Dziewczynki i chlopaki:)
W weekend bylam w pubie z kolezanka...pierwszy raz od jakichs 6 lat poszlam na taka prawdziwa impreze....Powiem wam - chyba naprawde przesadzam z samokrytycyzmem...No ...znaczy nie chce tu wpadac w samozachwyt- bo wiecie jak jest przy 113 kg zywej wagi-to samozachwytu nie ma...ale z drugiej strony- kurcze ile ja komplementow uslyszalam od przystojnych fajnych facetow-to normalnie.....Powiem Wam tak- nie wiem o co chodzilo- ale jak tylko sobie pomyslalam o ktoryms facecie:"o ten jest fajny- chcialabym z nim poflirtowac"...chlopak jakims dziwnym trafem zjawial sie za chwile kolo mnie i probowal poderwac...I bylo takich....KILKUNASTU......Nie wiem dokladnie ilu - bo stracilam rachube przy 11 ...ale kurcze zazwyczaj jak dwoch trzech mnie adorowalo- to juz bylo cos....a tu...plaga jakas normalnie- oczywiscie w dobrym tego slowa znaczeniu....Kurcze fajnie bylo...Juz tak dawno nie czulam sie tak "uskrzydlona" tymi meskimi sciemnianiami;)
Moze to dlatego ze nie SPINAM SIE juz tak bardzo i nie analizuje wszystkiego jak kiedys tylko ide troche na zywiol.....
Nie -nie jestem prozna z natury- ale chec sluchania ladnych slowek- chyba mamy we krwi- i mimo ze wiemy ze to jest tylko chwilowe- i czasem przesadzone zeby tylko sie przez chwile przypodobac drugiej osobie- to i tak bardzo milo sluchamy tych bzdureczek;)
ACh fajnie....
Islunia -Kocham Cie moje Ty pokrzepienie;)
W weekend bylam w pubie z kolezanka...pierwszy raz od jakichs 6 lat poszlam na taka prawdziwa impreze....Powiem wam - chyba naprawde przesadzam z samokrytycyzmem...No ...znaczy nie chce tu wpadac w samozachwyt- bo wiecie jak jest przy 113 kg zywej wagi-to samozachwytu nie ma...ale z drugiej strony- kurcze ile ja komplementow uslyszalam od przystojnych fajnych facetow-to normalnie.....Powiem Wam tak- nie wiem o co chodzilo- ale jak tylko sobie pomyslalam o ktoryms facecie:"o ten jest fajny- chcialabym z nim poflirtowac"...chlopak jakims dziwnym trafem zjawial sie za chwile kolo mnie i probowal poderwac...I bylo takich....KILKUNASTU......Nie wiem dokladnie ilu - bo stracilam rachube przy 11 ...ale kurcze zazwyczaj jak dwoch trzech mnie adorowalo- to juz bylo cos....a tu...plaga jakas normalnie- oczywiscie w dobrym tego slowa znaczeniu....Kurcze fajnie bylo...Juz tak dawno nie czulam sie tak "uskrzydlona" tymi meskimi sciemnianiami;)
Moze to dlatego ze nie SPINAM SIE juz tak bardzo i nie analizuje wszystkiego jak kiedys tylko ide troche na zywiol.....
Nie -nie jestem prozna z natury- ale chec sluchania ladnych slowek- chyba mamy we krwi- i mimo ze wiemy ze to jest tylko chwilowe- i czasem przesadzone zeby tylko sie przez chwile przypodobac drugiej osobie- to i tak bardzo milo sluchamy tych bzdureczek;)
ACh fajnie....
Islunia -Kocham Cie moje Ty pokrzepienie;)
Elcia198111
26 grudnia 2013, 01:24;)
isla72
19 grudnia 2013, 13:5489 to chyba za rok bo tak się mozolę ale nic to '-) dobrze jest . ty też w końcu dasz radę a z resztą i tak przecież jesteśmy cudowne;-) pies to trącał święta idą pamiętaj trzeba rozpieszczać siebie ;-)
isla72
18 grudnia 2013, 23:06witaj uskrzydlona kobieto:-) i pieknie :-) należało ci sie jak psu buda... każdej z nas by się przydalo uskrzydlenia... bo wtedy od razu same na siebie patrzymy łaskawiej:-) buziaki mała trzymam kciuki za nas obie..:-)
Elcia198111
18 grudnia 2013, 13:44Z tym ciagnieciem znajomosci to narazie nie wiem....poniewaz nigdy nic nie robilam glupiego za plecami mojego meza (On natoniast wiem ze tak ..) Wiec narazie zobacze czy maz w koncu zmieni swoje postepowanie i bedzie dbal o mnie i nasza wspolna przyszlosc...Jesli tego nie zrobi -to nie pozostaje mi nic innego jak zosrawic go i szukac na nowo swojego szczescia...
Malinka38757
18 grudnia 2013, 11:24No a jakąś znajomość planujesz pociągnąć trochę dłużej?
ognik1958
18 grudnia 2013, 07:41Hmmm...no wiesz każda motywacja w odchudzaniu jest cenna i możne być to dobra "spirala" do odchudzania która przyniesie następne sukcesy w Twoich relacjacjach z chłopakami .Przyznam ze te kontakty damsko-męskie sa świetnym impulsem do chudnięcia choć ich mechanizmów trudno racjonalnie wytłumaczyć -po prostu zaczynają buzowac hormony i...skutecznie chudniemy - powaga .Powodzenia tomek
szabadabada
17 grudnia 2013, 21:34o kurczaki ale powodzenie! noś miotełkę ze sobą bo trzeba się będzie opędzać niedługo od tych męskich much ;)
Jomena
17 grudnia 2013, 17:42No super takie rwanie mieć :-) chyba musisz częściej wychodzić :-)
katarinaa221990
17 grudnia 2013, 17:36na pewno było Ci bardzo miło, poczułaś się jak atrakcyjna kobieta:) tylko, wiem , ze ludzie bywają podli i mam nadzieję, że ty nie byłaś ofiarą ich perfidii w tamtym momencie.( bez podtekstów) jestem osobą twardo stąpającą po ziemi pozdrawiam;)