Dietowo jakoś idę, ruch nawet też jest, ale ze smarowaniem się czymkolwiek jestem jak zwykle na opak. Kupiłam sobie, więc masło do ciała, które smacznie pachnie, więc na pewno będę go używać, a przy okazji będzie ono zaspokajać mój 'głód' na słodkie ;)
Czemu ten czas tak leci? Brakuje mi godzin w ciągu doby :(
Dzisiejsze menu:
chleb orkiszowy (podpiekany), kurczak gotowany, sałata, pomidor, ogórek, szczypiorek, serek wiejski, dżem niskosłodzony z owoców leśnych + kawa z mlekiem
jogurt musli śliwka-daktyl (150g) - jest przepyszny ;)
kapuśniak, gotowany brokuł, marchew i ziemniak
jabłko, gruszka, marchew
gorzka czekolada, domowe ciastko maślane + inka z mlekiem
chleb orkiszowy, serek wiejski, sałata, pomidor, ogórek, szczypiorek, pieprz
Muszę zacząć łykać magnez, bo od 2-3 dni nad ranem łapią mnie skurcze łydek i budzę się koło 5 z tego powodu.
Jutro prowadzę lekcje, więc muszę się przygotować do nich jeszcze. Poza tym czeka mnie za niedługo kolos z matmy i zaliczenie z muzyki. Ehh, nie chce mi się już.
Alexia.
16 maja 2012, 10:14kup magnez z potasem od razu, bo potas jest na skurcza. Jak zawsze u Ciebie pyszne menu, a czekolada gorzka jak najbardziej wskazana w odchudzaniu, ale ja nie lubie:( Zjadłabym taka mleczna mmm, ale wiem ze nie moge. Teraz sobie pomyslalam ze ostatnio czekolade jadlam chyab z 2 miesiace temu...:) Milego dnia:)
nigdywiecej
15 maja 2012, 21:23Ale kolorowo w menu :) Też musze kupić sobie coś na ujędrnienie ciała . Napisz czy działa :P
Lenaaaaaa
15 maja 2012, 20:15Same dobroci u Ciebie :)