Dziś jadę zrobić dready. Mam spakowany namiot i wszystko na camping, a męża podrzucę do pracy i jadę się rozbijać. Ukochany dołączy jutro, jak już będę miała dready zrobione. Nie mogę się doczekać. Powyżej zdjęcie moich włosów „przed”.
Będę musiała poprosić kogoś o pomoc w rozbiciu namiotu, bo w pojedynkę się nie da – jest za duży. Myślałam, by wziąć swój 3 osobowy namiot na ten jeden dzień, ale jutro ma padać i rozbijanie w deszczu będzie jeszcze gorsze.
Trzymam deficyt kcal i póki co zleciało trochę wagi. Jak zleci poniżej 70 kg to mogę mówić o sukcesie.
equsica
31 sierpnia 2023, 13:56Czekam na zdjęcia Apo ;D dready też mi się od zawsze podobały ;)
PACZEK100
31 sierpnia 2023, 13:52Czekamy na zdjęcia po:)
Julka19602
31 sierpnia 2023, 10:02Masz ładny kolor włosów. Pięknej nowej fryzury.
Babok.Kukurydz!anka
31 sierpnia 2023, 10:51Dziękuję
beaataa
31 sierpnia 2023, 06:53Niech dredy Cię zachwycą :) Ja jestem ich wielbicielką, ale u innych, siebie w nich nie widzę...
Babok.Kukurydz!anka
31 sierpnia 2023, 10:51Zobaczymy jak to będzie. Jak to mówią, włosy nie zęby, odrastają.