Jesien jesienia, ale skutki 10 stopni rano przyszlo mi szybko odczuc na wlasnej skorze. A raczej w gardle ktore boli. Inne wytlumacznie to ze za duzo gadam. Rownie prawdopodobne co musze przyznac. Zeby jeszcze z sensem... ale najwyrazniej nie skoro choroba na mnie spadla ;) Wczoraj w biegu, dzis pewnie tez nie lepiej. Coz, czasem tak bywa, trzeba przetrzymac.
Strasznie ciagnie mnie do nabialu, wiec konsumuje ile dusza zapragnie. 1400kcal to calkiem pojemna liczba :) Znalazlam fajna koszerna mace (tak sie nazywa). Niby maca z zalozenia koszerna powinna byc, ale ta jest troszke inna w smaku. Moim zdaniem lepsza. Ma wiecej soli a sama masa jest delikatniejsza.
Znowu do wszystkiego dodaje suszone pomidory. I do salatek. I do pasty z soji. I gdzie sie tylko da. Nie wiem co w nich jest, ale zaczyna to zakrawac na uzaleznienie :)
Ostatnio odkrylam polaczenie kalafiora z feta. Zachwycilo mnie.
Tyle kulinariow.
Zegnam sie w ciszy. Dobrego dnia!
iwusia25
31 sierpnia 2007, 14:36ten Twoj kalafior z feta mnie zaintrygowal i napewno wyprobuje ;)
radosnaja
31 sierpnia 2007, 14:19A na przeziebienie to duuuużo cytryny, rutinoskorbin i sauna.Polecam gorąco!
asej3
31 sierpnia 2007, 11:15Ja tez mam rozne smaki i pomidorowe bardzo ale nie suszone tylko zwykle;) Fajnie to brzmi polaczenie kalafiora z feta co to za danie i jaki przepis? Buziaki
ako5
31 sierpnia 2007, 10:55Nie daje się .., ale choCby nie wiem co to przyjde:)
otulona
31 sierpnia 2007, 10:40U mnie pada, ale ja akurat lubię jak pada. Szczególni w kocyku z herbatką i książką - och jak dawno nie miałam na to czasu! Ja chcę mić taka wagę jak Ty minus 10, bo mam mniej wzrostu, ale głodówki to nie dla mnie... Pozdrawiam melancholijnie.
tristania
31 sierpnia 2007, 10:22gorszy jest tort :D tesciowa jeszcze jakos ublagac idzie oszukac.. tort ni cholery.. gapi sie na ciebie z tego talerzyka i badz tu silna :D
calkamn
31 sierpnia 2007, 09:34ale masz sliczny widok z okna... aż się rozmarzyłam.. A co do kalafiora z fetą - jak to robisz? Życze udanego spotkania w niedzielę, ze pogoda Wam dopisała, bo o humoru i nastroje jestem pewna :D POzdrawiam
mimlus
31 sierpnia 2007, 09:14bo mnie to bardzo interesuje!!? Pozdrawiam i czekam na przepis :)
laluna33
31 sierpnia 2007, 08:43mam nadzieje???a ta cytryna to na co??? hihihihi
izunia2007
31 sierpnia 2007, 05:46Po pierwsze-GRATULACJE z powodu osiagnietego celu! Po drugie-dzieki za rade o dietkach,napewno wyprobuje.A pomidorki tez uwielbiam,tylko niestety swieze tu w Stanach nie maja takiego smaku i zapachu jak polskie.Bardzo nad tym ubolewam.Co do przenicy,to watpie tez czy wogole ja tu kupie.Pozdrawiam serdecznie!
Asia1511
30 sierpnia 2007, 23:39Ja tez kocham pomidorki i to w kazdej postaci:) Co do 10 stopni to sie nie martw, ja od trzech dni juz prawia nie mowie, i zapewniam Cie, ze to nie temu, ze wiecznie gadasz, bo ja jestem milczkiem a mnie tez to dopadlo:/ trzymaj sie i zdrowiej:)
tristania
30 sierpnia 2007, 23:00tez lubie.. mialam na nie dzika chec kiedy brakowalo mi potasu w organizmie
Desperatka75
30 sierpnia 2007, 22:54robi sobie często sałatkę z kalafiora, pomidorów i sosu jogurtowo- majonezowego. Próbowałam - dobre! Buźka! <img src="http://www.kala.website.pl/gify/linie/zielony%20robak.gif">
Kometka81
30 sierpnia 2007, 20:39brzmi ciekawie, koniecznie wypróbuję!
karolinnu
30 sierpnia 2007, 20:38co to znaczy "blanszować"???
karolinnu
30 sierpnia 2007, 20:30:) to prawda, muszę (i chcę) być spokojna i opanowana. staram się. no i zamiast marudzić i się zadręczać - pracować, bo obowiązki czekają :) a w ogóle kalafior z fetą... jak? to wydaje mi się tak kompletnie nie do połączenia!!! :D jesteś niesamowita, że doszłaś do celu tak szybko!!! ostro pracowałaś!!! ojej... też by mi się przydało zamiast rozmyślania!!!
cytrynowa86
30 sierpnia 2007, 20:28widze ze zrzucilas bardzo duzo kilogramow. gratulacje
Kometka81
30 sierpnia 2007, 20:25po mnie kolej na Ciebie? Zdrowiej szybciutko!!! Kalafior z fetą? W jakiej postaci? Sałatki??? Buziaki!
dropsyowocowe
30 sierpnia 2007, 19:51Zdrowiej kobieto bo lato jeszcze czeka!!! Jesien bedzie, ale pozniej :)
dropsyowocowe
30 sierpnia 2007, 19:51Zdrowiej kobieto bo lato jeszcze czeka!!! Jesien bedzie, ale pozniej :)