Chciałabym nauczyć się języka migowego. Mieszkając w Polsce myślałam, że jest jeden uniwersalny język migowy. Okazuje się, że każdy kraj ma swój specyficzny język migowy. Myślę, że najbardziej przydatny mógłby być język migowy holenderski – gebare taal. Jednak najpowszechniejszym jest prawdopodobnie ASL – america sign language. Według strony holenderskiego języka migowego jest 6 tysięcy języków na świecie i 140 języków migowych.
Chodzi mi też po głowie, aby zrobić tutaj jakiś dyplom i zmienić pracę. Patrzyłam w zakresie „natura i zdrowie” mogę zrobić w 2,5 roku VWO i z tym dyplomem iść tutaj na studia. Nie wiem, czy dobrze rozumiem tutejszy system szkolnictwa, więc muszę w piątek poruszyć ten temat z Kayem – moim prowadzącym z poradni zdrowia psychicznego. Chodzi o to, że są duże braki w wielu sektorach w Holandii i na przykład na stanowisko kontrolera żywności i napojów potrzeba obecnie 117 ludzi na każdego jednego kandydata, który zostaje przyjęty. Żeby jednak zostać takim kontrolerem to trzeba robić w oficjalnej szkole 6 lat VWO i chyba 3 lata WO. Ale mogę się mylić. Zaś szkoły online oferują VWO już od 2,5 roku z egzaminem państwowym w DUO – tam gdzie zdawałam swoje egzaminy. Jednak czy jest sens cofać się w rozwoju do studium, jeśli mam studia skończone? Nie wiem. Mam w tym momencie luźną kasę, która mogę mądrze, lub głupio wydać. No bo chyba nie wspominałam – firma rozdała premie roczne i dostaliśmy z mężem po 6,6 tys euro brutto – niecałe 4 tys euro na rękę na osobę. Chciałabym zmienić pracę i te pieniądze mogą być dobrą dźwignią…
LinuxS
14 grudnia 2023, 15:57Tutejszy system szkolnictwa jest ciezki do porownania z np. polskim czy amerykanskim, dlatego nie da sie przylozyc znaku rownosci, ze np. Hbo to odpowiednik czegos tam. Ja kiedys probowalam porownac i umiejscowic moj dyplom, ale okazalo sie skomplikowane i niepotrzebne. Oczywiscie wszystko zalezy od tego co konkretnie chcesz robic i w jakie stanowisko docelowo celujesz, ale czasem wystarczy miec mgr, co poswiadcza poziom jako taki i juz jest mile widziane (lub przeszkadza, bo jednak tutejsze studia i studia w PL maja troche inna wartosc i liczba osob z mgr w PL jest nieporownywalnie wyzsza, za czym niekoniecznie ida umiejetnosci). Mysle, ze to doby pomysl spotkac sie z doradca zawodowym i sprawdzic mozliwosci. Ten grafik “z tego poziomu na ten” to jest jak zaczynasz i kontynuujesz edukacje tutaj od zlobka;-) Wiem, ze sa opcje wstrzelic sie pomiedzy, miec cos zaliczone itd. Jak mowisz, nikt nie bedzie sie cofal do poziomu, od ktorego zaczynaja 12 latki. Odnosnie pracy, wiesz mozesz miec troche racji z ta “klika”. To nie tylko lokalne ale i branzowe, nie tylko w NL;-) Ale moze byc czwscia problemu. Inne powody, ze chcieli zatrudnic a zmienili zdanie, bo budzet im sie rozjechal, koncepcja i kierunek, inni kandydaci i milion innych. Troche przerobilam to wiem z wlasnego doswiadczenia. Zalmujace, ale jedyne co pozostaje to ustawic sie do tego “to nie ja to oni” ;-) Chociaz wkurza, jak ktos traci Twoj czas i daje nadzieje.
LinuxS
14 grudnia 2023, 16:00Odnośnie umiejetnosci: mam taki okres i prace, ze non stop sa zmiany i caly czas sie doksztalcam, celuje w egzaminy. Nawet jakbym chciala to teraz nie mam czasu na inne pomysly ;-)
beaataa
14 grudnia 2023, 07:12Hmm, ja to bym chyba rozeznanie najpierw robiła, jakie zapotrzebowanie na pracę jest w zakresie mojej możliwości dojazdu. Bo jednak to, że mieszkasz w małej miejscowości, może bardzo ograniczać wybór. Ten kontroler żywności wydaje mi się słabym pomysłem, bo wydaje mi się mocno wystawionym na różne naciski zawodem, wymagającym ogromnej znajomości branży i pracujących tam ludzi.
Berchen
14 grudnia 2023, 07:10co do umiejetnosci jakie chcialabym opanowac , jest tego duzo, wszystko hobbistycznie wiec nie mam parcia , stresu - gra na instrumencie, nowe (dla mnie nowe) techniki dziewiarskie, kupilam sprzet do pracy w drewnie i zastanawiam sie czy mi calkiem nie odbilo zeby w tym wieku uczyc sie go obslugiwac.
Babok.Kukurydz!anka
14 grudnia 2023, 08:16Psychologicznie człowiek musi mieć "zabawę" w życiu. Czyli coś co robi dla siebie a nie dla konkretnego celu. I ja postanowiłam jakiś czas temu z ttm nie walczyć.
Berchen
14 grudnia 2023, 07:00jesli chcesz cos zmienic to zmien, nie mozesz tego tez postrzegac jako "cofanie sie" a mimo ze dyplomy sa w naszym mniemaniu nizsze to jednak traktowac to jako rozwuj, otwarcie nowej drogi. Mialam podobne odczucia gdy zrobilam niemieckie wyksztalcenie dopuszczajace mnei do pracy jaka wykonuje - nizsze niz moje polskie dyplomy, ktore mam. Dlugo mnie to meczylo i w koncu uznalam ze to po prostu inne systemy i nie ma to nic w spolnego ze mna, moim poziomem wiedzy i rozwoju, to tylko papier umozliwiajacy mi zarabianie nie najgorszych pieniedzy.
Babok.Kukurydz!anka
14 grudnia 2023, 08:15Mnie najbardziej zdziwiło jak kolega wrócił ze Stanów. Tutaj robił HBO i miał wymianę studencka gdzie przez semestr studiował na college'u w Waszyngtonie. Powiedział że poziom kształcenia w USA jest o wiele niższy niż w Holandii. Że był zawiedziony. Z perspektywy polskiej to zawsze wyglądało to jakby college był jak uniwersytet. Tymczasem to jest 0oziom holenderskiego liceum. Czyli mbo/HBO.
Kaliaaaaa
13 grudnia 2023, 23:12A co chciałabyś robić? W jakim kierunku się rozwijać? Gdybyś nie musiała myśleć o sensowności pomysłu itd... Od takiej refleksji bym zaczęła... Ale nie sądzę żebyś w jakiejkolwiek opcji musiała robić VWO - to szkoła średnia chyba? Matura jest powszechnie uznawana w Unii, na studia powinien wystarczyć egzamin z języka... Zorientowałabym sie dokladnie w wymaganiach uniwersytetu - w DE przykładowo są specjalne studia magisterskie dla ludzi którzy zmieniają zawód (a mają studia wyższe) albo studia certyfikatowi(uzupełniające jednoroczne też dla ludzi którzy już jakieś studia mają). Co prawda to w kontekście zawodu nauczyciela ale wynika z braku na rynku pracy więc niewykluczone że w innych zawodach są podobne możliwości. Tyle że w dalszym ciągu kluczowe jest pytanie- co chcesz robić ? Jesteśmy w podobnym wieku, co oznacza około 25-30 lat aktywności zawodowej, warto dobrze przemyśleć zmianę. Z drugiej strony - jednak w tym wieku jest się bardziej samoświadomym:)
Babok.Kukurydz!anka
14 grudnia 2023, 05:46W nl są rozpoznawanie pskie dyplomy, ale te robione w standardzie europejskim. A mój nie jest taki. Pisałam o tym kiedyś tutaj w pamiętniku. Co bym chciała robić? Ano już o tym też pisałam. Próbowałam iść do pracy w zakresie fitopatologii. Ale mnie żadna z dwóch jedynych firm tutaj nie przyjęła. Co też psychicznie odchorowalam. Kilka lat temu próbowałam zmienić pracę na byle jaką bo miałam doss obecnej firmy. Ale żadna firma w okolicy nawet nie zadzwoniła, napisała maila. Po prostu nikt nie zareagował, a jeździłam pół dnia i zostawiałam papiery wszędzie. Wydaje mi się że jest mała szansa, że mój obecny pracodawca wystawia mi negatywna opinie. Oni się tutaj wszyscy znają. Na imprezach cykliczny h właściciele różnych firm spotykają się razem i u nas w firmie również widziałam szefów sąsiednich firm. Oni sobie razem wyścigi kolarskie organizują. I tak to jest. Nikt w okolicy mnie nie chce. Ta firma też jakoś mnie jeszcze nie zrolnila. Myślałam by iść w jakiś kierunek związany z opieka medyczna, ponieważ w tej dziedzinie są braki kadrowe w nl. Więc może nie będzie tak ciężko znaleźć pracę jak do tej pory. Z drugiej strony firma z Enkhuizen szukała ponad rok laborant, a i tak pomimo dwóch spotkań i chęci umówienia trzeciego, zmienili zdanie i powiedzieli ze jednak nie chcą mnie zatrudnić. Praca badawcza też wszystko fajnie ładnie, chcą mnie w swoim zespole i jak się pojawi nabór to mam aplikować i oni mnie przerzuca od razu przez pierwszy etap bo badacz którego poznałam chxe mnie u siebie, a potem nagle ghosting i odrzucenie mojej kandydatury na pierwszym etapie. Motam się już w tym co pisze. Ale sama nie rozumiem co się wtedy wydarzyło. Po prostu zmienili zdanie. Tak jak ci wczesniejsi.
Berchen
14 grudnia 2023, 07:06ja rozumiem twoje rozczarowanie, rozgoryczenie, niedawno staralam sie zmienic prace na firme ktora by mi lepiej odpowiadala, nie dostalam sie , bylo mi przykro bo mam studia niemieckie ktore u nich sa podstawa, niestety wiem na 100 % ze u nich uklady, znajomosci buduja team, niepotrzebnie kolejny raz probowalam i robilam sobie nadzieje. Wiem kto to miejsce dostal i wiem przez kogo, troche mnie to uleczylo , bo juz bylam blisko kompleksow.
Kaliaaaaa
14 grudnia 2023, 07:35No ale przecież masz mature? Tego na pewno nie musisz powtarzać. Dyplomy, nawet w standardzie , w DE np idą przez zewnętrzna firmę zanim zostaną dopuszczone na uczelni... Sprawdzilabym dokładnie co i jak. Moim kolego poznawali również później część przedmiotów więc można sobie studia skrócić. Podstawa to dobry research. Pamiętam twoja rekrutację, powinnam uściślić - co poza obecna branża cię interesuje? Jak już robić zmianę w naszym wieku to warto dobrze to przemyślec.... Porozmawiać z osobami które dobrze cię znają - gdzie by cię widzieli itd Jakiś rodzaj umowy o niepodbieraniu sobie nawzajem pracowników w regionie wydaje mi się możliwy .... A że szukałas " w okolicy" no to... Ale rozumiem że dalej ze względów osobistych szukać nie chcesz...
Kaliaaaaa
14 grudnia 2023, 07:42Berchen no ale raz próbowałaś... Einmal ist keinmal... Czasem wiadomo zagrają znajomości ... I nie odbierz tego zle- ale Twój wiek może być argumentem na nie .. osobiście uważam to za głupotę, prawo tego zakazuje.. ale prowadzący przedszkole może myśleć że bliżej emerytury ludzie częściej chorują, mają słabsza odporność, ciężej się nimi zarządza(bo mają doświadczenie i nie dają się zastraszyć) itd.... Ale w dalszym ciągu odmowy można brać do siebie po 10 a nie po pierwszej.
Berchen
14 grudnia 2023, 17:56wiem ze moj wiek nie jest do szukania pracy, jednak takie braki personelu jak w moim regionie dawaly mi troche nadziei, poza tym do emerytury musze jeszcze popracowac 9 lat, wiec kawalek czasu. Choroby - powiem ci ze u mnie na 30 pracownikow non stop chorzy sa ludzie 25-29 letni - nagminne zwolnienia lekarskie na kazde pierdniecie, strzy pracuja i zwolnienia zdarzaja sie raz, dwa w roku. Mlode dziewczyny zachodza w ciaze , co w moim zawodzie oznacza ze od razu maja zakaz pracy i szukamy kolejnej, wiec to taki kociol. Ta firme obserwuje od 12 lat, staralam sie juz kiedys i tez nie dostalam. Niedawno spotkalam znajoma ktora zna osobe wlasnie zatrudniona i jej powiazania, wiec wiem ze to ze mna nie ma nic wspolnego.
Kaliaaaaa
14 grudnia 2023, 19:02No to właśnie niepotrzebnie się zniechecasz... Może taki mają modus operandi że zatrudniają znajomych i z polecania. Co w sumie pewnie oznacza że nie masz co żałować- to nie najlepiej świadczy o firmie. Próbowałbym dalej, grunt to trafić na sensowną dyrekcje- z moich obserwacji też wynika że młodzi sporo chorują.
natalie.ewelina
13 grudnia 2023, 21:09Moze jakis Weiterbildung by wystarczył skoro masz skonczone studia...Przyjemnego wieczoru
Babok.Kukurydz!anka
13 grudnia 2023, 22:15Myślałam o tym. Jednak bez dokładnego rozeznania na rynku pracy, nie wiem czy opleiding lub cursus byky by wystarczające. Gdy uderzała na parce w laboratorium byli skłonni olać że nie mam lbo skończonego bo mam studia. Ale jak chce iść poza branże rolnicza to może być różnie.