Cześć!
Właściwie to nic nowego się u mnie nie dzieje poza tym, że obwód uda coraz mniejszy :D. Teraz to 58 cm, kurczę już nawet nie pamiętam, kiedy ostatnio tyle miałam :) 5,5 cm od początku procesu chudnięcia. W talii 65 :). Siostra w weekend bardzo moje nogi komplementowała i powiedziała, że sama też chyba na siłkę pójdzie, bo ją zmotywowałam. Super. Ja właściwie poza ćwiczeniami nic takiego nie robię. Jem wszystko, a w weekendy to rzadko przestrzegam jakichkolwiek zasad żywieniowych ;p. Najważniejsze, że polubiłam ruch i zdrowe jedzenie. Teraz to już dla mnie normalne. Na śniadanie jem przeróżnie pyszne rzeczy, ostatnio na przykład odkryłam płatki orkiszowe, albo jęczmienne, żeby owsianka się nie znudziła :). Owocami sezonowymi to się wprost zażeram, tak, wiem, że dużo cukru i bla bla bla... Szczerze mówiąc nie bardzo mnie to obchodzi :). Ja chudnę jedząc nawet słodycze, jak się chce to można, jak widać :)
W piątek jechałam sobie na rowerze i jakiś facet jadący samochodem zatrzymał się i spytał o drogę. Na koniec rzucił 'fajne masz nogi', haha nie mogłam normalnie :). Aż mi się śmiać chciało. Dobra, wiem, że dużo lepiej wyglądają, ale żeby od obcych komplementy dostawać. Spoko. Ciekawe co będzie, jak osiągnę swój cel, a to już nie długo powinno nastąpić .
Dzisiaj siostra ze szwagrem zaproponowali mi wspólne wakacje. Nie bardzo mi się podoba ten pomysł, nie muszę chyba nawet wyjaśniać dlaczego. Na wypad ze znajomymi nie ma szans. Jak zapewne pamiętacie - wszyscy zajęci, a ja 'singielka'. Problematyczne trochę.
Nie wiem, szczerze mówiąc, czy długo zabawię na Vitalii. Na pewno teraz przez jakiś czas wpisy będą rzadko. Nie mam jakoś cierpliwości na angażowanie się tutaj. Nie wiem, może w międzyczasie się coś zmieni, ale na razie tak postanowiłam. To bardziej portal dla osób dietujących, a ja totalnie zmieniłam styl życia po prostu. Nie przestrzegam żadnej diety. Fakt jem dosyć zdrowo, ale często też po prostu to, na co mam ochotę i niekoniecznie jest niskokalorycznie ;p.
Na razie się z Wami żegnam, nie wiem, na jak długo. Korzystajcie z wakacji i nie przesadzajcie z dietą. Jak widzicie nie odchudzając się też można schudnąć :). Teraz śmigam na rower.
Niech moc będzie z Wami :)!
zmianadzislepszejutro
12 lipca 2013, 14:14Taka prawda jak masz duzo ruchu nie musisz się nie wiadomo jak katować :) ja nie potrafię sobie odmówić dobrych rzeczy :) jem sobie zdrowo, ale tez pozwalam sobie na małe co nie co :) a efekty powoli bo powoli, ale też nadchodzą :)
dola123
12 lipca 2013, 13:36Odp. Aha a jak progi pkt ;? Bo oglądając rankingi ostatnio zauważyłam, że najmniejszą ilość trzeba mieć we Wrocku ;)
dola123
12 lipca 2013, 13:04Odp. to świetna wiadomość ;D Gratuluję zdolniacho !!!! Uniwerek medyczny ;p ? Na dietetykę też się starałaś czy wybrałaś technologię ;?
ruda.maruda
10 lipca 2013, 11:12Ja wracam, a wszyscy uciekają :< Tylko pozazdrościć, że bez diety osiągasz zamierzone cele :-) Trzymaj się ;-)
Kooociak
7 lipca 2013, 22:52Super ! ;)
dola123
7 lipca 2013, 19:32Też się nie katuję i nie odchudzam, jem zdrowo i z umiarem, a pamiętnik tu traktuje jako życie, zdrowie i urodę ;p Świetnie Ci idzie moje uda coś oporne są ;/
Filigree
7 lipca 2013, 18:37Trzymaj się i dzięki za wsparcie :)
zakompleksiona113
7 lipca 2013, 18:06A co robisz że tak ładnie Ci nogi chudną? Bo mi nie chcą spadać centymetry :(