Witajcie :)
Ostatnie 2 dni spędziłam dosyć intensywnie. Cały czas na nogach. I dobrze, myślałam, że już sczeznę w tym domu. Fajnie, że się pogoda ładna robi, oby się tylko w weekend utrzymała :). Grille, spacery, no nie wiem, w każdym razie na pewno będzie miła odmiana po tej ostatniej szarudze.
Już nie 'boję się' rodzinnych spotkań, czy wyjść na miasto. To, że zjem coś niezdrowego nie oznacza, że muszę 'iść na całość' i pochłaniać, ile się da. Poza tym zawsze przecież można zjeść zdrowszy zamiennik, albo zrezygnować z niektórych zbędnych dodatków. Na przykład dzisiaj byłam z siostrą na tortilli, ale poprosiłam o sos jogurtowy zamiast majonezowego i wzięłam opcję z grillowanym kurczakiem. I w ten sposób można sobie skomponować całkiem zdrowy obiad. Poza tym różne odstępstwa dobrze mi robią (nie rzucam się kompulsywnie na żarcie), i jak się można przekonać po poprzednim wpisie nie przeszkadzają w zrzucaniu cm, nawet z ud :). Może nie chudnę oszałamiająco szybko, ale myślę, że całkiem rozsądnie i bez wyrzeczeń. Mam siłę na ćwiczenia i jem to, co lubię.
Uzupełniłam też swoje kosmetyczne zapasy. Trochę znudził mi się peeling i balsam Lirene. Poczytałam trochę opinii i ocen i zdecydowałam się teraz na taki zestaw:
Obydwie te rzeczy bardzo mi się podobają. Scrub bardzo fajnie wygładza skórę, a balsam szybko się wchłania i ma przyjemną konsystencję. Jedyny minus to małe opakowanie, coś czuję, że niedługo znowu będę musiała go kupić, bo naprawdę mnie zainteresował. Ogólnie stan mojej skóry znacznie się poprawił od kiedy zaczęłam regularnie używać peelingów i balsamów.
Na razie tyle, nic ciekawszego nie mam do napisania :). Wstawiam za to kilka apetycznych fotek.
Miłego weekendu!
olga.olga
12 czerwca 2013, 08:27mniam mniam, jakie pyszności :) pozdrawiam gorąco :)
ita1987
11 czerwca 2013, 20:59Slodzisz mi! Dziękuję serdecznie..:-)
rroja
9 czerwca 2013, 22:19no i widzisz, mozna? mozna :) powodzenia dalej! :)
ita1987
9 czerwca 2013, 17:39Ja tak dawno nie miałam tortilly... :-) pozdrowienia ;-)
doityourself
9 czerwca 2013, 15:14ale pyszności na zdjęciach :
Justynak100885
8 czerwca 2013, 20:37Ale mi narobilas smaka na tortille lecz domowej roboty^^ ...daj znac jak ten balsam z Ziaji bo musze sobie jakis kupic i juz ostatnio nsd nim myslalam :)) pozdrawiam ;*
ruda.maruda
8 czerwca 2013, 15:29aż się głodna zrobiłam po tych zdjęciach :P a nie można ciągle wyrzekać się pokus, bo to tylko napędza późniejszy atak na jedzenie! a przecież nie o to chodzi w odchudzaniu, żeby szybko chudnąć i nie ważne jak! Dlatego Twoje podejście jest bardzo dobre :-)
dola123
8 czerwca 2013, 14:39Miło słyszeć takie świetne wiadomość ;) Tortilla z grillowanym kurczakiem i sosem jogurtowym mmm pychotka ;p
Malyna12
8 czerwca 2013, 11:20też stosuje podobna strategie jak ty :)
arcenciel
8 czerwca 2013, 00:44na każdej imprezie można znaleźć coś, co można zjeść :) przynajmniej u mnie w rodzinie zawsze na stole znajdzie się jakaś sałatka, którą można się zapychać :D ostatnio np. zjadłam pałki kurczakowe, ale zdjęłam z nich skórę (z bólem serca, bo lubię) ;p mam nadzieję, że masz rację z tą sesją, bo presja ogromna :D mamuśka obiecała, że będę dostawała więcej kasy, jak nie będzie kampanii wrześniowej :D