Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jak rozruszać metabolizm...


8 sposobów, aby rozruszać metabolizm

1. Jedz regularnie.- Jem co trzy godziny.

2. Nie ograniczaj drastycznie liczby kalorii. - Nie ograniczam, jestem na diecie 1500kcal, przy czym mam PPM 1400, CPM 2070

3. Znaj działanie tego, co jesz.- biorę pod uwagę IG, więc chyba znam ;)

4. Produkty, które muszą znaleźć się w menu to bogate w wysokiej jakości białko produkty, czyli ryby, jajka, wołowina czy drób. - mam codziennie w diecie

5. Produkty, których należy unikać to nic innego, jak wielonienasycone kwasy tłuszczowe czyli olej rzepakowy, słonecznikowy, kukurydziany, szafranowy, z otrębów ryżowych, sezamowy...  Ogólne najlepiej jest unikać olejów roślinnych, ponieważ są to bardzo niestabilne tłuszcze mogące wprowadzić organizm w stan stresu. A to powoduje zmiany na poziomie hormonalnym, co przekłada się na tempo przemiany materii.- no tego to nie wiedziałam, ale często korzystam z oleju kokosowego, chyba zdrowszego
6. Jedz zbilansowane posiłki- jem

7. Śpij. - śpię, 8 godzin w nocy, plus poobiednia drzemka

8. Ćwicz. - z tym nie jest rewelacyjnie, ale zawsze jest jakiś spacer, brzuszki, hula hop, 10 minut z Tiffany

Do tego około dwa litry wody, o czym we wskazówkach zapomnieli. Czerwona herbata codziennie, herbatka na poprawę trawienia też. Dodatkowo spalacze tłuszczu typu cynamon,czy chili i inne przyprawy.

 Tarczyca w porządku, klimakterium mnie jeszcze nie nachodzi.

Co ja jeszcze robię źle? 

Napisałam do dietetyczki.

  • iw-nowa

    iw-nowa

    20 stycznia 2016, 00:24

    Dziś gdzieś jeszcze przeczytałam, że jeśli jemy dużo produktów z błonnikiem, to trzeba też pić dużo wody. :)

    • eszaa

      eszaa

      20 stycznia 2016, 07:30

      tak wiem,wody pilnuje,zeby było ile trzeba,choc raczej nie przesadzam z błonnikiem

  • iw-nowa

    iw-nowa

    19 stycznia 2016, 01:08

    Z tymi olejami to jakieś zamieszanie, właśnie roślinne zawsze uważałam za zdrowe... Czyli co - smalczyk i masełko zamiast nich? :)

    • eszaa

      eszaa

      19 stycznia 2016, 06:49

      mozna sie pogubic , co artykuł to inne kwiatki;) chyba jak z umiarem to mozna jednak wsystko. Nie wyobrażam sobie przejścia na smalec, fuj

    • iw-nowa

      iw-nowa

      20 stycznia 2016, 00:25

      Dziś smażyłam na kokosowym, zdecydowanie najsmaczniejsze jedzenie z niego. Ale i lniany zamierzam wypróbować. No i rzepakowy może też...

  • debra

    debra

    18 stycznia 2016, 21:44

    I tu jest pies pogrzebany.Szybsza przemiana to total odstawić kawę,herbatę czarną,zieloną jedynie ziołowe można pić no i nieszczęśliwa GMO pszenica trzyma ludziska w sidłach i mleko.Pozdrowionka;))

    • eszaa

      eszaa

      18 stycznia 2016, 22:01

      kawe pije jedną, rozpuszczalną i z niej nie zrezygnuje bo mam niskie cisnienie i jestem trup rano.Herbate tylko czerwoną i ziołowe.Makaron z pszenicy durum i chleb pełnoziarnisty ze zdrowej piekarni.Chyba nie tu jest problem

  • Retsina

    Retsina

    18 stycznia 2016, 20:35

    U mnie po 2 tyg tylko 1 kg na minusie a do wytycznych się stosuje w 90 % - nie pije wystarczająco dużo wody ale nie mogę , nie potrafię :(

    • eszaa

      eszaa

      18 stycznia 2016, 20:38

      ale jednak masz spadek, jest sie z czego cieszyc. No trudno z tą wodą, tez mi nie zawsze wchodzi,ale jak mus, to mus ;)

  • WielkaPanda

    WielkaPanda

    18 stycznia 2016, 19:52

    Cóż ci poradzić...? Hmm. A jak długo trwa zastój?

    • eszaa

      eszaa

      18 stycznia 2016, 19:58

      miesiąc sie tak zmagam,a waga nie współpracuje,porazka jakaś

    • WielkaPanda

      WielkaPanda

      18 stycznia 2016, 20:06

      Oj, to faktycznie wkurzające! Jak ja mam kilka dni zastoju to się poddaję a ty dzielnie trwasz:) Zmniejsz sobie kalorie i dołóż ruchu albo zrób sobie cheat day. Podobno podkręca metabolizm. P.S. A co ze słodkim? Jadasz?

    • eszaa

      eszaa

      18 stycznia 2016, 20:08

      własnie zrobiłam sobie dzis totalny cheat day ;) wszamałam tiramisu i delicje, jutro w planach pizza, potem znów wróce do diety.Może to jest sposób

    • WielkaPanda

      WielkaPanda

      18 stycznia 2016, 20:12

      Jakie przyjemne "lekarstwo" na chudnięcie, prawda?;)

    • eszaa

      eszaa

      18 stycznia 2016, 20:37

      mam nadzieje,ze sie nie przeliczyłam i podziała jak zaplanowałam ;)

  • beaataa

    beaataa

    18 stycznia 2016, 19:44

    Może źle te kalorie liczysz i jest ich więcej niż myślisz? Albo za mało rano, za dużo wieczorem? Ja to bym radziła, bo te wszystkie PPM, CPM to jakieś ogólne wskaźniki, jak nie chudniesz, a nie jesteś w stanie albo nie chcesz więcej treningów dołożyć, to przytnij wszystko (zwłaszcza wszystko wieczorem), zmniejsz częstotliwość, znajdź swój własny punkt chudnięcia.

    • eszaa

      eszaa

      18 stycznia 2016, 19:58

      dieta jest od dietetyczki,trzymam sie ścisle jadłospisu, na pewno nie przekraczam limitu kalorii.Obcinac to juz nie bardzo jest z czego, bo mi do zycia energii zabraknie :) cwiczyc intensywnie nie dam rady,nie to zdrowie niestety

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.