To chyba starość...najpierw ząb, dzisiaj brzuch...a jutro co? Nie wiem co mi jest słuchajcie. Dzisiaj całe popołudnie w łóżku bo mój brzuch przeżywał rewolucję (ale, żeby wrześniową???). Obstawiam, że winne są tutaj leki przeciwbólowe, które przedawkowałam w pamiętnej nieprzespanej nocy i których za bardzo nie mogę się jeszcze pozbyć bo ząb boli nadal. Czy to w ogóle możliwe żeby ząb bolał po 36h od zatrucia? Trochę się martwię, że zapłaciłam 100zł a stomatolog mógł mi coś spartolić...no ale daje mu jeszcze szanse. Jeśli do czwartku nie przejdzie to jadę tam drugi raz.
a
#BeBio2
Dzisiaj za to dzień w pełni dietetyczny. Zjadłam wszystko jak należy. Chyba jeszcze trochę za mało wypiłam, więc jest to do poprawki w kolejnych dniach.
a
W ramach ruchu (jakiegokolwiek) byłam dzisiaj na 3h spacerze grzybobraniowym. Nie zebrałam jakieś oszałamiającej ilości ale śmieje się, że normalni ludzie na grzybach szukają grzybów, a ja najpierw pajęczyn, pająków a potem grzybów
Mam straszną arachnofobię ale to już opowieść na inną okazję. W związku z czym spacer pośród miliona pajęczyn z wybitnymi okazami pajęczaków niekoniecznie jest jednak dla mnie najlepszym pomysłem. A szkoda bo las sam w sobie uwielbiam
a
Miałam podrzucać jakieś zdjęcia posiłków ale dzisiaj zawsze przypominało mi się jak już połowę zjadłam . Postaram się jednak nadrobić straty. Wspomnę tylko, że kanapki z bananem jakoś nie podbiły mojego serca
a
Dodam za to zdjęcie grzyba, którego widziałam w lesie po raz pierwszy w życiu. Były to 4 okazy o średnicy większej niż moja stopa. Jak potem doczytałam w internecie są to grzyby w Polce uważane za niejadalne ze względu na swój bardzo ostry smak aczkolwiek jedzone w innych krajach świata.
Użytkownik2941051
27 września 2017, 19:26Naruszony ząb może boleć kilka dni, też tak miałam ostatnio, a po 3 dniach już zapomniałam że cokolwiek bolało ;)
igusek
27 września 2017, 19:32No mnie już przestał boleć. Jedyne co mnie boli to miejsce gdzie stomatolog wkuwał się ze znieczuleniem na dziąśle ale mam nadzieję, że to też kwestia kilku dni
KochamBrodacza
27 września 2017, 18:24Pewnie jeśli coś jest nie tak to lepiej idź z tym zębem jeszcze raz. Widzę spacer w lesie tego dnia też zaliczyłaś :P Ciekawy ten grzyb, ja nie umiem zbierać nie znam się na tym za specjalnie.
igusek
27 września 2017, 18:28Moja mama wychowała się praktycznie w lesie i trochę mnie nauczyła zbierania :P ale znawcą też nie jestem
KochamBrodacza
27 września 2017, 18:52Fajnie że chociaż cokolwiek wiesz ja jestem kompletnie zielona :P
igusek
27 września 2017, 18:55Hahah nie jest trudno. Dałabyś radę zbierać podgrzybki :)
KochamBrodacza
27 września 2017, 19:09Chyba tak! Te grzyby jedynie rozpoznaję, nie mówiąc o muchomorach :D
igusek
27 września 2017, 19:31haha zawsze to już coś :D
KochamBrodacza
27 września 2017, 22:32:D
sylwiab7
27 września 2017, 08:24Kompletnie nie znam się na grzyback, ale uwielbiam. Zwłaszcza kurki i borowiki z wołowinką. Co do chleba z bananem...właśnie przez takie kombinacje nie za batrdzo mi podchodziła ta dieta...
igusek
27 września 2017, 18:27Plus taki, że jest tam opcja z łapką w dół i wtedy ten posiłek już się nie powtarza :)
EWE666
26 września 2017, 23:14Las? 3x tak
igusek
27 września 2017, 18:28hahaha :D