Budka londyńska - akwarela ok.A3
Poza tym drugi dzień mam migrenę (pierwszy raz od ok. dwóch lat). Wczoraj wytrzymałam, spałam, na noc zażyłam solpadeinę. Dzisiaj pożarłam excedrin (słabo pomógł), zolmiles (pierwszy raz w życiu). Pomogło, ale jestem tąpnięta. Jeszcze chyba muszę na noc coś wziąć, bo się będę męczyć. Oczywiście dzisiaj nie wychodziłam z domu. Też rzadkość. Dogaduję się z ciałem w różnych sytuacjach, ale migreny nie rozumiem. Nie wystarcza spanie przez całą dobę. To co mam robić?
kasiaa.kasiaa
4 lutego 2024, 15:47Współczuję, ból głowy to katastrofa
PACZEK100
4 lutego 2024, 11:18Współczuję migren,3 maj się!
ggeisha
4 lutego 2024, 11:21Nadal cierpię. Chyba wezmę jeszcze raz tryptany, bo szkoda mi dnia.
ognik1958
4 lutego 2024, 05:39Hmm...kto dziś pamięta🤷♀️ w dobie smartfonów do czego służył telefon i to ...umieszczony w miejscu publicznym 🤪
ggeisha
4 lutego 2024, 10:06W Londynie są. Nie wiem, jak w UK, ale w Australii z budki można zadzwonić za darmo na stacjonarne telefony. Kiedyś mi ta możliwość praktycznie uratowała życie.
ognik1958
4 lutego 2024, 10:13Obecnie w Wielkiej Brytanii jest około 21 000 budek telefonicznych, w porównaniu z 92 000 w trakcie szczytu działalności sieci. Biorąc pod uwagę, że w dzisiejszych czasach większość to modele ze szkła i aluminium