W koncu pojawiły się loty na wyspę, która nas interesowała. São Miguel. Lata temu polecono nam tą destynacja. Byliśmy w międzyczasie na Isla de Terceira i zakochaliśmy się. Czas wrócić.
Wynajęliśmy dom z wanną z hydromasazem na werandzie. Obejrzeliśmy szlaki wedrowek po z oczach wulkanów a mąż przejrzał już restauracje, które gotują obiady w wyziewafh wulkanicznych.
Termin musieliśmy wybrać tydzień później niż zwykle, gdyż dom na którym zawiesiliśmy oko był zaklepany. Lecimy więc dzień po rocznicy ślubu, ale trudno. Byleby trafić dobra pogodę. Niestety październik daje szansę na deszcze i temperaturę bliżej 19 niż 25 stopni. Jak do tej pory mieliśmy szczęście z pogoda na urlopach. Ttm razem przezornie kupiliśmy 30kg bagażu i weźmiemy więcej ciepłych ubrań.
Samolot opłacony, dom też, auto wynajęte. Jest na co czekać.
Zabcia1978v2
3 stycznia 2024, 09:29Podziwiam ludzi którzy na początku roku mają zabukowane wakacje 😃👏
Babok.Kukurydz!anka
3 stycznia 2024, 09:45Ceny idą w górę. Nie chce płacić 10proc więcej 😅
vitafit1985
3 stycznia 2024, 07:51Wyglada to super:)
NovemberRain
3 stycznia 2024, 07:28Wow, zarówno zdjęcie jaki opis robią wrażenie!
beaataa
3 stycznia 2024, 07:02Wygląda świetnie!! Ale pogoda to faktycznie słaby punkt Azorów.
Babok.Kukurydz!anka
3 stycznia 2024, 09:46Ostatnio mieliśmy chyba tylko dwa dni deszczowe. Akurat na regenerację przed kolejnym szlakiem. Liczę, że będzie podobnie. 😎
PACZEK100
3 stycznia 2024, 06:53Ooo ale ci dobrze, wygląda pięknie.
Babok.Kukurydz!anka
3 stycznia 2024, 09:47Dziękuję. Niestety trochę stoi przed nami widmo pogrzebów w tym roku. Baliśmy się rezerwować, jeśli być może trzeba będzie jechać do Polski