cudzego. Obrabiam ci ja chałupę, bo pani mi się pojawi niedługo, a tu małż wpełza i pyta....a to ty nie na zawodach? Na jakich znowu zawodach pytam. No na sportowych. No masz ....przyzwyczaj chłopa do tego, że raniuśko gnasz się męczyć to jak cię zobaczy przy robotach domowych , ba ...w ogóle na terenie ...pałaców, mało ze zdziwienia nie padnie.. Chociaż...taki przypadek świadczy o tym, że jednak mężczyznę można czegoś nauczyć, a przynajmniej posiada pamięć...co prawda krótkotrwałą ( dzisiaj mu dałam 10 miesięcy na przyswojenie sobie sztuki sprzątania po sobie, okruszków to mi zostawia na desce i w okół niej więcej niż gołębie w parku) ale ma. Dzisiaj u nas mało przyjemnie, zimno ( tzn. bardziej odczuwa się zimno, niż ono jest faktycznie) i coś tam spadło w nocy...bo na ziemi białe plamy widać. Chwilowo mogę się oddać lekturze i uaktualnianiu mojego stanu świadomości , potem popracuję a potem....nie wiem :D . Miłego dnia wszystkim, już niedługo weekend....wiecie?
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Magdalena762013
13 stycznia 2018, 23:14To musiało być zabawne, gdy maz dziwił sie, ze Ty jestes w domu. Moze miał jakieś plany na wolną chatę?
Beata465
13 stycznia 2018, 23:30heeheeheee....on tam spać potrafi w samochodzie, kiedy stoi przed przejazdem czekając aż pociąg pojedzie :D:D
Magdalena762013
13 stycznia 2018, 23:13Komentarz został usunięty
malutkikruk
12 stycznia 2018, 22:58u mnie i u męża po obu stronach łóżka książka: Jeff i Shaunti Feldhahn - tylko dla mężczyzn i po drugiej stronie-mojej- tylko dla kobiet:) oboje się dziwimy, jak to czytamy, ale są wskazówki, żeby było łatwiej się porozumieć:-)))
Beata465
13 stycznia 2018, 06:26nooo skoro jedna książka a czytacie oboje ..to jak widać da się porozumieć :D
waniliowamufinka
12 stycznia 2018, 22:31Dziwny ten wpis... taki "inny" niż wcześniejsze... nie o chmurce, chlebku, ludziach w domu... nowy rok, nowy dom ;-) I ja się przyzwyczaiłam :-) A poważnie to i sportowiec musi czasem szmatką pomachać ;-) Miłego weekendu.
Beata465
13 stycznia 2018, 06:26No to dzisiaj wracam do normalności idę odbyć poranne rytuały i udaję się na moje zajęcia sportowe ...pół zajęcia ..bo dzisiaj tylko maszyny :D
Osobkazozz
12 stycznia 2018, 22:19Jak ja na mojego narzekam, że po sobie nie sprząta to ripostuje że jakby nie w domu nie robił to by też bałaganu nie było :PP i rozmawiaj tu z takim
Beata465
13 stycznia 2018, 06:24Hehehehehe....spryciarz
EwaFit
12 stycznia 2018, 19:14Moj mąż słyszy, ale pewne tematy tak szybko jak usłyszy, tak szybko o nich zapomina. Wiec przybrałam rolę przypominacza.....bo pewne ematy sa ważne......A jak przypominam, to mąz mi mówi ze gderam.....ech!
Beata465
12 stycznia 2018, 20:03ty gderasz, ja zrzędziłam....teraz już tego nie mówi...bo wie, że jak się ...wkurzę to .........
mycha1978-03
12 stycznia 2018, 19:08Weekend....na uczelni z egzaminami
Beata465
12 stycznia 2018, 20:03bywa i tak
ChloeChic
12 stycznia 2018, 14:11Masz racje, ze mezczyzni ciezko przyswajaja sobie pewne nasze uwagi dotyczace sprzatania po sobie. Duzo czasu potrzeba, by przekonac ich do pewnych zmian :)
Beata465
12 stycznia 2018, 14:33ja zaczynam w to wątpić ponad 30 lat minęło i jest coraz większym bałaganiarzem...mam jedynie nadzieję, że może nowa kuchnia go zmobilizuje do sprzątania okruszków ale jak na razie ślę wiązanki...bo na desce znalazłam 4 noże w różnych rozmiarach, ciekawe co nimi robił?
ChloeChic
12 stycznia 2018, 16:55Pamietaj, ze nowa kuchnia nie zawsze bedzie nowa... ;) Taki juz nasz kobiecy los :)
holka
12 stycznia 2018, 13:54Mnie ten weekend nie dotyczy tym razem :( raczej jutro będę w robocie...A czemu nie poszłaś na zaraz sprawdzę...na basen?!
Beata465
12 stycznia 2018, 14:03bo mnie postraszyli ...ślizgawicą na drodze :D
Beata465
12 stycznia 2018, 14:03odpokutuję to jutro grzecznie na siłowni
AnnaSpelniona
12 stycznia 2018, 11:20a ja cie szukalam na basenie a ty sprzatalas moglabys i mi posprzatac hihihih buziol
Beata465
12 stycznia 2018, 11:36:D z różnych domowych zajęć sprzątania nienawidzę najbardziej, cóż...musiałam
sobotka35
12 stycznia 2018, 13:40To i u mnie ogarnij ;) :))) Ja dziś gotowałam intensywnie. Chleby piekłam dla się i dla chłopaków. I jeszcze planuję coś ekstra zrobić sobie popołudniu, bo nie mam co jeść przy antybiotykach. A chałupa jakoś nie wygląda.... Z chłopami tak jest. Ja mojego też szkolę od lat bez większych efektów ;)
Campanulla
12 stycznia 2018, 11:12Wiesz, tak sobie myślę nieraz, że faceci są jacyś inni, parafrazując tytuł filmu. Każdemu można wielokrotnie powtarzać , a oni i tak słyszą tylko trochę, tylko aby coś tam kumać. Ale jak przyjdzie jakiś kolega Józek , zacznie o samochodach, o piłce, o tym co go spotkało, spijają sobie z dzióbków, Plotkują gorzej niż kobiety, a w sprawie porządku wokół siebie maja odmienne poglądy. Często mam dość dyskusji w sprawie.
Beata465
12 stycznia 2018, 11:35Ależ mój mąż jasno mi oświadcza " ja słyszę to, co chcę słyszeć" ...
Campanulla
12 stycznia 2018, 14:07Czyli to panisko, mieć tylko to co chcieć. I właśnie dlatego nie chce z nimi dyskutować.
Maratha
12 stycznia 2018, 10:55U nas bialo bielusienko ale od mgly... widocznosc zadna i generalnie jest paskudnawo. Och weekend. Weekendunio. Weekendeczek... Przybywaj!!!
aniaczeresnia
12 stycznia 2018, 10:03Weekend za 2 i pol godziny, youpi! Wzielam popoludnie wolne, ide na coroczne tatuowanie brwi :-)
Beata465
12 stycznia 2018, 10:15oooo.....to u ciebie kosmicznie szybki weekend :D