Witajcie Kochane
Przede wszystkim pragnę wszystkim bardzo podziękować za tak pozytywny odzew w moim ostatnim poście Buziaki dla Was!
Upał, upał, upał. Słuchajcie nie chce mi się ćwiczyć w taki skwar.. Ale trzymam się planu. Zrobiłam dziś troszkę kilometrów. Ubiegałam się po lekarzach ponieważ chciałam podpić książeczkę epidemiologiczno-sanitarną. Ale nici z tego. Pani w rejestracji powiedziały mi, że jest mi potrzebne skierowanie od pracodawcy. Ja jej mówię, że jeszcze nie pracuje i skąd je mam wziąć. A ona, że jak już będę mieć prace to żebym poprosiła o to pracodawce żeby mi wypisał skierowanie do lekarza w celu podbicia książeczki. Nawet mnie do lekarza nie dopuściła. Wiem, że są tutaj osoby, które się orientują więc.. Faktycznie tak jest? Nie mogę iść po prostu do lekarza medycyny pracy aby mi ją podbił? Miałam wykonane całe te płatne badania. Ważność książeczki mi się skończyła w marcu 2015r. Aby dostać pracę muszę zaznaczyć w CV, że posiadam taką książeczkę a przecież teraz mam ją nie aktualną więc chybna nie mogę wpisać w CV, że ją mam? Dajcie mi znać jeśli się orientujecie.
Buziaki :)
aga4a
5 lipca 2015, 17:24Taki upał przy ćwiczeniach działa jak sauna:P Czyli dwie pieczenie na jednym ogniu :)
Happy_SlimMommy
5 lipca 2015, 11:29Normalnie wpisujesz ze posiadasz książeczkę a pózniej jak dostaniesz propozycje pracy w której jest ona potrzebna prosisz pracodawcę o skierowanie na przedłużenie terminu książeczki lekarzowi fakt płacisz ale z tego co pamietam to zwracają Ci ta kasę
Dorocia1991
5 lipca 2015, 09:17lekarzowi i tak musisz zapłacić za podbicie książeczki więc nie musisz mieć żadnego skierowania :)
ibiza1984
4 lipca 2015, 10:15Ja wpisałabym, że mam taką książeczkę. Jeśli będzie potrzeba to przecież w każdym momencie możesz ją podbić (ewentualnie jak wystawią Ci skierowanie z pracy, żeby nie było problemu). Powodzenia!
BigEyes89
3 lipca 2015, 22:50Boże aż tyle się zmieniło w przeciągu kilku lat? Sama miałam taką książeczkę ale wyrobiona szybko i bezproblemowo
blekitnykocyk
3 lipca 2015, 21:27Że co?! W poniedziałek wyrabiałam książeczke bo kiedyś zaczęłam ale zmieniłam prace, nie była potrzebna więc przestałam. Ani rok temu jak zaczęłam wyrabiam ani w poniedziałek skierowania nie miałam. Powiedz tej babie żeby ci ściemy nie wciskała! :/ Zadnych skierowań! Płacisz za badania i za to że lekarz podpisze książeczke i niech cię rejestrują :)
Hypate
3 lipca 2015, 15:01Ja w tamtym roku przeżywałam koszmar z książeczką. Nie wiem dlaczego tak ciężko jest zrozumieć, że ktoś robi ją sobie na własną rękę. Mi się w końcu udało, ale ja kilka jednostek odwiedziłam, aż w końcu trafiłam na bardzo miłych ludzi :) Powodzenia :)
Bezradna1995
3 lipca 2015, 16:11Powiem Ci, ze bylam dzis w szoku jak ona mi to powiedziala.. Wlasnie w poniedzialek spróbuje jeszcze w dwóch pplacówkach. :) A ponioslas jakies koszty?
Hypate
3 lipca 2015, 16:55Moim zdaniem to jest bardzo niepoważne. Niestety tak, bo byłam prywatnie. Lekarz za wstawienie tej pieczątki zgarnął 50 zł, tylko, że to było rok temu.