Generalnie jest super, nie jestem ani głodna, ani nie ciągnie mnie do słodkiego.. już wiem, czemu zawsze tak szybko przerywałam " ten proces " :D po prostu jadłam strasznie mało no a potem jak się rzucałam na jedzenie to było coś niesamowitego.. ale byłam mądra
Wczoraj wybralam się z dziewczynami na rowery, posiedziałyśmy trochę przy stawie i pogadałyśmy. Kąpały się tam 2 dziewczyny, które mogą chodzić do 5-6 klasy. W każdym zdaniu które krzyczały były przekleństwa. Ja wiem, że w tych czasach to jest norma. ale co to się dzieje na tym świecie..
moje menu:
śniadanie: brzoskwinia + trochę jogobelii + zielona herbata + 2x2 kromki (tosty z pomidorem i szynką) na wierzch koperek i ketchup
II śniadanie
pod spodem płatki just fit crunchy owocowe, a na to kiwi polane jog nat 0%
obiad z GRILA!
gotowany kalafior + ogórek + parówka drobiowa + frytki pieczone z przyprawami + ketchup i musztarda
podwieczorek: pół paczki - ok 200 kcal PYSZOTA :D
kolacja: 2x pono z szynka i musztardą + twaróg półtłusty z ogórkiem i sałatą
no to by było na tyle, wieczorem powinien się pojawić wpis z dzisiejszym menu :)
nie dajcie wygrać czekoladzie! :*
ita1987
24 czerwca 2013, 13:16Pychotkowo... :-) pozdrowienia ;-)
Nikki23
23 czerwca 2013, 23:49Pyszne zdjęcia :) Mniam mniam :)
inezalie
23 czerwca 2013, 21:35jedzonko pyszne :) a dzieci jak to dzieci, wydaje im się że są przez to mega dorosłe :) dawniej jak ja chodziłam do podstawówki szpanowało się troszkę inaczej :D
zmianadzislepszejutro
23 czerwca 2013, 18:40ale pyszne menu :D ja w podróży już wtrząsnęłam do 18 wszystko co miałam :D świetnie Ci idzie :) trzymam kciuki :)
zakompleksiona113
23 czerwca 2013, 14:44No sunbites są przepyszne! :)) Przepysznie wyglądał Twój obiad :)