byłam wczoraj na comiesiecznej...naocznej wizycie. Szczeżuja nie wie do kogo mnie wozi, szaman i już. Za każdym razem, jak mnie wiezie marudzi " Popie...rzyło się babie na stare lata ...do szamana jeździ, co on ci robi? " Na co ja niezmiennie odpowiadam "okadza". O i tyle. Wagowo niespecjalnie zjechałam ( ba nawet pod koniec dnia waga pokazała mi na miejscu całkiem sporo) ale pani ucieszyła się bardzo bo rzekła iż skład ciała mi się zmienił - więcej mięśni, lepsze nawodnienie i mniej tkanki tłuszczowej. No i odmłodniałam metabolicznie 2 lata ( dobrze, że nie umyślnie - bo w takim tempie to za dwa lata cofnęłabym się do niemowlęctwa😁). Jednak ćwiczenie pomaga , choć przyznam, podobnie jak Kilarka, że nie codziennie, czasem moje ciele mówi ...od..czep się od mnie, dzisiaj nie chcę się rozciągać, podnosić kopyt...no to wtedy go nie zmuszam. Zresztą jak wszyscy wiemy " z niewolnika nie ma pracownika". Wypadam często do parku i krążę...dwie, trzy godziny wokół kwiatów. Chyba co niektórzy zaczynają mnie traktować jak wariatkę , no bo " co tu można fotografować", ale coraz więcej osób przychodzi do tej części parku, podziwiają, zachwycają się, fotografują. Ostatnio poznałam panią na stałe mieszkającą w Londynie ...porozmawiałyśmy, dołączyła do mojej grupy Stary Ogród w Radomiu, którą założyłam na FB, nie tylko po to by ludzie mogli podziwiać ten zabytkowy park ale i po to by ew. pisali o problemach jakie widzą , problemach z przyrodą. Wiem, że łatwiej napisać na portalu niż do urzędu. Od wtorku jestem w Gdańsku , niezbyt długo bo tylko do czwartkowego popołudnia ...no ale jak to " przedstawiła mi paszczowo" Kitkatka ...jest szansa że będę wpadała częściej ..jeśli tylko znajdę tanie miejsce do spania to nie ma przeszkód, pociąg bezpośredni z Radomia do Gdańska jest ..zatem Neptunie , możesz zacząć się bać. A teraz ...łagodniej.
A przez to cudo natury ( i pajęczej architektury) wróciłam do domu mokra od stóp do głów , aż małż się zapytał " gdzieś ty była?" . No cóż ...te obrazy wymagały ode mnie zanurzenia się w deszczowe krzaczory :)
Życzę wam jak najmniej uciążliwości spowodowanych zapowiadanymi upałami. Ahoj...wszystkim!!!!
moderno
6 sierpnia 2022, 17:59Będę się powtarzała , ale zdjęcia boskie
Beata465
6 sierpnia 2022, 22:16Dziękuję :) lubię echo ;)
kitkatka
5 sierpnia 2022, 00:18Pająki mnie nie ruszają. Mieszka z nami kilka. Za to ta rosa i wilgoć poranka to dla mnie koszmar, hi hi hi. No nie znoszę i już wszelakiej chłodnej wilgoci. Chociaż dzisiaj wlazłam do morza i nie przeżyłam szoku termicznego. To znaczy przeżyłam ale w druga stronę bo woda była nawet ciepława jak na Bałtyk. Za to zimno na plaży. Po powrocie w nasze rejony znowu upał. Jeszcze tylko jutro. 33 stopnie to nawet mnie męczą. Ćwiczyć powiadasz? Czy ja jestem na tym świecie za karę? Chyba już za wszystko odpokutowałam? Hi hi hi. Buziol
Beata465
5 sierpnia 2022, 07:38ćwiczę i dobrze mi z tym :D czekam już niecierpliwie na powrót na bąsen, na szczęście to już niedługo
kubala03
4 sierpnia 2022, 18:15pajęczyny to arcydzieła. nie dziwie sie zatem Tobie. ze szwendalas sie po rosie!!!
Beata465
4 sierpnia 2022, 19:16Noooo może jakaś szerszo głębsza rzeka by mnie powstrzymała ...przed ruchem w przód , do pajęczyn :D
Jewcia27
4 sierpnia 2022, 16:23Zdjęcia cudne jak zawsze, miłego pobytu w Gdańsku 😊
Beata465
4 sierpnia 2022, 16:46Dziękuję, to wyjazd służbowy, ale mam nadzieję że nie zanudzę się na śmierć w trakcie warsztatów.
Aweko
4 sierpnia 2022, 13:36W taki upalny dzień "zanurzyć się" w takich kropelkach to przyjemność. Z Twoją energią to aż dziw że "tylko" dwa lata wieku w tył. Ale tylko tak dalej i w porę się zatrzymaj.
Beata465
4 sierpnia 2022, 13:50oczywiście ...że wyhamuję :D tako jako rzekłaś " w odpowiednim momencie" :)
AgniAgniii
4 sierpnia 2022, 10:41Lubię Pani zdjęcia,dystans i poczucie humoru🤗😊
Beata465
4 sierpnia 2022, 12:08Miło mi bardzo, udanego popołudnia
Alianna
4 sierpnia 2022, 10:30Dlaczego wariatka? Ja tam swoje roślinki fotografuję nałogowo i ciagle latam z komórką po ogrodzie. Nie jest to fotografia profesjonalna, ale piękno kwiecia chwyta. Buziak 😗
Beata465
4 sierpnia 2022, 12:08a wiesz mnie to powiewa...a i tak jestem już " zauważalna" w parku i ci co mnie zauważyli...dostrzegli że bardzo " dokładnie" fotografuje obiekty :)
krolowamargot
4 sierpnia 2022, 09:44Jeździłam do Radomia regularnie, jakieś 5 lat temu. Ale tylko do jednego budynku, Centrum Onko. Miasto wydawało się mega ciulowe i nawet dobrego hotelu nie znaleźliśmy, tylko jakieś takie... średnie (dobry ma dla mnie minimum 4 gwiazdki). Ale do parku bym poszła, patrząc na Twoje zdjęcia. Tyle, że na szczęście, przestaliśmy Radom wizytować, bo mamy pełną remisję.
Beata465
4 sierpnia 2022, 12:04haaa...teraz jakby co ( boże broń z powodów zdrowotnych) możesz stojać u mnie :D nie wiem czy zasługuję na 4 gwiazdki ale do parku mamy 3 minutki :D
Campanulla
4 sierpnia 2022, 09:07Oooo, sierpniowe pajęczyny, to oznaka bliskiego końca lata. Wpadnij do Sopotu , bo z Gdańska tam to tylko rzut.
Beata465
4 sierpnia 2022, 12:03Dzięki za zaproszenie...może nastepnym razem ..bo planuję bywać :D teraz mam niestety zajęcia więc wolny tylko świt a potem wieczór ( a nie jadę sama z Radomia) :D
Julka19602
4 sierpnia 2022, 07:41Witaj. Ten wiek metaboliczny to mnie przeraża. Moja szamanka powiedziała ze mam 72 lata, czyli 10 lat do przodu. Mualam tylko dwie wizyty i odpusciłam. Działam sama. Zdjęcia piękne. U mnie w ogrodzie mam tyle pajęczej nici że za chwilę będzie jak z horroru. Rano z kroplami rosy pięknie to wygląda. Jak wrócę do siebie też muszę zrobić zdjęcia. Mam do Ciebie pytanie jak rozmawiać z córką którą jest uparta, nie docierają do niej żadne argumenty. Zdjęć już nie wytrzymuje i usłyszałam że to może być ostatnia rocznica ślubu 10. Mają 2 dziewczynki. Romans na 100 procent nie wchodzi w grę. Zięć jest troszkę bałaganiarz. Uważa że dom to nie muzeum. Nie potrafią się dogadać w podstawowych codziennych kwestiach. Ja jestem przerażona.
Użytkownik4250924
4 sierpnia 2022, 11:06Jako matka dorosłego dziecka na progu rozstania uważam, że nie masz żadnego wpływu na jej decyzje. I nie powinnaś mieć. Możesz najwyżej wyrazić swoje zdanie, nic więcej. I to też raczej ostrożnie.
Beata465
4 sierpnia 2022, 12:02Przykre, ale popieram przedmówczynię już nie raz i nie dwa pisałam pozwy małżonkom, którym doradzały mamy. Jeśli chcesz rozmawiać rozmawiaj z obojgiem ...ale generalnie jakiej decyzji nie podejmą to będzie ich decyzja ...ja też mam chłopa bałaganiarza :D
Joanna19651965
4 sierpnia 2022, 17:46Z dorosłymi dziećmi tak już jest. Idą swoją drogą, która nie zawsze nam się podoba. Z drugiej strony mieszanie się rodziców w życie dorosłych dzieci nie zawsze przynosi dobre efekty.
kilarka
4 sierpnia 2022, 07:21Z niewolnika nie ma pracownika,to fakt. Ale też trzeba prowadzić twarde negocjacje ze swoim ciałem,bo moje dobrowolnie by nie ćwiczyło wcale 🤣
Beata465
4 sierpnia 2022, 12:00moje dobrowolnie też chyba nie ...ale jak się moja osobowość uprze...to osoba nie ma nic do gadania :D
mania131949
4 sierpnia 2022, 06:49A fotki z Kitkatką będą???? Deszczowe krzaczory cudowne .
Beata465
4 sierpnia 2022, 06:53Jeśli mi tylko zechce zapozować a potem " upublicznić" to jak najbardziej będą :D
Beata465
4 sierpnia 2022, 06:53O tak..." zakroplona" kaczucha mnie zachwyciła.
kitkatka
5 sierpnia 2022, 00:12Pewnie, że będą. Specjalnie dla Ciebie Maniu. Buziol