Wyszlam już kilka razy w tym miesiącu na siłownię. Za tydzień jadę do Polski to będzie przerwa, ale póki co chodzę średnio co dwa dni. Ostatnio maszyny zrobiły mi test siły, więc mam dopasowane obciążenia do swoich możliwości. Praktycznie w większości ćwiczeń mam postęp, a w push press ach mam regres. Nie wiem, czy to był gorszy dzień czy co?
Dziś też planuje iść na siłownię.
Ostatnio odkryłam, że maszyny cardio Mają opcje podazania szlakami turystycznym na całym świecie. Pierwszego dnia więc wybrałam program że szlakami w Maine, USA i niagara falls w Kanadzie. Kolejny trening szlam przy i po lodowcach w argentynskich Andach. Wydłużyłam więc cardio z 8 min rozgrzewki do 30 min oglądania widoczków.
Alicja19722
13 grudnia 2023, 16:02Gratuluje konsekwencji - ja siłownie oglądam przez okno samochodu i im dłuższe moje niechodzenie tym większa obawa, ze spuchnę i nie dam rady. Pozdrawiam i trzymam kciuki.
Babok.Kukurydz!anka
13 grudnia 2023, 16:31Postawiłam sobie za cel iść ubrana po domowemu i się nie stroić. To zawsze sprawiało, że nie uprawiałam sportu bo bałam się jak wyglądam. Dziś idę tam jak wieśniak i dzięki temu, że jest to celowe to łatwiej mi wyjść do ludzi. Najgorzej się starać i czuć że się zawiodło.