Przeglądając rózne pamiętniki wśród znajomych, ulubionych, ale także zupełnie obcych użytkowników uderzyło mnie parcie na.. Chodakowską, Mel B, Jillian i inne tego typu panie, które swoimi ciałami nęcą i zachęcają do nadludzkiego wysiłku, będąc bardziej celebrytkami, choć nie można im zarzucić, że nie znają się na swojej "robocie", widać to chociażby po ich ciałach... No ale... CUDZE CHWALICIE, SWEGO NIE ZNACIE. Pomijając Panią Chodakowską, której NIE NALEŻY chwalić, bo ćwiczenia w jej wykonaniu po pierwsze : dla ludzi ze znaczną nadwagą lub otyłością się nie nadają z wielu względów; po drugie: są kiepsko pokazane technicznie; po trzecie: Pani Chodakowska ostatnio preferowała ćwiczenia wykonywane W ŁÓZKU, na MIĘKKIM materacu, np.: uniesienie bioder z barkami wbitymi w miękką poduszkę i brodą wklejoną w dekold... no ja przepraszam.. ale prosta droga do zawału serca ludzi którzy się odrobinę znają na sporcie i do lekarza ortopedy....
Przeglądając swoją playlistę na YT znalazłam ostatnio film z instruktorką Martą. Jej ćwiczenia wykonywałam przy poprzednim odchudzaniu. Jest to intensywne ale krótkie cardio i zamierzam do tego wrócić, bo dzięki temu wydłużę czas ćwiczeń, nie przymierając nudą na sprzętach do ćwiczeń i zarazem dbając o swoje stawy, które są nadwyrężone poprzez orbitreka i stepper.
Świetne po krótkiej rozgrzewce, aby dalej własnie ją kontynuować. Jeśli ktoś spróbuje, zdziwi się, jak bardzo męczące ;)
Inna kobieta, której ćwiczenia są świetne, POPRAWNIE WYKONYWANE, z odpowiednimi instrukcjami i ogólnie po prostu bez zarzutu, a przy okazji jest osobą mega pogodną i ciepłą jest pani o nicku fitappy.
To jest jej strona domowa, a na youtube jest bardzo dużo jej filmów.
Ja osobiście uwielbiam np te:
Sprawdziłam i są efekty! Ćwiczenia działają i również, pomimo tego, że łatwe - dają w kość. To tylko jeden przykład, a filmów fitappy ma na prawdę dużo i każdy jeden lepszy od drugiego.
Także polecam dla osób które chcą coś robić, ale niekoniecznie po 40 minut szaleć w zabójczym tempie z celebrytkami..
Karampuk
19 marca 2014, 19:11a ja najbardziej lubie chodzic, o! a cwiczen nie cierpię
Martynka155
19 marca 2014, 17:53Osobiście wzięłam się za Insanity, ale jak skończę to konieznie spróbuję Twoją propozycję! Pozdrawiam
333kociaczek333
18 marca 2014, 18:33Dzięki. Mnie tez ta szklanka zachęca do picia wody :). 3 szklaneczki i 1 L wypity :). Pozdrawiam
kasitaa
17 marca 2014, 13:38mnie też ta moda na chodakowską nie bierze:) oglądałam ten skalpel i to jest w większości pilates, i choćby nie wiem jak się starać to nie da rady tego poprawnie zrobić bez instruktora, który nauczy podstaw. Ja to w ogóle głównie na bieżni chodzę:)
333kociaczek333
17 marca 2014, 11:30Ja też czasami nie nadążam, ale jadę dalej swoim tempem :). Fitappy kiedyś ćwiczyłam, bardzo fajne. Natomiast ten pierwszy filmik jest mi nieznany. Napewno poćwiczę :). Co jakiś czas lubię małą zmianę żeby nie było monotonnie. Pozdrawiam