Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Karnawał


               Ostatnio nie trzymam się Vitalii. Próbuję sama myśleć o tym co jem i jak. Chciałam dietę zawiesić w ogóle do końca karnawału na kołku. Zwłaszcza, że w ostatnią sobotę karnawału wyprawiam swoje huczne urodziny. W tym miejscu uśmiecham się do Poli bo przynajmniej połowa dań będzie jej pomysłu :D

              Postanowiłam, jednak ,po wylosowaniu "szczęśliwego numerka" i dzięki waszemu wsparciu  zrezygnować z dietetycznego urlopu. No, może nie do końca bo jakoś wszyscy znajomi obchodzą 40 i 50 w dodatku z wielkim hukiem :D:D:D

              Co mogę wam powiedzieć? Alkohol był i w dwa najbliższe weekendy będzie, ciacho było i przez najbliższe dwa weekendy będzie... Nie było obżarstwa, z czego jestem dumna, nie było też niestety ćwiczeń w ogóle i totalnie. Usprawiedliwienie mam jak na wf w szkole (dziewczyna). Dziś już lepiej więc od dziś wymówki nie ma !

              Z podsumowania 6 z przodu nie zobaczyłam, ale może w przyszłym tygodniu zrobię sobie taki prezent urodzinowy. Okaże się.

             Co do jutrzejszych walentynek mam takie dwie słodkie w domu i wystarczy, ale wam szalonych , romantycznych i mocno zakochanych życzę <3

  • fitnessmania

    fitnessmania

    29 marca 2017, 18:08

    A mi się udało zrzucić 6kg, było ciężko, ale udało się, jest coś co może i tobie pomóc, wpisz sobie w google - co na problemy z nadwagą xxally radzi

  • flisowna

    flisowna

    18 lutego 2017, 09:26

    Tak sobie myślę po przeczytaniu twojego i jeszcze kilku innych wpisów koleżanek, które mają te same dylematy, że nie warto rezygnować z diety w tygodniu ani zaraz po imprezie. Przecież to tylko jeden wieczór, który ma dać radość. Więc ciesz się życiem i baw się na całego. Wkoñcu żyje się tylko raz, ale nie objadaj się za mocno. Trzymaj umiar i dużo tańcz hehe (jeśli masz możliwość) Będzie dobrze. Musisz tylko mieć pozytywne nastawienie i cieszyć się ze zjedzonego ciasta( jakkolwiek dziwnie to brzmi) bo wyrzuty sumienia w niczym nie pomagają *_* powodzenia kochana

  • aska1277

    aska1277

    16 lutego 2017, 16:13

    oj znam ten stan.... też tak czasami mam,że chciałabym wykrzyczeć, bo ja chcę ;) a szkoda,że tak się nie da :)

  • Florentinaa

    Florentinaa

    15 lutego 2017, 16:47

    jakies przerwy muszą być... dobrych urodzin i czasu

    • dens71

      dens71

      16 lutego 2017, 15:59

      Niby nie muszą , ale ja lepiej pracuję "zrywami" . Jak mam być systematyczna to mi się wszystko rozmydla :)

    • Florentinaa

      Florentinaa

      16 lutego 2017, 22:41

      Dens, jaka Ty jestes madra. moze to rozwiązanie... dzieki

  • aenne

    aenne

    15 lutego 2017, 09:19

    Wszystkiego dobrego z okazji zbliżających się urodzin.Pozdrawiam

    • dens71

      dens71

      16 lutego 2017, 16:00

      Dzięki , ale to jeszcze chwila :) Bardzo miły odzew :)*

  • grzymalka2016

    grzymalka2016

    14 lutego 2017, 07:21

    Wszystkiego najlepszego z okazji zbliżających się urodzin, obyś jak najszybciej zobaczyła tą "6" :-)

    • dens71

      dens71

      16 lutego 2017, 16:01

      Jakoś się napaliłam na nią, a ona mi umyka. Nieśmiała jakaś czy co ? ;)

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    13 lutego 2017, 20:46

    Mało brakuje do tej 6 z przodu to jak nie tera to potem odchudzanie będzie trwało dłużej a na imprezach baw się i jedz na co masz ochotę. Pozdrawiam

    • dens71

      dens71

      16 lutego 2017, 16:03

      Staram się w tygodniu nadrabiać :D. Gdzieś mi tydzień uciekł. Nie widziałaś gdzieś ? :D:D:D

  • aska1277

    aska1277

    13 lutego 2017, 18:56

    W takim razie życzę aby taka 6 była Twoim prezentem ;) pozdrawiam

    • dens71

      dens71

      16 lutego 2017, 16:04

      Czuję się jak małe dziecko, mam ochotę rzucić się na podłogę i krzyczeć "ja chceeeeeeeę!!!" :D ale tak się nie da ;)

  • Puciu85

    Puciu85

    13 lutego 2017, 18:49

    Podziwiam Cię, że próbujesz sama siebie pilnować - super! Uuuuu widzę, że najbliższy czas będzie mocno imprezowy, to świetnie :). Trzeba się i czasem pobawić, a co! I ja również życzę Ci przyjemnych i romantycznych Walentynek :)

    • dens71

      dens71

      16 lutego 2017, 16:06

      Jak bym szła z vitalią to po tych balangach miałabym ze trzy kilo do przodu, a tego nie chcę :)

    • Puciu85

      Puciu85

      16 lutego 2017, 18:45

      No tak, masz rację :-) :-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.