłam się z myślą że do tego czasu 70 nie osiągnę wiem że jest to nie realne.Nawet mimo takich upałów mam problem z wypiciem 1l wody.Na dietetyczce też się zawiodłam myślałam że na kolejnych wizytach będzie mi zmieniać dietę a ona tylko sprawdza wagę i słowa pani Iwono liczyłam na większy spadek proszę się postarać ,ok ale jak długo na śniadanie można jeść owsiankę.Brakuje mi osoby z którą mogła bym wyjść porozmawiać, albo poćwiczyć.Od pierwszego jestem na urlopie mam nadzieje że od jutra już wezmę się za siebie

27 kwietnia 2013 , Komentarze (1)

Wczoraj byłam u dietetyczki,trochę mnie ustawiła do pionu,wynik nie jest zły ale gdybym codziennie sumiennie ćwiczyła to waga spadła by dwa razy tyle.Obiecałam że codziennie będe ,minus z wizyty nie mogę jeść lodów a ja tak je uwielbiam.pierwszy dzień po wizycie dotrzymałam słowa najpierw praca w ogrodzie potem 1 h na kijach.Umowa była taka że za dwa miesiące będzie 10 kg mniej,mam nadzieje że dam rade.

14 kwietnia 2013 , Komentarze (6)

nareście i ja poczułam wiosne,w tym tygodniu ostro trzymalam się dietki nawet w poniedziałek poszłam na kije,niestety przypłaciłam to ostrym katarem ale to nic w porownaniu stym jaki dziś efekt na wadze ,nareś cie przekroczyłam tą przeklętą 100 wynik na dziś 99.4

4 kwietnia 2013 , Komentarze (1)

Niestety moja taktyka że w święta nigdzie nie idę na nic się zdała,goście przyszli do mnie i co gorsza przynieśli co nieco ze sobą, oczywiście nie było mowy żebym nie spróbowała.przypłaciłam to małym wzrostem,ale już wracam do normy codziennie dietka 30 min ćwiczeń i 1.5h odśnieżania .

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.