Wstałam dziś wcześnie i od razu wskoczyłam na stepper. Właściwie to nie lubię ćwiczyć rano, bo jestem zamulona i ssie mnie w żołądku, ale czasem inaczej się po prostu nie da. Sporo mam rzeczy do zrobienie i nie wiem, czy potem znalazłabym czas. Na szczęście nie było tak źle, dopiero pod koniec poczułam, jak bardzo mój żołądek domagał się żarła.
Zrobiłam na śniadanie pudding z chleba orkiszowego z jabłkiem, rodzynkami i serkiem wiejskim. Masakra, taaaki dobry był :). Jeśli ktoś lubi śniadania na słodko (jak ja) to zdecydowanie polecam. Muszę go jeszcze wypróbować z bananem. Mój wyglądał podobnie, tylko miał serek wiejski na wierzchu:
Jutro się umówiłam z siostrą na basen. Bardzo zraziłam się do tego sportu w liceum, gdzie w 1 klasie był on obowiązkowy, a instruktor ciągle na mnie krzyczał i kazał pływać na dużych głębokościach, chociaż tak cholernie się bałam. Kilka razy nawet zachłysnęłam się wodą i totalnie straciłam orientację, myślałam że się topię! Brrr, koszmarne wspomnienia. I do tej pory praktycznie nie umiem pływać, ale się nie zniechęcam, liczę, że sis mnie podszkoli :). Poza tym to dobry spalacz kalorii, więc muszę się przekonać.
Muszę też jutro z mamą jechać po zakupy, bo lodówka świeci pustkami. Rodzina zauważyła, że już trochę sama jeżdżę, więc teraz wszędzie mnie wysyłają w celach szkoleniowych. Nie mogę odmówić, bo wiem, że mi to potrzebne. Jeśli nie będę regularnie wsiadać za kierownicę to nigdy nie nauczę się dobrze prowadzić. Ehh, taki los :)
A teraz już powoli się zbieram, najpierw spotkam się z młodszą koleżanką, dla której mam książkę, potem idę szukać nowych spodni i później się zawijam na te urodziny koleżanki.
A Wy trzymajcie się ciepło w ten jesienny dzień :)
bibusia4
2 października 2013, 17:23też kiedyś się uczyłam i się bałam. Ale praktyka czyni mistrza :)
MIPU91
25 września 2013, 23:57puding wygląda pysznie i pewnie był hehe :] i super , ze się z basenem nie poddałaś na pewno w końcu się na uczysz , ja tez pływać po mistrzowsku nie umiem , tylko amatorsko , pływam po swojemu sama się nauczyłam , grunt , ze na wodzie nawet głębokiej umiem się utrzymać :] a za kierownicą najgorsze początki , potem będziesz jeździć jakbyś od dawna to robiła :]
chiddyBang
25 września 2013, 22:58dzięki za przepis, na pewno wypróbuję ! ;))
dola123
25 września 2013, 15:42ja za niedługo też za kółko, ale w celach nauki i zdania prawka xD
vitalijka000
25 września 2013, 14:03mmm pyszne jedzonko. a basen sama radość. miłego dnia ;)
rroja
25 września 2013, 12:19dzięki za radę, mniej więcej coś takiego planuję zrobić :P ja też nie umiem pływać - i chyba się nie nauczę ;P miłego dnia i baw się dobrze!
chiddyBang
25 września 2013, 10:35Skąd wziełaś przepis na ten pudding? Wygląda świetnie ;) Powodzenia na basenie ;)
ewela22.ewelina
25 września 2013, 10:27fajnie masz :D ja z moim sadłem na basen sie nie nadaje:( no no kochana narazie dzien piekny zobacyzmy jak długoo.. :)