Nawet nie wiem czy chce mi się to komentować.........
Jak wiecie, byliśmy wczoraj na wycieczce. Sandomierz został odłożony w czasie, padło na Wrocław. Krasnale i te sprawy. Dzieci miały ogromną radochę, biegając i odnajdując co chwilę nowego krasnala.
Dla mnie za to, była to gorzka lekcja. Nie radzę sobie z utrzymaniem diety podczas całodniowego pobytu poza domem. Pozwalałam sobie ile chciałam.
W podróży do Wrocławia, oszamaliśmy McDonalda. No co, wycieczka. Przecież jak człowiek zje jedną kanapkę, to nic się nie stanie. Mhmmm......
Żeby znaleźć coś ciekawego na obiad, co jednocześnie nie zniszczy naszego portfela, chodziliśmy z godzinę. Padło na żurek śląski i kluski śląskie w sosie wieprzowym. Przepite colą i kawą latte.....
W drodze powrotnej, hot- dog, na stacji.........
Płakać mi się chce. Wlazłam dziś na szklaną i może i dobrze. Widząc +2,8 kg coś do mnie dotarło. Dużo pracy przede mną. Dziś muszę się trochę oczyścić, bo czuję się strasznie ciężko.
Kończę wylewać swoje żale do samej siebie. Idę poczytać co u Was dobrego.
Buziaki
GosiaQ1981
10 lipca 2016, 22:07Kurde - wiem jak to boli, jak jeden dzień potrafi zniszczyc wysilek kilku dni, a nswet tygodni. Ale głowa do góry!
Emilia2510
11 lipca 2016, 06:38Dziękuję, nauczka na przyszłość zaliczona. Kto nie upada, ten nie żyje ☺ Biegnie my dalej ☺
Doma19
10 lipca 2016, 08:19No niestety tak to juz jest. Takie jedzenie ma kiepskie skutki. Zawsze moglas wybrac cos zdrowszego :)
Emilia2510
10 lipca 2016, 11:41Mogłam ale nie wybrałam. I o tym właśnie tutaj piszę.
saros00
9 lipca 2016, 12:17Odpusc wazenie po takim dniu ,nie ma ono sensu .Podczas redukcji obcinasz kalorie i woda schodzi a po takiej uczcie cialo kumuluje wode jak gabka .Okolo 7000-9000 (zalezy od przemiany materii) potrzeba zeby przytyc 1 kg .Wracasz na drugi dzien normalnie do diety a jak chcesz skontrolowac wage to odczekaj minimum 2-3 dni ,wszystko powinno juz wrocic do normy
Emilia2510
10 lipca 2016, 11:39Dzięki za słuszne uwagi :) Teraz chwilę poczekam z ważeniem :)
Lexonia
9 lipca 2016, 12:15Można trzymać dietę poza domem. Ja w Maku zjadłam tylko 6 nugetsów i sałatkę do tego cola light więc ok 500 kalorii , trzeba tylko umieć ograniczać jedzenie jeśli już nie masz zdrowej żywności koło siebie. Sama mogłabym zjeść frytki , hamburgera, kawę latte i lody na deser ale ograniczyłam do tych paru rzeczy.
Emilia2510
10 lipca 2016, 11:39Że można ją trzymać poza domem to wiem. Tutaj opisuję sytuację, w której temu nie podołałam.
30kg-do-szczesciaa
9 lipca 2016, 12:02Mam nadzieję, że zarówno jak szybko przyszlo tak szybko pójdzie.
Emilia2510
10 lipca 2016, 11:32Też mam taką nadzieję :) Chociaż mam też świadomość, że pewnie samo nie pójdzie ;)
wiedzma85
9 lipca 2016, 11:57ja bym się aż tak mnie martwiła, ja po takiej samowoli nie wchodzę na wagę przez 2-3 nawet 4 dni,poczekaj aż złogi kałowe zejdą,woda tak samo. czasem człowiek pozwoli sobie na więcej, ale nie ma co rwać włosów z głowy tylko wrócić szybciutko na lepsze tory :) pozdrawiam
Emilia2510
9 lipca 2016, 12:02Dziękuję, Kochane jesteście :* Weszłam na tą wagę celowo, chyba potrzebowałam takiego zimnego kubła :). Miałam świadomość tego, że przegięłam wczoraj i to ostro. Bo to nie była zachcianka, tylko cały dzień zachciankowy hehe.
wiedzma85
9 lipca 2016, 12:27będzie ok ,ja ostatnio też popłynęłam z jedzeniem,dziś już też ptasie melczko i inne słodkości idą, ale trzeba się ogarnąć