Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

16letnia dziewczyna której marzeniem jest schudnąć na początek 5kg. Po wielu nieudanych próbach, postanowiłam, że założę tutaj konto i teraz musi się udać!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 15660
Komentarzy: 223
Założony: 1 stycznia 2013
Ostatni wpis: 3 stycznia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
body50

kobieta, 28 lat, Wrocław

163 cm, 55.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

3 stycznia 2014 , Komentarze (2)

Ten rok był okropny. Najgorszy ze wszystkich.

Ogromnie się cieszę, że mogę zacząć wszystko od nowa tak naprawdę. Puścić w zapomnienie to co było i zacząć żyć inaczej. Z tego co czytałam w Waszych pamiętnikach - to również rok 2013 nie był najlepszy.. Może to przez tą 13 na końcu?

Oczywiście w to nie wierze, bo tak serio to nie wiem
co ja kombinowałam przez ten cały rok. Jakieś dziwne metody odchudzania.
Na Vitalii jestem już rok, okrągły rok :)
Dużo się nauczyłam tutaj od Was bo jeszcze wcześniej kiedy nie miałam
tutaj konta to nawet nie chcecie wiedzieć jak się odchudzałam

Więc od początku, dla tych którzy jeszcze mnie nie znają.
Mam rocznikowo już 18 lat!
164 cm wzrostu i moja waga to 55-57 zależy od dnia :)

Moje noworoczne postanowienia:

1. Ograniczyć spędzanie czasu na kompie!!!
2. Pić dużo wody.
3. Jeść zdrowiej, więcej warzyw i owoców
4. Ograniczyć słodycze
5. Ułożyć sobie plan treningowy.
( bieganie, mel b brzuch; pośladki; nogi, pompki męskie, przysiady, może Ewa Chodakowska... )
6. Więcej pomagać w domu
7. Zdać prawko jak najszybciej i najlepiej
8. Zdawać relacje co tydzień tutaj. Waga, pomiary, czy zmierzam w dobrym kierunku :D

Nic mi więcej nie przychodzi do głowy na chwilę obecną, chociaż pewnie o czymś zapomniałam. W tym roku mi się uda, wiecie? :)

Od Poniedziałku czas start!



20 września 2013 , Komentarze (2)

5 dni za mną. :) Przedstawie Wam moje posiłki:

Tak mniej więcej wyglądały moje I posiłki w ciągu dnia :)









W szkole zazwyczaj mam jogurt 7 zbóż BAKOMA a do tego owoc /jabłko/nektarynka.
lub kanapke z szynką i ogórkiem. żadnych zdj nie posiadam :)


Obiad:





na podwieczorek jem też płatki z mlekiem, lub.. (jest to mój posiłek przed bieganiem)





Po bieganiu, czyli już na kolację obowiązkowo zielona herbata :





to na tylę, idę pobiegać :)

8 lipca 2013 , Komentarze (3)

Znowu krótki ale za to jaki pozytywny wpis
Przkonałam się do Ewy, jej skalpel robie już z coraz większą łatwością i precyzją!

Dieta też okej :)

4 lipca 2013 , Komentarze (9)

Dziewczyny!
Jestem szczęśliwa!!!!!!
Zrobiłam swój

PIERWSZY W ŻYCIU,
W CAŁOŚCI
SKALPEL!!!!!!!

CUDOWNIE! :)))

23 czerwca 2013 , Komentarze (6)

Wczoraj nie miałam siły, żeby tutaj cokolwiek napisać. dlatego robię to dzisiaj
Generalnie jest super, nie jestem ani głodna, ani nie ciągnie mnie do słodkiego.. już wiem, czemu zawsze tak szybko przerywałam " ten proces " :D po prostu jadłam strasznie mało no a potem jak się rzucałam na jedzenie to było coś niesamowitego.. ale byłam mądra

Wczoraj wybralam się z dziewczynami na rowery, posiedziałyśmy trochę przy stawie i pogadałyśmy. Kąpały się tam 2 dziewczyny, które mogą chodzić do 5-6 klasy. W każdym zdaniu które krzyczały były przekleństwa. Ja wiem, że w tych czasach to jest norma. ale co to się dzieje na tym świecie..

moje menu:
śniadanie: brzoskwinia + trochę jogobelii  + zielona herbata + 2x2 kromki (tosty z pomidorem i szynką) na wierzch koperek i ketchup



II śniadanie
pod spodem płatki just fit crunchy owocowe, a na to kiwi polane jog nat 0%


obiad z GRILA!
gotowany kalafior + ogórek + parówka drobiowa + frytki pieczone z przyprawami + ketchup i musztarda


podwieczorek: pół paczki - ok 200 kcal PYSZOTA :D


kolacja: 2x pono z szynka i musztardą + twaróg półtłusty z ogórkiem i sałatą


no to by było na tyle, wieczorem powinien się pojawić wpis z dzisiejszym menu :)

nie dajcie wygrać czekoladzie! :*

21 czerwca 2013 , Komentarze (3)

oficjalnie rozpoczynam wakacje.
cudownie, nie?
pierwsza klasa technikum za mną - kończe ze średnią 4,23.
nowi znajomi, nowe otoczenie, nowa szkoła.. szybko to minęło ;)

Wczoraj rodzice kupili 14 kg truskawek, mam zapas :D
Weekend zapowiada się ciekawie,a przede wszystkim aktywnie
Wiecie co? odmawianie 'śmieciowego' jedzenia mam opanowane do perfekcji :D
 
Ostatnio dużo na forum jest pytań typu.. czy mogę założyć te spodenki? czy mogę się tak pokazać ludziom? Czy wyglądam w tym grubo.. itd. Ja osobiście nie jestem gotowa żeby założyć spodenki do szkoły, na przykład. Przeszkadzają mi moję uda które mają trochę celulitu.. ale spoko - już za miesiąc, dwa będą idealnie idealne :)

Dzisiejsze menu:

śniadanie: zielona herbata - truskawki + płatki just fit crunchy owocowe zalane zimnym mlekiem



II śniadanie: jogurt pitny fruvita owoce leśne

obiad: młode ziemniaki z koperkiem + jajko + ogórek kiszony + sałata z jog nat0%

podwieczorek: pod spodem był arbuz, na to truskawki polane jog nat0% a na wierzch pasek czekolady gorzkiej



kolacja: 2x pono z szynką i ketchupem, twaróg półtłusty ze sałatą, rzodkiewką, ogórkiem + zielona herbata



Aktywność: 10 minut biegu

Kończy się ten tydzień - dodaję kolejne ćwiczenie.. muszę się nad tym zastanowić.


20 czerwca 2013 , Komentarze (1)

Dzisiaj bardzo szybko. Opuściłam II śniadanie, no cóż.. poszłam do szkoły i już, taka wpadka! :D dobrze, że tylko taka. mam taką motywacje jak stąd.. dooo.. no nie wiem jest przeogromna! nie straszna mi żadna @! ani czekolada! ani chipsy! JESTEM SILNIEJSZA OD NICH :)

moje menu:
śniadanie ( szklanka soku hortex wiśnia coś tam, zielona herbata + 2x2 tosty z pomidorem i szynką + ketchup i koperek )


Obiad:
(mizeria z 2 ogórków z jog nat0% + warzywa na patelnie + kasza)


podwieczorek: brzoskwinia, jogobella jabłkowa (nie cała rzecz jasna :)), pasek czekolady gorzkiej, płatki fit otręby



kolacja: 3x pono ( 2 z twarogiem półtłustym, sałatą i pomidorem, a 1 z szynką  )
+ zielona herbata


CZUJĘ, ŻE MAM KONTROLE! WY TEŻ MUSICIE W TO UWIERZYĆ!!! :)

Pokażmy na co nas stać, życie jest tylko jedno - żaden dzień się nie powtórzy ;) czerpmy radość z życia - nie poprzez jedzenie! :)

19 czerwca 2013 , Komentarze (5)

Hej, hej, hej :) Na początku chciałam podziękować za odzew pod poprzednim wpisie. Utwierdziłyście mnie, że jem odpowiednio. Teraz już wierze, że się uda. To jest ostatnia szansa, nie będę już nigdy zaczynała od nowa! Teraz czas na moją metamorfoze Tak sobie oglądam na ipli - fabryka urody - genialne :D z takich kobiet robią takie laski, no kosmos jutro już do szkoły, po 3 dniach przedłużonego week, oh nie! ;d muszę zrobić sobie zapas bo wszystkie owoce poszły.. itd :D zdrowe jedzenie nie jest takie tanie jak się wydaję 

Wstałam o 9, zielona herbata + (arbuz+3 łyżki owsianych błyskawicznych + jogobella)

II śniadanie:  tosty - bez sera! przepyszne!! (2x2 kromki a w środku pomidor i szynka + na wierzch szczypiorek i ketchup )


Obiad: (sałatka - sałata + szczypiorek + koperek + marchewka, kawałki pomidrowa, groszek) + pierś z kurczaka ( połowa z wczoraj ) a na to sos ( jog naturalny 0% z czosnkiem i pieprzem )

 

podwieczorek - grejpfrut


kolacja: zielona herbata + 2ogórki zielone z jogurtem nat 0% , pieprzem i octem + 2 wafle ryżowe



aktywność: 10 minut biegu.
muszę pogadac z rodzicami na temat butów do biegania..
strasznie po dzisiejszym biegu bolały mnie nogi :(
tylko, że to spory wydatek, zobaczymy co da się zrobić ;)

:*
" Czasami w życiu odrzucamy dobre osoby..
po to, by całą swoją uwagę skupić na kimś zupełnie innym -
nie wartym naszego czasu
a potem.. za późno by cofnąć czas.. "



18 czerwca 2013 , Komentarze (7)

Dzień jak najbardziej na plus. Wstałam o 9 - standardowo śniadanie:
(2 kromki ciemnego pieczywa z masłem + pomidor + szynka) + zielona herbata + (arbuz)

Potem poszłam się poopalać - znowu! :D muszę trochę przystopować bo jeszcze trochę i będę murzynem :D w trakcie opalania zjadłam coś pysznego i zdrowego! - idealne na takie chwile :) (jogurt nat 0% - 90kcal + truskawki)


Obiad: (kasza + gotowana pierś z kurczaka posypana słodką papryką + marchewka _ surówka )



na podwieczorek chwyciłam jabłko.. i poszłam na pole zrywać truskawki! bite 3 godziny - 30 zł. MASAKRA! miałam krótkie spodenki, jestem cała poobdzierana, takie krzaki.. ile człowiek musi się namęczyć, żeby zarobić, eh :D

Przyszłam do domu, zrobiłam sobie kolacje: ( jajecznica 2 jajka na wodzie + 2 wafle ryżowe + pomidor ) + zielona


MAM DO WAS PYTANIE.
Ostatni raz podchodzę do tego. Musi się udać. Nie widzę innej możliwości, bo ile kur..cze można zaczynać od nowa? :) Czy według Was jem odpowiednio? za mało? za dużo? co zmienić? proszę o wszystkie wskazówki. Mam 163cm, 17lat, 56 kg.

17 czerwca 2013 , Komentarze (5)

hej, chyba lato zagościło u nas już na stałe! <3 Z racji tego, że nie poszłam dzisiaj do szkoły - bo zwyczajnie już nie ma co w niej robić, postanowiłam, że z rana pójdę się opalać. Wstałam o godzinie 9.00, zrobiłam sobie zieloną herbatę + śniadanie ( 1 kiwi, kilka truskawek, 4łyżki płatków owsianych błyskawicznych + pół jogobelii jabłkowej )

Po czym wskoczyłam w bikini i wyszłam na podwórko. Muzyka na full i jestem w niebie :D Leżałam do 12, brzuch brązowy a z nóżkami trochę gorzej, ale jutro nad tym popracuje . Kolejną rzeczą którą zrobiłam po tym to było IIśniadanie ( 2 kromki chleba alpejskiego przypieczonego w tosterze z szynką i pomidorem )

Szybki prysznic, ogarnięcie w domu i musiałam zrobić obiad:  ( hamburger pieczony, trochę ryżu (wiem, wiem, że czarny lepszy, ale od czasu do czasu tego też trzeba skosztować;d ) no i surówka :)


podwieczorek: (arbuz, 2małe części grejpfruta)



kolacja: zielona herbata
( 2x wafel ryżowy, 1/2ser biały półtłusty z rzodkiewką, szczypiorkiem i pomidorem )



Po kolacji poszłam pobiegać (10 minut dobrego biegu)
tak, ja wiem, że  nie ćwiczę  nie wiadomo ile..
ale szybko się zniechęcam do ćwiczeń, dlatego postanowiłam sobie, że będę co tydzień dokładała nowe ćwiczenie i milej spędzała przy tym czas :)
po małym kroku - do celu!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.