W końcu zamiast jednego pepsi wypiłam dwa, ale przez 4 godziny prawie nie siadałam, po pierwszenie bardzo bylo gdzie (sobota=dużo ludzi), po drugie, przypałętał się jeden typ który wybitnie upodobał sobie mnie i moje kumpele. Już jak przyszłyśmy był na tyle napruty, że mówił niweyrażnie i się zataczał. I nie rozumiał oczywiście że jak mu mówię ODPIEPRZ SIĘ to o to właśnie mi chodzi. W pewnej chwili zaczęłam się bać że mu przyleję i zrobie mu krzywdę, przecież mógł się przewrócić i rozbić sobie pusty łeb. Tak więc umykałam mu jak mogłam.
Poza tym , trzy rundki lotek i jedna piłkarzyków. To jest normalnie piekne. Chłopaki widząc jak rzucam 10 razy aby trafić 3 razy (mam słabą parę w rękach i lotki czasem nie dolatują, heh) wyrabiają sobie przekonanie że jesteśmy z dziewczynami kiepskie, po czym próbują to udowodnić. I jak im się minki zmieniają kiedy kopiemy im tyłki.....tak jest od jakichś dziesięciu lat. Ile my piwa wygrałyśmy tym sposobem przez ten czas....
Tulipanoza
13 lutego 2012, 13:48no ładne mi rozrywki a takich typów to lepiej unikac bo nie wiadomo jakich kłopotów ze sąba przyniosa. pozdrawiam
kamilla1991
12 lutego 2012, 20:18no chyba zartujesz ;) tez sobie obiekt do zazdrosci znalazlas ;)