Wiedziałam, że sobie nie odmówię spróbowania i zaczęłam nieśmiało post przerywany:)
dzień pierwszy/piątek/
ostatni posiłek zjadłam o 18stej i potem już tylko rumianek i woda. Zainstalowałam sobie na kom. odpowiednią aplikacje i zaczęło się odliczanie. Następny posiłek wyliczyło mi na przyszły dzień, ósmą rano.
dzień drugi/sobota/
Dzień rozpoczęłam tradycyjną kawą z mlekiem o szóstej rano, czym przerwałam post
Będę się starała codziennie wydłużać czas niejedzenia, ale stopniowo, nie jak sugeruje apka, od razu 8/16. Dziś ostatni posiłek po 17stej. Zrezygnowałam dziś z podwieczorku, czym przeszłam na trzy posiłki dziennie, jak sugerują znawcy od postu przerywanego.
dzień trzeci/niedziela/
Postanowiłam wypić rano kawę bez dodatków/paskudna/, czyli nie przerywać postu aż do śniadania. Ciało ponoć weszło w stan ketozy, czyli spalania własnego tłuszczu, hmm. Po siódmej zaczęłam odczuwać głód, ale starałam sie jak najdłużej przeciągać post.A niech się wytapia tłuszcz :)
jak pysznie smakowała owsianka... :)
Kaloryczność posiłków w granicach 1500kcal, więc ilościowo się nic nie zmieniło, mimo przejścia na trzy posiłki dziennie. Dziś ostatni posiłek o 17.10.
dzień czwarty/poniedziałek/
Znów bleblata kawa z rana, żeby nie przerwać jeszcze postu, a uraczyć się napojem bogów:). Ratuje mi życie i stawia na nogi, bo mam niskie ciśnienie, zwłaszcza po przebudzeniu.
Czego sie obawiałam, to nasilenia się objawów nieżytu żołądka, ale nic takiego nie nastąpiło. Głodu po ostatnim posiłku nie czułam ani razu/dopiero rano/, więc ta bardzo wczesna kolacja jest całkiem ok. Nie wiem czy sie zdecyduje na ekstremum dla mnie, czyli 16/8. Na razie pozostanę chyba na 10/14. Podobno to wersja dla kobiet.
... i taki post przerywany mam zamiar pociągnąć przynajmniej dwa tygodnie, żeby się przekonać czy waga będzie jakoś chętniej spadać.
I podsumowanie zeszłego tygodnia:
dziś na wadze znów 69,2 więc jak na razie po IF efektów nie widać, może za krótko...Jest za to jakby planowy półkilogramowy spadek tygodniowy, więc nie ma się do czego chyba przyczepić :)
aska1277
20 stycznia 2021, 19:17Nie wiem czy dałabym radę, na takim poście. Chociaż nie raz kusi :) Ładnie idzie Tobie z wodą :) i aktywnością, brawo :)
eszaa
20 stycznia 2021, 19:36chyba mój organizm to lubi, bo nie jestem głodna juz wieczorem,mimo kolacji koło 17stej. obiad tez jem tylko dlatego, ze juz pora, a nie ze głodna jestem. Dzieki
aska1277
20 stycznia 2021, 19:50Może bliżej wiosny pomyślę, nad takim postem.
Francuzeczkaa
18 stycznia 2021, 18:45Czarna kawa może być naprawdę ok tylko nie nescafé gorszej w życiu nie piłam. A powiedz co to masz za aplikację ? Ja się przymierzam do tego postu ale jakoś chwilowo odwagi nie mam 😂
eszaa
18 stycznia 2021, 19:01jutro wypije męża tchibo famili, moze inna w smaku. Jaką polecasz? Apke wziełam pierwszą z brzegu, nazywa się Monitor głodówki
Francuzeczkaa
18 stycznia 2021, 21:10Teraz nie wiem, nie umiem doradzić odkąd przerzuciłam się na ekspres nie pije już rozpuszczalnej.
waniliowamufinka
18 stycznia 2021, 18:41Jestem ciekawa Twoich wrażeń i skuteczności. U mnie mimo długiego 14/10 i pilnowania kcal nic oczekiwanego się nie wydarzyło. Przez tydzień miałam bóle głowy.
eszaa
18 stycznia 2021, 18:59podejrzewam,ze miałabym ból głowy, gdybym nie zjadła sniadania. Zdecydowanie łatwiej mi nie jesc kolacji. Mam nadzieje, ze ten post bedzie skutkował wiekszymi spadkami, bo diete i tak trzymam
Naturalna! (Redaktor)
18 stycznia 2021, 16:38A w jaki sposób przyrządzasz tę swoją kawę? W ekspresie, zalewajka? No i jaka to jest kawa? Rozpuszczalna, mielona? Nie boisz się, że kawa pita na pusty żołądek podrażni go bardziej? Pisałaś, że masz jakieś stany zapalne. Ja na szczęście mogę pić czarną kawę na głodniaka, nic mi się nie dzieje, ale wiem, że kawy z kawy mogą uszkadzać błonę żołądkową, jesli ktoś już ma jakieś nadżerki. Czytałam o tym gdzieś, kiedyś, ale ile w tym prawdy? - czort jeden wie ;)))
eszaa
18 stycznia 2021, 16:57zwykła zalewana rozpuszczalna nesca, paskudztwo i wiem, ze nie powinnam na pusty zoładek, ale jak pije to wręcz czuje, ze sie budzę. Nie mam nadzerek i o dziwo mnie nie boli po tak pitej kawie zoładek, zaczyna harce dopiero po sniadaniu chyba nieodpowiednim/owsianka/
beatawalentynka
18 stycznia 2021, 09:30Ja ciągnę dietę 16/8 od dłuższego czasu, ale waga raczej nie spada, tyle, że lepiej się czuję.
eszaa
18 stycznia 2021, 10:05pewnie przekraczasz kalorie, dlatego waga nie spada. IF to nie dieta tylko okno
izabela19681
18 stycznia 2021, 07:45Bardzo dobrze jest wypić/jeść coś gorzkiego na czczo po przebudzeniu np właśnie gorzka kawa, kawałek grapefruita. Mleko zaflegmia organizm. Dobrze jest z niego z rezygnować. Polecam brać rano Bakterie Bifidophilus na jelita.
eszaa
18 stycznia 2021, 10:07czarna kawa jest paskudna, albo moze to ta moja tylko tak źle smakuje... Na jelita biore maślan sodu
izabela19681
18 stycznia 2021, 10:51Lubisz słodycze, dlatego gorzka kawa Ci nie smakuje. Można się przyzwyczaić. Dobrego dnia.