Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 11.


Witam :)

Poszalałam dziś w pracy z robotą, ogarnęłam starocie, które mi zalegały i mnie wkurzały, uporządkowałam dokumenty, zrobiłam plan. Od razu lepiej i z nową energią mogę brać się za nowe sprawy 😍

Melduję, że wczoraj znów byłam na spacerze. Wiatr przycichł, mróz zelżał, chodziło się cudownie :)

Dziś już nie wyjdę, bo mam inne plany na wieczór. Ale jutro też jest dzień! 😁

Odnotowuję sukces, że od dwóch dni udało mi się uśpić córkę bez jej dramy i łez 😎 Oby tak dalej.

Wodę piję regularnie, dietę trzymam w przedziale 1600-1800 kcal, chodzę lub ćwiczę codziennie. Jest dobrze.

Szkoda tylko, że dziś słońca brakuje.

Dzisiejsze jedzenie:

Śniadanie: 2 kromki chleba żytniego, szczypiorek, sałata, serek śmietankowy, pomidor.

II śniadanie: 2 tosty z szynką, sałatą, pomidorem i keczupem, grejpfrut.

Obiad (w planie): zupa jarzynowa z makaronem, udko gotowane.

Kolacja (w planie): szklanka mleka z odżywką białkową i coś jeszcze muszę wymyślić 🤪.

Przesyłam energetycznego buziaka 😍

  • MrsNathalie

    MrsNathalie

    13 lutego 2025, 17:22

    Podobną kalorykę mam :D damy radę 💪🏻 powodzenia:D u mnie córka trochę pośpi u siebie, budzi się w nocy i już nie chce spać sama i śpi z nami 🙈 ale to jedyny sposób, żebym ja choć trochę oka w nocy zmrużyła 😅

    • Frezja_

      Frezja_

      14 lutego 2025, 14:40

      Skąd ja to znam 😉

  • aga.insulina

    aga.insulina

    13 lutego 2025, 16:18

    Też tak lubię. Jak nie ma zaległości to lepiej się patrzy do przodu 😉

  • waskaryba

    waskaryba

    13 lutego 2025, 15:55

    Super działajmy 😉

  • ognik1958

    ognik1958

    13 lutego 2025, 15:18

    powodzenia.... podstawa to plan i w jadle i w ćwiczeniach i tego się trzymać i...dasz radę i zwalić i potem to utrzymać bo...... można....miłego😁

    • Frezja_

      Frezja_

      14 lutego 2025, 14:39

      Dziękuję, Tobie również miłego :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.