Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
68 zapowiada się ciężki dzień :/


Witajcie kochane ;) piszę do was z rana bo za pewne dziś nie będę miała czasu. Szykuje się cały dzień w kuchni. Po pierwsze muszę znowu ugotować zupki dla mojej księżniczki gdyż iż wczorajsze zupki zapomniałam za pasteryzować, nie schowałam ich nawet do lodówki.. taka jestem gapa! :( i jestem taka wściekła na siebie, bo Zuzia była zadowolona. W końcu nowe smaki, nowe zupki.. nie te co zawsze.


Po drugie muszę dziś upiec te ciasta dla teściowej. Upiekę dwa, bo mam tylko kwadratowe brytfanki (większe nie zmieszczą mi się do piekarnika). 


Po trzecie muszę sobie też coś zrobić jeść.. choć z tego stresu jaki mnie dziś czeka to pewnie nie będę miała ochoty jeść. Nie lubię być pod taką presją.. za dużo mam zaplanowane a między czasie jeszcze będę musiała zajmować się małą (nakarmić, uśpić) bo mąż tego nie potrafi zrobić. Choć dziś może się zlituje nade mną. 


A teraz jeszcze idę do dentysty, muszę wykorzystać póki mąż jest w domu. Bo w przyszłym tyg już nie będę miała z kim małej zostawić, a nie chcę specjalnie dzwonić po teściową...


..tak więc życzę wam miłego dnia (przytul) (pa)

Ps. Jak robicie buraczki? Ktoś polecił mi robienie gotowanych buraczków na zaparcia. Jak je doprawić i zrobić w formie sałatki/surówki? 

  • brugmansja

    brugmansja

    7 listopada 2015, 18:39

    Buraki mają sporo rozpuszczalnego błonnika i łagodnie przeczyszczają,. Ja robię tradycyjną jarzynkę czyli ugotowane, obrane utarte na tarce ( grubość oczek jak komu pasuje, do tego sól, cukier, kwasek albo inny zakwaszacz, tłuszcz, odrobina mąki wymieszanej z wodą lub mlekiem. Zjadam też własnej roboty buraczkowe sałatki ze słoików. Działanie takie samo. Polecam.

  • czarnaOwca2014

    czarnaOwca2014

    7 listopada 2015, 18:27

    Oj za mną chodzi babka z zebrą :D

  • Holly77

    Holly77

    7 listopada 2015, 18:26

    Pracusiu! Jeżeli chodzi o buraczki - nie robię ich w wersji dieteycznej. Ale za to wszyscy je w domu lubią. Gotuję w całości, ze skórką (wyszorowane). Ścieram na grubych oczkach. Sól, pieprz, cytryna (sok). Wrzucam wszystko na patelnię. Odrobina masła (2 łyżki) rozgniecionego z mąką. Podduszam ok 10 minut. Smacznego!

  • wiola7706

    wiola7706

    6 listopada 2015, 20:13

    ciastaaaaaaa, ja bronię się przed nimi nadal.

  • aluna235

    aluna235

    6 listopada 2015, 16:50

    Moja szybka wersja buraczkowa jest taka: Kroje je w cienkie plasterki, układam na talerzu, polewam jogurtem z wyciśniętym ząbkiem czosnku, sol, pieprz, natka pietruszki na wierzch pokruszony orzech włoski. Albo miks z buraczka: mały ugotowany buraczek, pół niewielkiego ogórka zielonego, niepełna szklanka kefiru, łyżka posiekanej pietruszki, łyzka posiekanego koperku, niewielki ząbek czosnku, łyżeczka soku z cytryny, sól, świeżo zmielony pieprz. Chętnie bym Ci jakieś ciacho upiekła :) Pozdrawiam Wykorzystaj męża jak jest okazja ;)

    • grubciaakasia

      grubciaakasia

      6 listopada 2015, 17:05

      a w tym pierwszym przepisie też buraczek gotowany czy nie ?? ciacha już upieczone, na szczęście :) teraz już tylko odpoczynek :)

    • aluna235

      aluna235

      6 listopada 2015, 18:20

      Gotowany :-)

  • staranowa

    staranowa

    6 listopada 2015, 16:39

    Kobieta pracująca ;) Powodzenia :)

    • grubciaakasia

      grubciaakasia

      6 listopada 2015, 16:42

      taki nasz los :P dzięki :)

  • iw-nowa

    iw-nowa

    6 listopada 2015, 16:15

    Tak na szybko: buraczki ścieram w maszynce do ścierania na paseczki na drobne paseczki właśnie, a potem można je poddać dowolnej obróbce cieplnej - z patelni z czosnkiem mi bardzo smakują. Ale myślę, że można je też zrobić na parze, albo i podać na surowo :), Tylko obieraj i krój w rękawiczkach! I leć do dentysty!

    • grubciaakasia

      grubciaakasia

      6 listopada 2015, 16:16

      zawsze tylko w rękawiczkach :D a można je wcześniej ugotować w mundurkach i dopiero posiekać :) tylko jak przyprawić ???

    • iw-nowa

      iw-nowa

      6 listopada 2015, 22:35

      Jeśli chcesz tak ugotować, to na pewno będzie zdrowsze :). Ja jestem niecierpliwa, czasem takie posiekane piekę w naczyniu żaroodpornym. Ja dodaję pieprz, odrobinę soli, a poza tym zmiażdżony czosnek do smaku, a kiedy smażę na patelni, to na początek daję i podsmażam cebulkę. Moja ulubiona wersja - do tego już prawie gotowego buraczka dodaję sera - najlepsza chyba jest feta, ale jadałam i z białym :)! Pychotka!

  • Marysiazlota

    Marysiazlota

    6 listopada 2015, 16:14

    Udanych wypieków :) i spokojnego dnia:))

    • grubciaakasia

      grubciaakasia

      6 listopada 2015, 16:17

      dzięki, najgorsze za mną :) jeszcze tylko muszę zrobić bitą śmietanę na jedno ciasto.. ale zapał mam taki, że jeszcze bym jedno albo dwa upiekła..

    • Marysiazlota

      Marysiazlota

      6 listopada 2015, 16:58

      Jejuuu nie podjęłabym się pieczenia ciasta, już mi ślinka leci!!! ZŻARŁABYM!!!

    • grubciaakasia

      grubciaakasia

      6 listopada 2015, 17:03

      zjeść nie mogę, ale niestety podjadłam trochę bitej śmietany.. i biszkopta bo jednego trochę przypiekłam za bardzo... nie jestem z siebie zadowolona :(

  • jaworek90

    jaworek90

    6 listopada 2015, 13:52

    Niech się mąż nauczy! Buraczki Ciocia mi dala w słoikach cale takie małe w zalewie właśnie na zaparcia. Wezmę przepis. Chyba, że ... Wyśle Ci słoik jak chcesz hihi U_U

    • grubciaakasia

      grubciaakasia

      6 listopada 2015, 14:39

      przydał by mi się taki słoiczek, weź przepis :)

  • marcelka55

    marcelka55

    6 listopada 2015, 11:47

    Oj to zabiegany dzień będziesz miała, mimo wszystko życzę Ci, żeby był udany. :)

  • Anulka_81

    Anulka_81

    6 listopada 2015, 10:50

    Trzym się dzielnie!powodzenia! Co do buraczków,to ja najpierw gotuję w mundurkach,potem obieram ścieram na tarce,przyprawiam cytryną,solą,pieprzem,przekładam ja patelnie odrobina oleju i można wcinać i na ciepło,i potem na zimno.pozdrawiam!

    • grubciaakasia

      grubciaakasia

      6 listopada 2015, 14:40

      wypróbuję na pewno :) dzieki wielkie

  • am1980

    am1980

    6 listopada 2015, 10:49

    uwielbiam buraczki w każdej postaci, teraz właśnie piję sok z marchwi, jabłka i buraczka... pycha, oczywiście świeżo robiony przez moją kochaną mamusię, która zawsze mnie raczy takimi rarytasami i buraczki też ona zawsze robi, także nie pomogę...

    • grubciaakasia

      grubciaakasia

      6 listopada 2015, 14:41

      ja lubię tylko coś z buraczków, barszcz ukraiński najbardziej, a takich tradycyjnych buraczków do obiadu to nigdy nie jadłam. mam nadzieję, że jak sama zrobię to mi posmakuje

  • Caffettiera

    Caffettiera

    6 listopada 2015, 10:16

    uff ciężki dzień! A małżonka zmusić,żeby się nauczył chociaż usypiać maluszka ! ;)

    • grubciaakasia

      grubciaakasia

      6 listopada 2015, 14:42

      muszę go zagonić, ale mała jest przyzwyczajona do mnie i mamy swój rytuał jedzenia, zasypiania itp

  • Kasia7111

    Kasia7111

    6 listopada 2015, 09:30

    Z tonu Twoich wpisów wnioskuję, że na razie obylor się bez spiec z mężem :-) Dziś plan napięty więc trzymaj się dzielnie :-)

    • grubciaakasia

      grubciaakasia

      6 listopada 2015, 09:34

      Nie jest tak jak sobie zaplanowała co do sprzątania. Bo ciagle mało mi czas ale spięć wiekszych nie ma :-) na szczęście :-)

    • Kasia7111

      Kasia7111

      6 listopada 2015, 09:36

      Posprzatasz jak wróci do pracy :-)

    • grubciaakasia

      grubciaakasia

      6 listopada 2015, 16:18

      aż się boję myśleć ile wtedy będę miała sprzątania, ale powoli się ogarnę z tym wszystkim i mam nadzieję, że znajdę też czas na ćwiczenia takie konkretniejsze ;p

  • adriana100

    adriana100

    6 listopada 2015, 09:27

    Powodzenia :) Dasz radę:))

  • Sonya87

    Sonya87

    6 listopada 2015, 09:18

    Powodzonka:) Dzień napięty, ale wierzę że dasz radę :)

  • Maarchewkaa

    Maarchewkaa

    6 listopada 2015, 09:04

    Mimo stresu, życzę powodzenia w realizacji dzisiejszych planów :*

    • grubciaakasia

      grubciaakasia

      6 listopada 2015, 09:26

      Dzięki ;-) czekam w poczekalni wiec mam czas pokomentować :-P

  • balbinka21

    balbinka21

    6 listopada 2015, 08:56

    Dasz rade ☺, a co do męża tez tak miał jakiś czas ze nie nakarmić, nie przewinienia ale już mu przeszło jedyne co to nie chce go spać kłaść

    • grubciaakasia

      grubciaakasia

      6 listopada 2015, 09:25

      Mój butelką nakarmi, łyżeczka juz nie bardzo. Przewinie ale nie uspi. Dobrze ze mi choc troche pomaga ;-)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.