Jest 1 styczeń a ja po świętach mam 3 kg nadwyżki. Trzeba wziąć się za siebie, bo samo się nie schudnie. Przemyślałam sprawę i postanowiłam nie jeść w tym roku żadnych słodyczy ( ewentualnie ciasto domowe wchodzi w grę) Ciekawe, czy wytrwam w tym postanowieniu......
Już tyle udało mi się osiągnąć a dobrze wiem jak łatwo to zaprzepaścić. W końcu zaliczyłam niejedno jojo. Dlatego nie poddam się tak łatwo o nie!!!