Tak wiem, wczoraj tryskałam energią i przez ostatnie dni było tak samo.
Jednak dzisiaj złe samopoczucie wzięło górę...Nie mogę patrzyć w lustro, znów wydaję mi się, że nic się nie zmieniło, że jak było tak jest. Okropne jest to uczucie, kiedy nie mogę na siebie patrzyć...kiedy czuję, że to co robię jest nic nie wartę i może nie warto się starać...
Nie chce rezygnować, nie chcę tak się czuć...przecież czuję różnicę, lepiej się czuję po ćwiczeniach..
Jednak dlaczego raz widzę, że moje ciało się zmienia, a raz jest okropnie i wydaję mi się, że nic nie ruszyło...
To mnie dobija
Cocollino
29 września 2017, 12:54Bardzo dziękuję dziewczyny za motywację. Wiem, że macie rację, czasem tylko przychodzi czas wątpliwości. Cieszę się, że mogę się tu wygadać i dostać kopa motywującego do dalszych działań !
PaulinaIwanowska
28 września 2017, 17:25Nie przytyłaś w jedną noc wiec dlaczego myślisz że schudniesz w jeden dzień? To trudne, wszyscy o tym wiemy. Ale to co robisz jest warte efektu! Bądź konsekwentna a będziesz szczęśliwa kiedy zobaczysz efekty. Nie poddawaj się, trzymam mocno kciuki!
angelisia69
28 września 2017, 16:38wiesz nie zawsze jest pieknie i kolorowo sama wiesz ze kobiety bywaja "humorzaste" i jednego dnia jest slicznie rozowo a drugiego czarno!!Jednak mimo wszystko trzeba wyłuskać troszkę pozytywizmu na te czarne dni i patrzec optymistycznie w przyszlosc,Tyło sie latami/miesiacami tak wiec schudnie sie adekwatnie do tycia,ale pamietaj kazdy kolejny "czysty" dzien to coraz blizej sukces!