Nie no, co za weekend :) boooski ! pogoda wyśmienita, energia wybita w kosmos, plan zrealizowany, no... może poza tym że nie dojadłam. Ale pewnie minie mi to na dniach. Coś tam staram się do ust wkładać ale wszystko staje i smakuje jak karton. Jutro poniedziałek, powrót do pracy, 8 godzin za biurkiem -pewnie z nudów będę pilnować posiłków co 3 godziny ;)
Dzisiaj się zmasakrowałam. Najpierw zabrałam Majkę, moją utytą psinę na 2,5 km spacer. Pogoda była piękna a ona bardzo, bardzo potrzebuje ruchu. Jest w typie wyżła a wygląda jak kaukaz...Po kilometrze miała dośc i dreptała z jęzorem wywieszonym do ziemi. A jak było pięknie zobaczcie na fotce:
Wieczorem zrobiłam też godzinny trening na rowerze, z pulsem. Nie spodziewałam się, że jest taka niesamowita różnica między 50 a 60 min. Ledwo skończyłam i był problem żeby utrzymać wystarczająco niski puls. Zaczynałam już momentami wchodzić w trening beztlenowy. Chyba jak się ma już dość to sie daje czadu z całej mocy mając wrażenie, że szybciej się skończy :D
Myślałam dzisiaj trochę o tym co bym chciała w efekcie osiągnąć. Kiedyś byłam zachwycona ważąc 75 kg, czułam się ładna i sexy a wyglądałam wtedy mniej więcej tak:
To zdjęcie robiłam ważąc jakieś 80 kg więc powiedzmy że potem było symbolicznie troche mniej. Ale ale... widzę ten brzuch, ramiona, udziska (choć tutaj przykryte) i zdecydowanie taki efekt mi obecnie nie wystarczy. Chcę być fit , chcę ważyć 60 kg i mieć prawidłowe BMI. Chcę nosić ubrania rozmiar 38 a nie 42, jak wtedy.
Czekają mnie miesiące pracy, już się boję jak to będzie jak pojawią się zastoje ale tłumaczę sobie, że jest na świecie tylu mądrych ludzi, trenerów, dietetyków, do których mogę się zwrócić o pomoc i którzy z pewnością będą w stanie mi pomóc.
Grunt to widzieć możliwości a nie przeszkody :)
Pozdrawiam ciepło !
JaGrucha
2 lutego 2015, 16:38Ale fajna babka! Tak pomyślałam jak Cię zobaczyłam. Najważniejsze to mieć jasno określony cel. Ty go madz, więc jyż z górki :p
ewelajnax
2 lutego 2015, 20:36Dziękuję ! :) To bardzo, bardzo miłe. Cele są, tak wyraźne jak chyba nigdy wcześniej ale z tym "z górki" to bym polemizowała :p pozdrawiam!
kamci.a
1 lutego 2015, 22:27Masz naprawdę sympatyczny uśmiech :)
ewelajnax
2 lutego 2015, 20:35bardzo dziękuję :)