Pamiętnik odchudzania użytkownika:
bedechuda96

Witajcie! Dawno tutaj nie pisałam, ale nie mam zbytnio czasu. Od 10 dni biegam i mam za sobą 57km. Sądzę, że to dobry początek.. Został mi miesiąc do przeprowadzki, bo od października studia w nowym mieście. Ha, oby było gdzie biegać hihi. Nie wiedziałam, że bieganie może sprawiać tyle radości. Polecam serdecznie! Biegam około godziny 20, ale zamierzam zacząć biegać rano, a wieczorem robić inne ćwiczenia. Nie wiem jak to wyjdzie, ale tak czy siak - ćwiczyć będę. Pozdrawiam, trzymajcie się! :)

Hej! Dawno mnie tu nie było. W sumie nawet nie wiem dlaczego, no ale trudno. Lipiec był złym miesiącem, bo pozwalałam sobie bardzo często na złe jedzenie i nie ćwiczyłam. Ważyłam 75.6kg w połowie miesiąca, tragedia. Cóż, opamiętałam się i jestem. Przybywam z nową motywacją i nowymi celami. Od października zaczynam studia i chcę czuć się pewniej, więc chcę do października trochę ciałka zgubić. Dodałam ostatnio zdjęcie na facebooka i wszyscy się zdziwili, że wyglądam tak, a nie inaczej. Mnóstwo pozytywnych komentarzy - prawdę mówiąc to cieszy ;) Wiecie, ja to robię dla siebie i jeśli sama się nie poczuję dobrze, to nawet miłe komentarze mi nie pomogą. Zatem do boju i od jutra ćwiczenia. Znalazłam kilka filmików dla mnie + pewnie jakiś rower/ bieganie. 

Tyle ode mnie, pozdrawiam! :)

Hej! Mam takie małe pytanko. Mianowicie chodzi o to, czy ktoś z was jeździł przez dłuższy czas na rowerku stacjonarnym i widział efekty? Jeśli tak, to jak długo jeździliście i jakie są bądź były wasze efekty. 

Hej! Dziś weszłam na wagę tydzień po nowym postanowieniu i ujrzałam -1kg. Bardzo się cieszę, bo przez ostatnie kilka miesięcy moja waga była jak "-1kg, albo +2kg" - co sprawiało, że się irytowałam. Ogólnie po tym tygodniu czuję się o wiele lepiej i lżej. Polecam wszystkim, nie poddawajcie się! 

PS. Piję 4 kubek zielonej herbaty (uuuwielbiam!)  ;-)

Cześć! Dawno mnie tu nie było, jakoś tak wyszło. Starałam się ćwiczyć regularnie, ale coś mi nie wychodziło. Postanowiłam, że do TEGO końca roku będę miała super ciało i będę z siebie dumna. Jem 4 posiłki dziennie (co 3 godziny), piję dużo wody (eh, staram się przynajmniej), dużo ćwiczę. Mam nadzieję, że osiągnę ten wymarzony cel! Po miesiącu pochwalę się efektami. Oby były widoczne! ;)

Macie jakieś sprawdzone ćwiczenia na łyki?

Codziennie ćwiczę z Mel b, myślę, że jest świetna i pomoże mi w moich postanowieniach!

Zaczynałam z Chodakowską, ale mnie znudziła (efekty też były) :)

Do moich urodzin chcę schudnąć 10kg, dam radę!