Generalnie ...nie mam siły, ledwie łażę. Rano pływalnia, znowu tor dla mnie, widać taki to mój prezent od Mikołaja. Potem do domu ...ogarnęłam część kuchni , potem pomaszerowałam do American Corner, dzisiaj rozpoczęły się ( ogólnopolsko, byliśmy on line z amerykańskim ambasadorem, który otwierał obchody na Politechnice Warszawskiej) obchody 100 lecia współpracy polsko amerykańskiej. Były panie z amerykańskiej ambasady Olivia pochodzi z Dallas , Karolina urodziła się w Polsce ale jako dziecko wyjechała do Francji a obecnie mieszka w Virginii w USA, był tort , toast sokiem no i było bardzo miło ...hmmmm...niby nie ćwiczę ale bardzo dużo zrozumiałam z tego co mówiły i panie z ambasady i sam ambasador . Oczywiście nie mam na myśli , polskiego fragmentu jego przemówienia. Przyczłapałam do domu i ....nie mam siły, po prostu nie mam...nogi nie chcą mnie nosić. Nastawiłam firanki , zrobię sobie obiad i chyba poleżakuję troszkę , nabiorę mocy ...przed jutrzejszą wścieklicą. Oooo już wchodzą zdjęcia więc na początek Jubileuszka - tak śpi cholera jedna, jak mi się wpakuje na łóżko
a tak zdobi korytarz Mikołajek adwentowy kalendarz
i mój gwiezdny parapet
i więcej wam truła nie będę....biorę się za obiad i nawadnianie miętą...mam nadzieję że nożno dupne zakwasy do jutra miną
Miłych Mikołajek i wora prezentów
holka
7 grudnia 2017, 20:21Mała ta psinka :) A kalendarz adwentowy kto robił?
Beata465
7 grudnia 2017, 22:33mała ale wkurzyć potrafi lepiej niż ogromny pies :D
Beata465
7 grudnia 2017, 22:34kalendarz kupiłam w ciucholandzie kilka lat temu :D
aniaczeresnia
7 grudnia 2017, 13:22A kto wyjada cukierki z kalendarza, maz?
Beata465
7 grudnia 2017, 14:48na razie nikt...czekam na Paszczura Młodeszego w poniedziałek ...aż ...zajmie się aktualizacją wskazań kalendarza :D
aniaczeresnia
7 grudnia 2017, 15:04hahaha, przy moim synu data jak najbardziej aktualna, pierwsza rzecz rano to sie rzuca na cukierka :-)
Beata465
7 grudnia 2017, 17:18:D:D
tagitelle2
7 grudnia 2017, 09:49nio ,dobrze spi "cholera jedna" z lapkami w gore ,tak jak trzeba .Wszystko fajnie ,ale te naklejki na doniczkach to w oczy mnie kola-nie ,no absolutnie nie czepaiam sie ,tylko tak zauwazam (co zrobic jak sie pierdolca perfekcjonistki ma...mam nadzieje ,ze zrozumiesz i nie obrazisz sie ) Ale Mikolajkowi morde zaroslo ;-D hahaha
Beata465
7 grudnia 2017, 10:52:D:D nie obrażam ...powiem ci że ja na nie w ogóle nie zwracam uwagi jako nieperfekcjonistka hihihi nawet nie pomyślałam, żeby doniczki ...odwrócić do okna naklejkami :D
Magdalena762013
6 grudnia 2017, 23:26Parapet rewelacyjny. Spotkanie w American Cormer - przesympatyczne.
Beata465
7 grudnia 2017, 07:46Dobrze że to wczoraj, bo dzisiaj moja " kobiecość" mnie osadziła na miejscu :( no trudno ...to i tak dobrze, bo mi przepadnie jedna siłownia i jedna pływalnia po niedzieli już powinnam funkcjonować jak zegarek :D
WiktoriaViki
6 grudnia 2017, 18:59psiunio świetny, buźka:)))
Beata465
6 grudnia 2017, 19:06To jest urokliwe małpie :D
Campanulla
6 grudnia 2017, 18:42Zamiast woda, dostałam od męża pudełeczko Raffaello. Przyjęłam z gracją.
Beata465
6 grudnia 2017, 18:53Może być i kufer prezentów :D od nadmiaru głowa nie boli
budna
6 grudnia 2017, 17:50Widzę, że nie tylko mnie się udziela świąteczny nastrój ;)
Beata465
6 grudnia 2017, 18:03jak najbardziej " coraz bliżej święta...coraz bliżej święta...."
agetes
6 grudnia 2017, 17:18aaale psina piekna !
Beata465
6 grudnia 2017, 18:03i gadowata ...zeżarła żarówkę
agetes
6 grudnia 2017, 18:11zarowke ?!
Beata465
6 grudnia 2017, 18:16tia....odgryzła gwint od niej ...przedwczoraj ściągnęła zatyczkę od próbki perfum...nie wiem czy je wypiła...ale pyszczek jej pachniał ....buteleczkę zdązyłam przechwycić...więc nie pogryzła
agetes
6 grudnia 2017, 18:21ale lobuziara :D
Kasztanowa777
6 grudnia 2017, 16:16Tor mieć dla siebie to jest to! Mi o wiele łatwiej się dogadać z Amerykanami niż z Polakami, którzy się snobują jak to świetnie znają angielski:)))
Beata465
6 grudnia 2017, 16:34:D:D był tam pewien starszy pan, zastanawiałam się czy to nie twój tata :D
Kasztanowa777
6 grudnia 2017, 17:16Zapytam go w sobotę i dam Ci znac.
Beata465
6 grudnia 2017, 18:02:D
WielkaPanda
6 grudnia 2017, 15:33Ale słodziak! Mam na myśli pieska:) Do mnie też przychodzi w nocy pies i potem rozwala się niemiłosiernie a ja skulona albo powyginana śpię żeby mu było wygodnie.
Beata465
6 grudnia 2017, 15:40A nie ...w nocy to ona śpi z panem....u mnie drzemie popołudniami :D