Hej.
Nie pamiętam czy pisałam o załamaniach dietowych. Pewnie tak. Jednak dzisiaj całkowicie straciłam chęć na cokolwiek. Najchętniej poszłabym spać i obudziłam się 30kg chudsza. Jestem załamana. Poza dietą włączyłam do planu tygodnia trening interwałowy. Spadek wagi jest ale tak mały, że aż żałosny Chociaż właściwie moja kondycja jest bardziej żałosna niż spadek wagi Jak próbowałam robić trening interwałowy minuta biegu, minuta marszu to myślałam, że umrę na zawał po dwóch turach.
Serio mam dość jedzenia zgodnie z kartką, odmawiania sobie niezdrowych ale pyszniutkich rzeczy.
Mam ochotę się chamsko nawpierdalać żeby poczuć ukojenie.
A tak poza tym to napadało śniegu na tyle dużo, że jest ślisko i wczoraj zjechałam ze schodków przed klatką jak ustawiałam telefon i próbowałam zejść na chodnik. Pierwszy raz w życiu zrobiłam pełny szpagat Sąsiad wyszedł zza rogu jak już wstałam z ziemi, więc szybko nogą zamazałam ślady upadku i udawałam, że coś w telefonie znalazłam niezwykle ciekawego. Oczywiście przy takiej ślizgawicy nie było mowy o bieganiu ale przynajmniej pochodziłam w tempie... no w tempie chodziłam.
A złota myśl na dzisiaj to:
Staję na wadze, wciągam brzuch a jednak masa ciała nie spada. DLACZEGO?
katy-waity
27 lutego 2018, 19:44rozumiem to wyczekiwanie na spadek;) moze poszperaj w necie za jakimis 'slodkosciami dietetyczymi" i wlacz je w diete, aby bylo milej:)
bialykruk
27 lutego 2018, 20:44Przespalam kryzys i dzisiaj mam zupełnie inne podejście ;) wczoraj cierpiałam, dzisiaj jest super. Nie jestem fanką słodyczy niestety, ale dziękuję za pomysł ;)
BigFatGirl
26 lutego 2018, 23:38Wytrwalosci :)
bialykruk
27 lutego 2018, 14:07Dziękuję <3
Izula1993
26 lutego 2018, 19:16Ile jesz kcal ?
bialykruk
26 lutego 2018, 19:411600
Izula1993
26 lutego 2018, 19:45To może kwestia tego, że masz tylko te 1600 kcal. Dorzuć sobie 100-200 kcal. Idź na szybki spacer z słuchawkami w uszach. Deficyty się wyrówna a i Ty będziesz zadowolona bo zjesz trochę więcej.
bialykruk
26 lutego 2018, 19:50Doskonale wiem, że na 100-200kcal się nie skończy więc nie ryzykuję i dzisiaj użalam się nad sobą. Nie odpuszczam w ogóle diety (z dwom wyjątkami) bo wiem jak to działa. Dzisiaj więcej, jutro więcej a pojutrze będę się obżerała.
JustynaBrave
26 lutego 2018, 18:09Spadek to spadek, byleby do przodu :)
bialykruk
26 lutego 2018, 18:50Staram się o tym nie zapominać ;)
tarasiuk
26 lutego 2018, 12:44hahaha szpagat :p ohh jak ja znam tą chęć hamskiego nawpierdzielania :O Będzie dobrze zobaczysz , musisz być cierpliwa a interwały bardzo dobra sprawa, takich trenigow polecam jak najwięcej ! ;)
bialykruk
26 lutego 2018, 17:58Żałuję, że póki co interwały nie pokazały swoje potencjału przy odchudzaniu ;) a cierpliwość mam anielską... Do wszystkich poza sobą
dietacambridge2017
26 lutego 2018, 12:02hahaha ale się uśmiałam hahaha jesteś BOSKA :)
bialykruk
26 lutego 2018, 12:04Zostań moim gościem nadłużej ;) Dziękuję jestem puchata i boska ;)
dietacambridge2017
26 lutego 2018, 12:35Z miłą chęcią :)
Maratha
26 lutego 2018, 11:28Problem w tym ze jak sie nawpierdalasz to wcale nie poczujesz sie lepiej, tylko brzuch Cie rozboli :P sprawdzilam, nie warto :D
bialykruk
26 lutego 2018, 11:31Już mnie brzuch boli :D to mogłam zjeść coś pyszniutkiego.
Nattiaa
26 lutego 2018, 11:22ja wczoraj miałam właśnie taki dzień i nadprogramowo wpadły 2 szt sushi i bułka po synku bo ciągle mnie tak dziwnie ssało chyba z nudów i mrozu tak myśle :D:D:D
bialykruk
26 lutego 2018, 11:23O mateńko jak ja dawno nie jadłam sushi :( staram się nie dojadać po dzieciach bo bym ciągle tyła ;)