Ludziska już nie wiem co mam robić.... Odpukać w życiu dzieje mi się super - mam cudowną rodzinę - kochającego męża i dwie cudowne córeczki, czekamy na odbiór nowego (większego) mieszkania (we wrześniu), mam nową pracę - co prawda na razie na zastępstwo ale z dużą perspektywą na etat (znowu odpukać), za miesiąc jedziemy na wakacje... Cudownie, naprawdę ALE nie mogę schudnąć a wręcz przeciwnie - TYJĘ! Na śniadanie jem duży jogurt, obiad jem w pracy ale tam jest stołówka w której mogę nałożyć na wagę ilę chcę - i naprawdę się pilnuję, potem kolacja - też się pilnuję. staram się też pić 2 litry dziennie. Niby wszystko ok. Ale w nocy zaczynam podjadać, wafle, czekoladę i to do tego stopnia, że albo się budzę i jem (nie w pełni świadomie) albo nie mogę zasnąć póki czegoś dobrego nie zjem... W żadnym razie nie jest to głód bo nie zjem niczego innego - to zwykłe łakomstwo albo tzw. "nagroda" za dobry dzień. Co robić? Jak wyjść z tego zaklętego koła? Jeśli spotkałyście się z czymś takim, to proszę dajcie znać... Pozdrawiam gorąco,,,
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
corkaDantego
21 lipca 2019, 00:36tak,noc jest najgorsza :/
niezdecydowanaona
20 lipca 2019, 18:54kochana czasami warto udać się do dietetyka, żeby on przestudiował Twoją dietę. Czasem bywa tak, że mimo że jemy zdrowo, brakuje nam jakichś składników, a to może powodować, że wciąż mamy napady głodu. Być może czegoś w Twojej diecie brakuje. Mam nadzieję, że wszystko Ci się ułoży i pokonasz te zbędne kilogramy, trzymam kciuki!
ZdrowieJestGit
20 lipca 2019, 18:22Może poprostu w ciągu dnia jesz mniej niż powinnaś, a potem organizm się domaga, z racji pory sięgasz po to co pod ręką. Działaj w tym temacie bo zostawienie tematu tylko pogorszy sprawę. Trzymam kciuki
barbra1976
20 lipca 2019, 16:48Wywal z domu syf. I tak jak piszą dziewczyny, może głodna jesteś, może jakieś niedobory. Albo zwykła chęć na żarcie syfu, wtedy nie ma co sobie filozofii dorabiac, ucinasz i koniec.
Alicja19900
20 lipca 2019, 15:33Tylko psycholog i dietetyk.
ANULA51
20 lipca 2019, 17:36Od razu psycholog -.-
Alicja19900
20 lipca 2019, 17:38Ja wiem że rozsądek nie działa w takich sytuacjach. A w ciągu dnia można jeść dania od dr hab dietetyki a wieczorem i tak wciągać bez opamiętania.
corkaDantego
21 lipca 2019, 00:37wybacz Alicjo ale sie nie zgodzę, tylko silna wola i jakiś cel (jeden) psycholog nic nie pomoże
Alicja19900
21 lipca 2019, 11:29A ja tak uważam bo chciałabym znać przyczyny mojego jedzenia bez głodu. Tak samo dlaczego jestem oburzona jak w diecie Chodakowskiej czytam że owsianka z 1/2 pomarańczy i 1/3 gruszki (jak ja chcę conajmniej całe!!!) etc. Może to trzeba przepracować i nagle przestałbym mieć takie potrzeby? Jak się samemu sobie nie radzi to psycholog może się bardzo przydac.
Alicja19900
21 lipca 2019, 11:30Wiem że mówię o sobie ale autorka ma coś podobnego tylko że slodyczami.
.Karol
20 lipca 2019, 15:14O może w ciągu dnia jesz za malo... często jak się człowiek niedoje to łatwo ulega pokusom... (Ja jem obecnie ponad 2 tyś kcal i powoli chudne) staraj się jeść większe (objętościowo) posilki, może za dużo weglowodanow? Dużo dziewczyn je śniadanie białkowe- tłuszczowe bo trzymaja i nie ma sie ochoty na odstępstwa i podjadanie. Kolejna rzecz upiecz sobie serniki (np jaglany), jakieś fit ciastka, używaj czarna czekoladę, owoce, cukier brzozowy, jogurty naturalne, orzechy, własnej roboty galaretki- możliwości jest duuuuzo...
Zabcia1978v2
20 lipca 2019, 15:12Pewnie za mało jesz w dzień więc w nocy nadrabiasz. Zwiększ porcje głównych posiłków - duży jogurt i skromne obiad i kolacja to nie są wystarczające posiłki przy Twojej wadze.
PannaNiecierpliwa
20 lipca 2019, 13:59Nie kupuj słodyczy do domu i tyle :) Do sklepu w nocy na pewno nie pobiegniesz :D
Bruxii
20 lipca 2019, 12:33Wywal wszystkie slodycze i nic nie kupuj. Jak alkoholik odstawia drastycznie alkohol i nie może nic wypić ty przestań jeść słodkie rzeczy. Tydzień męczarni strasznej i zapomnisz o cukrze. I pilnuj by ci cukier nie skakał za dnia bo stąd takie ochoty są wieczorami.
ANULA51
20 lipca 2019, 13:06U alkoholika tez są nawroty, a po za tym ktoś kto pije 30 lat nie odstawi alkoholu, bo nawet lekarz zabrania . A co do tematu - slodycze jedz , ale za dnia , a nie noca :-)
barbra1976
20 lipca 2019, 16:46Cukru chyba żaden lekarz nie zabroni odstawić :)) samo zuo.
Majkaaa91
20 lipca 2019, 11:58Skoro niezdrowe jedzenie jest problemem po co trzymasz takie rzeczy w domu?
Magdzior1985
20 lipca 2019, 19:47Bardzo trafna uwaga.
Wiosna122
20 lipca 2019, 11:50Dlugo sie u mnie ciągnęło zanim przestalam, ze wzgl na problemy hormonalne bralam metformax (lek normujacy cukier) po tym calkiem odrzucalo mnie od jedzenia ale nie pomoglo na dluzsza mete. A wiesz co pomogło? Zdrowa, pelnowartościowa dieta ( ryby, orzechy,duzo warzyw i owocow) wtedy juz przestalam miec te napady zarcia...i checi na slodkie. To wszystko co sie dzieje , dzieje sie tylko w twojej glowie, musisz sobie uswiadomic ze to tylko twoje zachcianki, i nie ma innej drogi wyjscia niz zdrowa dieta, jak zaczniesz potem jesc byle co, to znow takie napady beda wracac (testowalam wielokrotnie).
Naturalna! (Redaktor)
20 lipca 2019, 17:46Zgadzam się. Jak zaczęłam jeść super zdrowo bez spiny, że muszę schudnąć, tyłki z nastawieniem, że odzywiam ciało wszystkie kompulsywnego zachowania typu rzucanie się na syfiaste żarcie minęło. Twoja dieta jest zbyt uboga w składniki odżywcze albo jesz za mało. Liczysz kalorie, żeby wiedzieć na czym stoisz?
Naturalna! (Redaktor)
20 lipca 2019, 17:47Tylko - nie tyłki ;) hihi, jak mi telefon zasugerował : D