trochę stare, ale wciąż mi się podoba
A ja robię swoje: po 20 km rower niezależnie od pogody, treningi jak zwykle, micha jak zwykle = kasza + warzywa (duszone albo pieczone) + jabłka
A zamiast podgryzania czegośtam_drutowanie albo szydełkowanie = ulubiona wakacyjna waga się nie zmienia = ulubione jeansy pasują jak ta lala
No i nie mogę się już doczekać mojej świątecznosylwestrowejpierogowej diety
Tym razem w Szpindlerowym Młynie
LisekDzikusek
6 grudnia 2018, 12:56Podziwiam jezdzenie rowerem w niepogode :) ja bym sie nie zmobilizowala
beaataa
6 grudnia 2018, 21:20Nie muszę się mobilizować, uwielbiam to, tylko odpowiednie ubrania trzeba mieć.
aniapa78
6 grudnia 2018, 12:10Po czterdziestce też tak się lepiej ogląda tv:)* Super że waga idealna:)
beaataa
6 grudnia 2018, 12:49Ja to akurat swoje tv mocno przed 40-tką wywaliłam. I nie żalowałam ani chwili:)
zlotonaniebie
6 grudnia 2018, 06:50U mnie też tylko kasza. A zaczynałam od tego, że ziemniaków czasem było brak, a kasza pod ręką i się szybko gotuje. Ale tak się przyzwyczailiśmy, że teraz piękny worek pełen ekologicznych ziemniaków stoi w piwnicy i jest nieruszony. U mnie do Twojego jadłospisu dochodzi gulasz z indyka, albo łosoś czy pstrąg. A, i orzechy, choć chyba w nadmiarze. A święta tradycyjne, z mamą , po staremu, u mnie, z wszystkimi daniami. Ale nie narzekam, choć czasem Ci zazdroszczę:))
beaataa
6 grudnia 2018, 07:16Ja ziemniakami jakoś się nie najadam. Chociaż lubię. A od orzechów na szczęście się odzwyczaiłam, bo są pyszne, ale bardzo dla mnie wciągające:(
ggeisha
6 grudnia 2018, 06:44Czekaj... ake Ty masz przecież koło 30-ki?
beaataa
6 grudnia 2018, 07:14No nie.. tyle ile wpisałam, 54:(
ggeisha
6 grudnia 2018, 08:00Tyle to masz kilogramów :D Lat około 30!
beaataa
6 grudnia 2018, 08:06:)
barbra1976
5 grudnia 2018, 21:18Tylko zielsko i kasze jesz? Uśmiałam się z tych glasses :D
beaataa
5 grudnia 2018, 21:37prawie tylko + glasses:)
jak.nie.dzis.to.kiedy.
5 grudnia 2018, 21:15o nie widziałam tego obrazka :D
Luckyone13
5 grudnia 2018, 21:12Hahahahaha, dobre! Ja jakoś nie mam jeszcze ochoty na drutowanie ani szydełkowanie, chyba bokiem wyszło po tych strojach kąpielowych ;) dieta pierogowa :D ach, też wyczekuję! :D Gratki za pasujące wciaż gatki :)
beaataa
5 grudnia 2018, 21:38A paradowałaś czując się jak bogini w ty stroju?
Luckyone13
5 grudnia 2018, 22:14Yes :) ale jakbym miała ciało bogini to zadowoliłabym się kupnym ;)
beaataa
5 grudnia 2018, 20:58Komentarz został usunięty
Ajcila2106
5 grudnia 2018, 20:52Uwielbiam wszelkie kasze...szkoda tylko, że moje chłopaki już się buntują...pyry chcą...z mięchem oczywiście;) Ty i Geza to zatwardziałe treningowiczki jesteście normalnie...super:):):)
beaataa
5 grudnia 2018, 21:39Mój "chłopak" widzi korelacje kaszy i pyrów z waga i brzucholcem:) kasze wsuwa:)
Ajcila2106
5 grudnia 2018, 22:51He he...moje chłopaki jeszcze chude...to nie widzą;)