http://fitspire.pl/nie-odchudzaj-sie-by-schudnac.h...
W skrócie - jeśli naszym głównym celem nie jest odchudzanie a osiągnięcie jakiegoś sukcesu sportowego, szybciej schudniemy, bo z automatu zaczniemy się więcej ruszać i mądrzej jeść, a odchudzanie będzie tylko częścią większego planu a nie celem samym w sobie. :-)
Mój cel nie jest w tym kontekście jakoś super określony - chciałam po prostu być w lepszej formie, lepiej się czuć, ładniej wyglądać i szybciej chodzić. Jedyny cel mierzalny to wejść w rozmiar x. ;-) A jeśli chodzi o cel sportowy, hmm... Może jakiś bieg na 5-10 km, który będzie w drugiej połowie roku. Parę lat temu w sierpniu-wrześniu była taka 10km-ówka, w której biegłam, więc jeśli będzie znowu, to wezmę udział. Powrót do korzeni. :-)))
Może jeszcze jakieś pomysły? :-)
bedezdrowsza
10 maja 2014, 13:50amnie właśnie w ogóle nie kuszą sportowe cele, a szkoda:( bardziej mnie kusi rozmiar taki i siaki ale cel tak odległy, że mam wrażenie, że nie realny:D
czarnaowca001
10 maja 2014, 13:58Może warto podzielić na mniejsze cele? Tak jak z projektem, nie robi się od razu całości, tylko etapami. ;-)
bedezdrowsza
10 maja 2014, 14:19jestem zbyt zachłanna;P
szabadabada
10 maja 2014, 13:38Mam sportowy cel, ale choroba od kilku dni skutecznie oddala mnie od jego realizacji w takim wymiarze w jakim bym chciała. Zbliżają się w Krakowie okoliczności okołomaratonowe, różne biegi i chcę wystartować w jednym z nich. Szybciej chodzić?- ten Twój cel mnie mega rozbawił, nie wiem czemu :DDD
czarnaowca001
10 maja 2014, 13:59Ten cel określiłam ponad 3 rozmiary temu (ta waga też nie jest już aktualna) i w dużej mierze udało się go osiągnąć. Startuj, powodzenia. :-)