Kochane, ale jesteście miłe. Dziękuję Wam za wszystkie miłe słowa. Jak będę gotowa, żeby powiedzieć co mi się ostatnio przydażyło to na pewno to tu umieszczę. Na razie to jest mój czas na przemyślenia...
Dieta dzisiaj nie za bardzo. Od rana w miarę dobrze, ale później klapa. Oczywiście słodycze... Dodatkowo zjadłam batonika jeżyka, batonika ikara pomarańczowego, 2 ciastka maślane podlane czekoladą i 1 kosteczkę ptasiego mleczka. Okropna jestem. Kurcze, bez sensu, nie mogłam się powstrzymać... :(
Jedno co dobre to to, że zrobiłam troszkę km na rowerku.
Zmykam poczytać co u Was. No i już mówię dobranoc.
korbaaa
30 czerwca 2011, 19:57cieplym woskiem z maszyny, super sprawa a co do pach to nigdy o tym nie myslalam..nie mam az tak duzo, bardziej kusi mnie bikini ale to ponoc mega boli a ja sie boje bolu... :)
eveline2010
26 czerwca 2011, 20:39mnie też dopadają słodycze :(
korbaaa
26 czerwca 2011, 20:07dokladnie tak jak nizej :) zjadlas i co z tego?! tylko aby nie zaczesto hihi co do butow to nie mam pojecia jaki to sklep, wpadalam i wypadalam az wkoncu znalazlam i szybko kupilam :) wiesz jak to jest :) pokaz swoje nabytki, pozdr!