Wczoraj miałam ciężki dzień, okropnie się czułam psychicznie i fizycznie, no i niestety próbowałam się pocieszyć jedzeniem... to nie było wcale dobre, jeszcze gorzej się czułam taka pełna, ciężka i byłam zawiedziona, że zamiast dalej biec dobra drogą, poleciałam na skróty. Jednak dziś już jest okay z moim jedzeniem , mimo wszystko.
śniadanie o 9 - owsianka z owocami i orzechami + zielona herb.
obiad o 12 - http://www.ofeminin.pl/zdrowe-odzywianie/niskokaloryczne-obiady-d22579c289613.html dodałam do tego 70 g brązowego ryżu
podwieczorek o 14 - banan i grejpfrut + zielona herbata
na kolacje o 16.40 - planuję kromkę chleba razowego posmarowanego jogurtem naturalnym i z ogórkiem
60 minut bardzo wolny bieg,
30 minut spacer,
75 brzuszków,
50 przysiadów,
20 minut rowerek stacjonarny,
Skalpel z Ewką 1 raz z nią ćwiczyłam i wytrzymałam tylko 15 minut, będę z każdym dniem zwiększać o 10 minut, aż po 40 minut 6 dni w tygodniu będę to robić :)
augenblick
14 maja 2013, 19:24spoko, ja dzisiaj tez się pocieszałam jedzeniem:(
Girl202013
9 maja 2013, 11:57Zazdroszczę zapału:)
Guacamola
9 maja 2013, 06:39każdy ma chwile słabości, ja też w stresie jem :)) Powodzenia w diecie!
justyna862013
9 maja 2013, 01:02super jedzonko tylko myślę czy nie za mało chociaż że swoim nie porównuje bo przy mojej fizycznej robicie muszę zjeść nieco więcej pozdrawiam miłego dnia
grgr83
8 maja 2013, 22:16Dziś masz świetne menu :)
mulwabulwaiziemniaki
8 maja 2013, 21:52ładnie ładnie ;D
wermik
8 maja 2013, 20:31hmmm musiałabym coś ugotować na jutro :D
Anulka2503
8 maja 2013, 19:05Rewelacyjna aktywność:) A jak przeczytałam przepis na zupkę, to aż zgłodniałam:P
ewela22.ewelina
8 maja 2013, 18:25no kochana trzymam kciuki za ewke:)
zosia27samosia
8 maja 2013, 16:47Na szczęście takie paskudnie dni szybko mijają!!! Trzymaj się Słońce:)
kolejny.raz
8 maja 2013, 16:33kolacja o 16.40? ;o wtf? ;o idziesz spać o 20? ;> ja to dopiero obiad będę robiła.
Cypriada
8 maja 2013, 16:20wow, ale jakie zawzięcie! ja to tylko węglowodany i tłuszcze ograniczam do roślinnych, a moim jedynym wysiłkiem jest rower i koń ... podziwiam . uda sie :D
anuszka1981
8 maja 2013, 15:11czasem są takie dni okropne, ale to mija na szczęście :)
Nowa30
8 maja 2013, 15:09Co to jest że ostatnio wszystkie dziewczyny piszą o wpadkach, ja też ostatnio zgrzeszyłam. Może taka faza księżyca? :-) :-)
Kamillla1991
8 maja 2013, 14:35ważne, że juz jesteś na dobrej drodze :)