Chcialam was przeprosic,ze was zaniedbuje ostatnio ale jakos ucze sie jakby zyc od nowa bez taty,ukladam sobie wszystko w glowie,choc to bardzo trudne,czasami mam taki stan ze oblega mnie smutek,zal i leca lzy i wtedy odizolowuje sie od reszty,od wszystkiego wokol.Najgorsze jest to,ze mysle ciagle o tacie,czesto mi sie sni,nsjchetniej codziennie odwiedzalabym go na cmentarzu.
No dobrze dojsc juz,nie chce was zanudzac,kazdy ma swoje problemy,zaraz zajrze do was i zobacze jak sie trzymacie tam z dieta,mam nadzieje ze nie bede musiala sie denerwowac :)
TESKNILAM ZA WAMI
fitnessmania
6 kwietnia 2017, 16:36Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka
Gruba-ska.Aneta
6 kwietnia 2015, 10:52Zdrowych i spokojnych Świąt Ci życzę Kochana !!!
47492385
16 lutego 2015, 18:53podobno czas leczy rany, ale strata kogos bliskiego jest bardzo ciezka.. znam ten bol doskonale.. stad tylko moge napisac trzymaj sie, a gdybys chciala pogadac to masz nas.. vitalia to nie priorytet, grunt abys odnalazla sie w nowej sytuacji. :**
Marzenka2009
4 lutego 2015, 11:27Trzymaj sie cieplutko.Sluchaj swojego serducha i rob ,to co Ci nakazuje...placz,snij,izoluj sie od reszty swiata...masz prawo przezywac zalobe po najblizszej Ci osobie...kazdy znajduje swoj wlasny ,indywidualny sposob
ewelinuss
5 lutego 2015, 14:58Naprawde bardzo dZiękuję za slowa otuchy :)
Faza.Delta
3 lutego 2015, 00:39Pamiętaj, że tata nie chciałby żebyś tak mocno cierpiała. Zachowaj w pamięci wszystko, co najlepsze, podnieś głowę i idź przed siebie. Spełniaj marzenia, rozwijaj się, żyj. Wszystko, co robisz rób z myślą o tacie. Niech będzie Twoim dobrym aniołem, niech dodaje Ci sił... Przesyłam trochę ciepła :*
ewelinuss
3 lutego 2015, 03:13Czuje ciepelko, dziękuję!
katnapik1987
2 lutego 2015, 20:35Nami się nie przejmuj. Teraz to Ty jesteś najważniejsza. Jeżeli czujesz, że chcesz płakać- płacz, jeżeli chcesz krzyczeć-krzycz, czujesz potrzebę odwiedzenia taty na cmentarzu masz do tego prawo. Z czasem będzie łatwiej , daj sobie czas. Każdy inaczej to przeżywa. Trzymaj się Kochana Ściskam mocno :*
ewelinuss
3 lutego 2015, 03:14Dziękuję skarbie: *
betterthanyesterday
2 lutego 2015, 14:58wiem, że to ciężkie :( musi minąć trochę czasu, ale ból będzie coraz mniejszy. Trzymaj się :*
ewelinuss
2 lutego 2015, 17:59Dzia kochana :*
niezapominajka33
2 lutego 2015, 10:46Kochana, najważniejsze byś zajęła się sobą, jeśli potrzebujesz i masz taką sposobność to chodź do taty jak najczęściej, a my zaczekamy :) ściskam
ewelinuss
2 lutego 2015, 13:09kochana :)
andy28
2 lutego 2015, 09:52:*
ewelinuss
2 lutego 2015, 13:09:*
Gruba-ska.Aneta
1 lutego 2015, 16:33Cieszę się, że jesteś z nami.Ja też się stęskniłam za Tobą Kochana.Musisz dać sobie czas, żeby smutek minął, póki co to jeszcze niestety będzie bolało:((Ściskam Cię Ewelinussku
ewelinuss
1 lutego 2015, 23:33Boże jak ja się cieszę,ze was mam!mimo,że się nie znamy osobiście jesteście dla mnie bardzo ważne: *
reksio85
1 lutego 2015, 11:40Kochanie, wszystkie Cię rozumiemy. Zaglądaj kiedy masz chęć, ale nic na siłę. Najważniejsze, żebyś doszła do siebie. Chociaż powiem Ci, że dla mnie to i tak jesteś bardzo bardzo dzielna :*
ewelinuss
1 lutego 2015, 23:32:**************** I za to was kocham I tesknie jak mnie Nie ma,Ale potrzebuje ostatnio dużo samotności i przemyśleń,wracam z pracy,kładę się do łóżka i myślę O tacie,a gdy odwiedzam go na cmentarzu nie dociera do mnie,że on tam leży...
Mageena
1 lutego 2015, 10:32Zalobe trzeba przezyc po swojemu i tak dlugo,jak bedziesz tego potrzebowala. Nie dus jej w sobie. Placz,jesli tak czujesz,pisz,opowiadaj albo milcz jesli tego potrzebujesz. Sama doswiadczylam zaloby i trwalo to okolo dwoch lat. Czas nie goi ran,on je tylko zabliznia. Sciskam Cie mocno.xxx
ewelinuss
1 lutego 2015, 23:30Boże,poplakalam się po twoich słowach,dziękuję jestes kochana!
RuthEden
1 lutego 2015, 09:25Wiesz co? Pomimo tego, że miałam się uczyć, a nie wchodzić na Vit i że, gdy pisałaś o śmierci taty, trafiłam do ciebie po raz pierwszy, to właśnie wczoraj się zastanawiałam, jak sobie radzisz, jak w ogóle można sobie radzić po takiej stracie... Niestety nie mam nic mądrego do napisania. Pewnie nikt nie jest cię w stanie zrozumieć w 100%, ale pamiętaj, że każdy ból kiedyś mija! Kiedyś na pewno dasz sobie z tym radę!
ewelinuss
1 lutego 2015, 23:29Dziękuję ci za te słowa,to bardzo ważne dla mnie i mojego samopoczucia,czuje smutek,ale tłumaczę sobie ze może tak lepiej,tata już nie cierpi i teraz jest tam i jest szczęśliwy
BeYou86
1 lutego 2015, 09:23Ktoś mi kiedyś powiedział, że cztery pory roku są po to, by przejść żałobę. Daj sobie czas, jeśli jesteś wierząca módl się dużo o tatę. Tam na górze nasze modlitwy bardzo pomagają. pomagają one zmarłym (tu na ziemi, ale nie w niebie), aby żyło im się tam jak najlepiej. Jestem z Tobą i pamietam o Tobie:) Dobrze, ze woriclas, buziaki! :)
ewelinuss
1 lutego 2015, 23:27Moja:* dziękuję że jesteś,to bardzo pomaga
emigrantka230
1 lutego 2015, 08:29Trzymaj się! Daj sobie czas.
ewelinuss
1 lutego 2015, 23:26:*
Nienia87
1 lutego 2015, 08:00Ja również teskniłam :).Mam nadzieję że takie dołki będą Ci się przytrafialy coraz rzadziej i znowu będziesz nas wszystkich zarażać optymizmem. Życzę Ci tego :*.Miłej niedzieli
ewelinuss
1 lutego 2015, 23:24Kochana moja!