Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Smutno, cicho, beznadziejnie.


Czuje się jak w więzieniu. A teraz dodatkowe obostrzenia spotęgują to uczucie. Nie, nie mogę zajmować się przede wszystkim wymyślaniem  fajnego żarełka. To niestety powoduje wzmożony apetyt , bo ładnie wygląda, bo smakuje, bo jest dużo czasu na jedzenie.  Dziś kurier przyniósł maseczki,na szczęście , będziemy więc mogli w miarę bezpiecznie się poruszać.  W sklepach ludzie niestety mają w dupie  bezpieczeństwo.  Włażą na plecy, pchają się, nie zachowują odstępu. Uwagi , prośby, życzenia powodują agresję.  Cholera , mało nam tego , co przyszło ze wschodu? Jeszcze  sami  robimy sobie krzywdę!A stan aktualny może potrwać nawet do wakacji. Ech , co ja tam będę się umartwiać , wpływ mam mały. :?. Zrobiłam zupę z białych szparagów, absolutnie wolę te zielone. Będą w czwartek z tagliatelle. A na jutro planuję pstraga pieczonego i mix sałat, aby jeszcze zjeść w dacie spożycia. Mąż kupił suszone drożdże, może coś upiekę? A może pizza? No i właśnie tak błądzą moje myśli.  Waga ok,. nawet lekki spadek, w nocy sporo  bezsenności, rano z przyjemnością szczotkuje ciało. To wprawdzie tylko kilka minut, ale w ten sposób wypełniam czas. Czytam książkę "Wojenne dziewczyny", to o młodych kobietach z czasów II w ś.  Dużo rysuję, planuje wykorzystanie  różnych materiałów na balkon. Mąż porządkuje piwnicę, tam znalazłam skarby do "prac ręcznych". Pogoda na razie nie zachęca do prac balkonowych, zimno  , śnieg  co chwila pada, w nocy mrozik. Dziś w Rossmannie widziałam przecenione ozdoby świąteczne, chyba coś kupię i zacznę ozdabiać dom. A Wielkanoc spędzimy  sami, na 100%. Mama bez zmian, na szczęście trzyma się życia:).

  • DARMAA

    DARMAA

    1 kwietnia 2020, 14:34

    Pozdrawiam!

  • alhe11

    alhe11

    1 kwietnia 2020, 11:37

    Jak takie “wymuszone” siedzeniem w domu sprzątanie czasami przynosi dobre owoce - znalazłaś skarby do prac ręcznych !🤗 Święta się zbliżają, też muszę pomyśleć o sprzątania 🤪

  • agazur57

    agazur57

    31 marca 2020, 20:36

    Też jestem zmęczona tym siedzeniem. A przez ten home office złapałam się na tym, że więcej pracuję.

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    31 marca 2020, 20:21

    W całej tej sytuacji możemy jedynie sprawdzić samych siebie. Zobaczyć, jak radzimy sobie w nowej dla nas sytuacji... i tyle,

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.