Może to nie miejsce, ale muszę sie wyżalić.
Nawet i ja mam czasem czas kiedy serducho pęka.
Przyjechał do mnie mój chłopak i właśnie śpi obrażony...
Obiecałam, że powiem wam co mi jest, ostatnio badając sobie piersi wykryłam guzek, przestraszona poleciałam do lekarza rodzinnego, stwierdził, że to prawdopodobnie gruczolak, ale nie jest pewny, znalazł jeszcze coś co kwalifikuje się do badania w drugiej piersi.
Jutro jadę do Poradni Schorzeń Sutka na badania.
Powiedziałam o wszystkim chłopakowi licząc na wsparcie. Usłyszałam, że jadę z pierdołą i jak zapłacę to na pewno będą mnie ciąć i ciągnąc za kolejne wizyty. Stwierdził, że na pewno nie mam żadnego guzka tylko go sobie ,,wyszukałam". On nie uznaje chorób i lekarzy, to nas bardzo różni.
Zabolały mnie te słowa, dały do myślenia. Bo słysząc to od osoby, którą się kocha serducho pęka, a łzy same się cisną do oczu.
:(
Muszę to przetrzymać, ale odebrało mi to chęć na randkowanie. Stwierdził, że mam mu dać spokój bo się do niego tuliłam i zasnął....
Myślę, że to przetrzymamy, on też ma trochę problemów na głowie, fakt faktem nie powinien tak mówić.
edit. właśnie usłyszałam ,,przepraszam" coś go chyba ruszyło.
Cytrynowaaa
grucha81
15 kwietnia 2014, 22:19Niedobrze że ma takie podejście. ....
nivea35
14 kwietnia 2014, 19:25przepraszam powiedzial na odczepnego bys mu nie mowiła o tym.chcial tylko uciszyc twoja sprawe myslac ,ze powoe przepraszam.
nivea35
14 kwietnia 2014, 19:23to nie jest facet do bycia na stałe.gdyby naprawde kochał to by wspieral i razem z toba pojechal.zauwazyłam ,ze twoja sprawa,problem dla niego nie istnieje.pewnie gdyby on znalazł cos niepokojacego u siebie to niedalby ci z tym spokoju .pozdrawiam i trzymaj sie.bedzie dobrze.
kathriinka
14 kwietnia 2014, 17:37Trzymaj się! Oby wszystko bylo ok!
CzekoladowaSilje
14 kwietnia 2014, 17:02O matko... jakie to grubo skórne! To tak jak by nie dbał o Twoje zdrowie ;x Raczej powinien się tym przejąć... a nie zwymyślać Cię że trwonisz kasę ! x.X Kochana mam nadzieję że to nie będzie nic poważnego, trzymam kciuki za wizytę u specjalisty!
jankaq
14 kwietnia 2014, 14:36musicie o tym pogadać. jesli sie kocha szczerze to sie wspiera....nawet jesli miałaby to byc głupota
Aguilerra
14 kwietnia 2014, 14:00Nie bój się, ja przechodziłam ostatnio to samo. Zrobiłam badania i okazało się, że to tylko tłuszczak. Głowa do góry, a chłopak mimo wszystko nie powinien się tak zachowywać. Nie w ten sposób ma Cię wspierać. Trzymaj się!
ziabcia
14 kwietnia 2014, 13:20Zdrowie najważniejsze!
Dora01s
14 kwietnia 2014, 12:50Jejku Kochana, trzymaj się dzielnie! Będzie dobrze, musi być ! ja ostatnio się tyle osłuchałam o tym, że ten chory, tamta chora, że masakra... nie wiem co się dzieje, ale to życie mnie przeraża... Sama muszę iść na takie specjalistyczne badania ale wiadomo jak to człowiek zwleka i zwleka, do póki coś sam nie wykryje :/
hubabuba1990
14 kwietnia 2014, 11:49Powiem Ci tak - niech NIGDY nie ignoruje stanu zdrowia osoby, którą kocha, bo nie będzie miał spokoju do końca życia, jeśli faktycznie okaże się, że jest coś nie tak z Twoim zdrowiem. Wiem to na swoim przykładzie. Może nie ignorowałam tego co dzieje się z moim chłopakiem, ale to, że od razu nie wysłałam go do lekarza, tylko mu mówiłam, że pewnie jest przemęczony i że niech poczeka do końca sesji... Dziś wiem, że gdybym od razu zareagowała to być może dzisiaj trochę inaczej by to jego zdrowie wyglądało. Nie wydaje mi się, że co tydzień wmawiasz sobie jakąś chorobę, więc wg mnie to jak zachował się Twój chłopak to bardzo złe zachowanie.
PannaAgata
14 kwietnia 2014, 11:27Kurczę, ja też się wybieram do lekarza, bo od dwóch miesięcy mam takie zgrubienie w piersi, które mnie boli jak dotykam. myślałam, że przejdzie, ale jakoś się utrzymuje więc trzeba zbadać... I tutaj mam do Ciebie pytanie. Z takimi sprawami to do rodzinnego chodziłas i on dalej gdzies kieruje? Bo ja się zastanawiam czy do gina z tym nie pójść.
Asiula.m1982
14 kwietnia 2014, 11:26Nigdy nie lekceważ swojego zdrowia !!! NIGDY !!! Ja dzięki temu, że nie zlekceważyłam braku miesiączki dziś jeszcze żyję. Okazało się, że mam torbiel na jajniku, która do tego była na wpół nowotworem złośliwym. Dzięki szybkiej reakcji uniknęłam chemii i dziś żyję. Lepiej zawsze wcześniej dmuchać na zimne niż później przechodzić przez piekło. A co do Twojego chłopaka mój mąż identycznie zawsze reaguje - reaguje złością jak mi coś dolega, obraża się jakby go to nie obchodziło a tak naprawdę wiem, że to z bezradności przybiera taką postawę. Jest zły na los nie na mnie...
Halincia01
14 kwietnia 2014, 10:37Nie słuchaj go! guzy to nie małe pierdoły. Może nie miał na myśli tego co powiedział, ale tak czy siak, zbadaj to!
Betka74
14 kwietnia 2014, 09:20To niefajnie z jego strony, nawet mimo przepraszam. Życzę dobrych wyników i zdrówka:)
kinguska22
14 kwietnia 2014, 08:59Trzymaj się, u mojej mamy i siostry ostatnio też cos wykryto i tez był strach i płacze ale okazało się ze to zmiany łagodne, także mam nadzieję że i u Ciebie tak będzie! A faceci często tak reagują, dobrze ze przeprosił pewnie przemyslał sprawę i wi że źle postąpił! Ściskam :*
Lovelly
14 kwietnia 2014, 07:52Przykro mi kochana..powinniście się wspierać. Widzę że przeprosił także powinno być już dobrze, trzymaj sie ;*
AnabelLee
14 kwietnia 2014, 07:24Źle się zachował, ale na pewno nie chciał robić Ci przykrości. Po prostu jego reakcja była zupełnie inna, niż się spodziewałaś. Rozumiem Twoje rozczarowanie. Chodzi o zdrowie i jest ryzyko, że to coś poważniejszego, prawda :/ Ale uważam, że pozostałe dziewczyny komentując niepotrzebnie Cię nakręcają. Według mnie nie ma sensu rozpamiętywać tego wydarzenia. Jak porozawiasz z chłopakiem na spokojnie, na pewno wyjaśni się, że on nie chciał bagatelizować twojego zdrowia, tylko do niego nie dotarło, że to może być coś poważniejszego a ty się trochę boisz i potrzebujesz jego wsparcia. Grunt, że się zorientował, że mogło ci być przykro i że cię przeprosił! Będzie dobrze. Trzymam kciuki za pozytywny wynik twoich badań. pozdrawiam ciepło.
Cytrynowaaa
14 kwietnia 2014, 16:07Wiem, nie nakręcałam się już się wszystko wyjaśniło:) dziękuje za dobre słowa
jolakosa
14 kwietnia 2014, 05:59dobrze że przeprosił chociaz, wiesz facet to dopiero do lekarza chodzi jak już naprawdę jest źle z nim a wszystko inne to można przeżyć nie wydajac na wizyty , a juz nie wspominając o lekach ...
Eilleen
13 kwietnia 2014, 23:16Spokojnie. Każdy inaczej reaguje w takich sytuacjach. Niektórzy potrzebują czasu żeby pewne sprawy dotarły. Trzymam kciuki żeby to jednak nic poważnego wyszło. :-)
wiosna1956
13 kwietnia 2014, 23:06dziwny ten twój chłopak !!! żle to wróży na przyszłość....