Tydzień temu ważyłam lekko ponad 60 kg. Obecnie jest to 58.8 (jak się rano ważyłam).
Jadłam prawie to, co chciałam, tylko w małych ilościach :)
Wczoraj schudłam ponad pół kilo, bo w ogóle nie miałam czasu na jedzenie ;)
A oto mój wczorajszy jadłospis:
Ś (9.40): 2 kanapki na ciemnym chlebie z masłem
II Ś (13.30): jabłko
O: (17.00) zupa pomidorowa z makaronem (ok. 250-300 ml)
P: (18.30) kilka cukierków czekoladowych ^.^ i garstka orzeszków w miodzie xD
K: (20.30) mała kanapka z szynką (nie byłam głodna...)
Oprócz tego, wieczorem dałam sobie niezły wycisk z ćwiczeniami Mel B na brzuch (znajdziecie na youtube.pl) i pograłam z bratem w badmintona :) A wracając do domu ze szkoły, trochę pobiegałam i spacerowałam spiesząc się na autobus :)
A ponieważ wczoraj były takie efekty, to na dzisiaj zaplanowałam sobie identyczny jadłospis i jak na razie jestem po obiedzie, ale już robię się głodna ;P
Mój plan to do poniedziałku schudnąć do 56 kg, bo mam wyjazd, a nie pokażę swoich grubych nóg w krótkich spodenkach... :)
Dobra wiadomość jest taka, że brzuch mi prawie zniknął! Tylko lekko wystaje ;P
Codziennie wieczorem poświęcam mu co najmniej 15 minut wykańczających ćwiczeń i mało jem, zazwyczaj mało kaloryczne rzeczy, nie powodujące wzdęć (których też się pozbyłam!)
O rany... jestem z siebie taka zadowolona :)
Trzymajcie za mnie kciuki w dalszym odchudzaniu!
Wiosna122
5 czerwca 2014, 18:12Powodzenia i wytrwałości!!!
Ika28
5 czerwca 2014, 18:41Dziękuję, przyda sie :)