Wracamy do domu. W Hamburgu zostaniemy na noc, a jutro już będę u siebie, składać mój nowy żółty fotel, który dostałam od teścia. Teściowa dostała to na urodziny miesiąc przed śmiercią i teść go nie chce. Jest cudny i ma piękny kolor. Zrobię sobie na górze kącik do czytania, bo jest też podnóżek.
Wczora zzrobiłam tatuaż. Wyszedł boski, ale wieczorem naszła mnie myśl... Będzie go widać! Poprzedni był mały i nierzucający się w oczy. Ten jest większy niż przypuszczałam. Może być pierwsza rzeczą, która ktoś zauważy, gdy spojrzy na mnie. Całe życie byłam nierzucająca się w oczy. I to mi pasuje. Chyba dałam się ponieść. Mimo to nie żałuję, bo jest piękny. 🤩 Artystka, która go wykonała na Facebooku ma konto FRANCKOVSKA
equsica
26 stycznia 2025, 00:18Tak widziałam.nanisnta piękny aż też o takim zamarzyłam. Nie wiem teraz tatuaże już nie "kolą w oczy" wiec nie sądzę żeby to rzucało się w oczy.. poza tym nawet jeśli to jest śliczny
Babok.Kukurydz!anka
26 stycznia 2025, 00:44Muszę się z nim obyć. Dziękuję.
poszukujaca
25 stycznia 2025, 18:23Ten z kotem? Piękny jest!
Babok.Kukurydz!anka
26 stycznia 2025, 00:44O patrz. Nie wiedziałam, że już dodała. Tak kotek. Dziękuję.
beaataa
25 stycznia 2025, 16:13No, już robiąc dredy, przestałaś być nierzucająca się w oczy 😉. Pokażesz tatuaż?