Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Chudne, tyje, chudne, tyje....

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2309
Komentarzy: 17
Założony: 31 maja 2011
Ostatni wpis: 19 maja 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Fifi1990

kobieta, 34 lat, Zakopane

169 cm, 84.10 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: chce dobrze wygladac

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 maja 2015 , Skomentuj

Ostatni raz bylam tu w 2011 roku. Duzo sie zmienilo przez ten czas: urodzilam sliczna zdrowa coreczke, wybudowalismy z mezem dom, zrobilam mgr z pielegniarstwa, zdobylam prace. Oprocz tego chudlam, tylam, chudlam tylam... Po urodzeniu corki wazylam 68kg i bylo mi ze soba dobrze. Jednak pozniej stres i moje kompulsywne obteranie sie znow dalo o siebie znac i oto po 2 latach wazylam juz 92,2 kg... Wzelam sie za siebie. Poszlam do Naturehause i tam schudlam 10kg. Niestety wizyty sa dosc drogie i musialam zrezygnowac. Chce kontynuowac diete i schudnac jeszcze. Mam nadzeje ze sie uda...

26 lipca 2011 , Skomentuj

Tak jak piszę - przytyłam dwa kilo bo jakos się tym nie przejmowała, ale od wczoraj znów jestem na diecie ;) Pogoda na ślubie nie była idealna, ale nie padalo co było dużym sukcesem bo przed i po weselu lało caly dzień. Impreza była huczna i udana, zamiast 230 gości na weselu zjawiło się 273 osoby :D dobrze, że jedzenia i miejsca nie zabraklo. Bawiliśmy się do 5.00 rano. A teraz... przeprowadziłam się do meża i cholernie trudno jest mi przyzwyczaić się do nowego miejsca zamieszkania. Tęsknię za domem. Oto fotki mojej sukni. Jeśli jakaś narzeczona byłaby nią zainteresowana - chcę ją sprzedać. Była zaprojektowana przez Anetę Larysę Knap i kosztowała 3500zł. Nikt inny nie bedzie miał takiej samej :D Szyta na wysokość 169cm +5cm obcasu, na plecach gorset rozm 40/44. Sprzedaję z bolerkiem widocznym na pierwszym zdjęciu. buty w rozmiarze 37 mogę dodać gratis (super wygodne)





1 lipca 2011 , Komentarze (8)

Nie mogę sobie znaleść miejsca. Tak się boję... No to zdecydowałam, ze tu zaglądne. W kuchni pieką się ciasta, sala już ubrana, w ogrozie stoją przystrojone drzewka. I tylko pogoda nie dopisuje.... Ale mam stresa. Chciałabym, zeby wszystko poszło po mojej myśli. Mam nadzieję, że tak będzie. Oby! Trzymajcie kciuki za jutro i za całą przyszłość z M.

15 czerwca 2011 , Komentarze (5)

Na wadze 73kg. Kurcze to alli chyba działa... No i zdałam egzamin z chirurgii na 4+ a bałam się że nie zdam wcale. No to jeszcze tylko z farmakologii i koniec. Praktykę mam do połowy sierpnia a potem z M. jedziemy w podróż poślubną do Włoch. Muszę schudnąć! Jak ja sie pokażę taka na plaży w bikini :)

10 czerwca 2011 , Skomentuj

Jest lepiej - po przedwczorajszym obżarstwie mam spokój. Dziś jest idealnie niemal, nie mam ochoty na słodkie, znów wróciłam do diety. Mam nadzieję, ze wieczorkiem na nic się nie rzucę. Waga nadal 74kg. Nie jest źle ale mogłoby być lepiej. Od 2 dni zarzywam alli - sprezentowała mi go moja teściowa. Kupiła bo miala sie odchudzać ale jakoś jej to nie wychodziło i mi dała. A co sie ma zmarnować te 90 zł... Narazie zauważyłam, że mam inne kupy i częściej jestem na kibelku, a co za tym idzie mam bardziej płaski brzuch. No jeśli pomożer mi to zrzucić choćby 2 kg to jest to warte :) Wieczorem 100 brzuszków zrobie.

I niech już wyjdzie słońce, prosze..... Sesji ciąg dalszy, egzami z pediatrii był bardzo trudny, mam nadzieję, ze zdałam. Wyniki w niedzielę. Jeszcze tylko 2 i koniec sesji :)

6 czerwca 2011 , Komentarze (4)

Za 25 dni mój ślub. Chcioałabym zrzucić do tego czasu 4kg a co ja robię? Właśnie zjadłam pół tabliczki czekolady. Yhhh... co prawda od 3 miesięcy jestem na diecie i nie pozwalam sobnie na takie wybryki ale dziś mnie przyciło. A tydzien temu zjadłam 2 kawałki pizzy. Ok, od dzisiejszej kolacji jestem grzeczna. Muszę schudnąć i znów zacząć ćwiczyć. Dziś 100 brzuszków mam w planie i 200 ml zupy brokułowej z torebki na kolację.

Spacerów dziś nie bedzie. Pogoda burzowa, nie chce mi sie nic. A tu sesja od srody. Dobrze że tylko 4 egzaminy jeszcze. Jakoś będzie. Czy któraś dziewczyna chce ze mną trwać przez te 25 dni?

31 maja 2011 , Skomentuj

Odchudzam się od 9 marca, na wadze ponad 8 kg mniej. Mogło być więcej, ale tym razem mnie chcę jojo, słabych włosów i paznokci, złego samopoczucia. 2 lipca muszę być piękna :) wychodzę za mąż. Obecnie mam 169 cm wzrostu i 74 kg wagi. nie jest źle, ale będzie jeszcze lepiej :) Jestem pozytywnie nastawiona :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.