Martwię się przyszłością. W ogóle. Może niekoniecznie swoją przyszłością, bo jakoś to mamy ogarnięte. Póki co finanse są na bardzo dobrym poziomie, jesteśmy w stanie sukcesywnie remontować dom, stać nas na wakacje, hobby, spędzanie czasu na mieście i w ogóle. Jednak boję się, gdy patrzę dokąd zmierza mój kraj. I mówię tu o Holandii. Niektóre pseudo polsko-patriotyczne komentarze, które dostawałam w ostatnich miesiącach zarzucały mi, że idealizuję Holandię względem Polski. Co ja tu będę owijać w bawełnę – Holandia jest lepsza pod niemal każdym względem. Ale nie jest idealna. Drogi są równe. Środowisko zadbane. Jest czysto i nie ma dzikich wysypisk śmieci wzdłuż dróg czy w lasach. Ludzie są milsi i nie wpieprzają się w życia innych. Jest aktywizacja osób starszych więc nie siedzą one od rana w autobusach miejskich czy pod przychodnią. Jest pełno klubów sportowych w każdej wsi i są boiska i zarówno dzieci jak i dorośli są zapisani do stowarzyszeń i utrzymują te obiekty ze swoich składek i pracy fizycznej [wolontaryjnej]. U lekarza nie ma kolejek. Apteka wydaje niektóre leki całkowicie za darmo, a przy tym nie jest supermarketem aptecznym tylko okienkiem z lekami na prawdziwe choroby. Po pseudo leki chodzi się do drogerii – w tym można tam kupić tabletki Ella One. Powietrze jest czystsze. W miastach są enklawy zielone i buduje się domy z żywymi dachami. Są budki dla nietoperzy oraz zarybia się kanały, aby nie było dużo komarów. Nie ma oprysków na komary. W Holandii naprawdę jest lepiej. Każdy pracujący dostaje dodatek wakacyjny w wysokości 8procent rocznych zarobków [lub więcej jeśli pracodawca tak zadecyduje – mój daje więcej]. Firmy dzielą się zyskami na koniec roku z pracownikami – stąd na przykład moje wysokie premie roczne. Praca jest uregulowana i nie ma niemal zatrudnieni na czarno czy bez wypłacania wynagrodzeń. Chyba, że trafi się na polskie biuro pracy, ale to inna sprawa. Osoby z dziećmi dostają dodatek na opłacenie żłobków zależne od ich wynagrodzenia, dzięki temu matki wracają co pracy gdy po 16 tygodniach [choć chyba miało się to zmienić i ten okres stać się trochę dłuższy], a dzieckiem ma się kim zająć. Są mama dag i papa dag, aby rodzic spędzał z dzieckiem więcej czasu a jednocześnie miał stale zatrudnienie. Dzieci nie muszą kupować podręczników do szkoły, bo wszystko jest przekazane przez szkołę i jedyne co dziecko nosi samo do szkoły to ołówki/długopisy i śniadanie. Raz w tygodniu dzieciom wolno do szkoły zabrać ciastko. Niemal wszyscy Holendrzy uprawiają co najmniej dwa sporty, w tym jeden grupowy. I tak jest od dziecka. Wszyscy niemal Holendrzy mają dyplom pływacki, więc utonięć jest mało. Dzieci zdają dyplom w ubraniu na poziom B i w ubraniu przeciwdeszczowym i kaloszach na poziom C. Jak słyszy się o utonięciach to często są to Niemcy lub Polacy. Alkohol można założyć w domyśle, bo wiadomo, co Polak bierze nad wodę. Więc tak – uważam, że jest tu lepiej.
Nie ma rozdawnictwa, męczenia kobiet w szpitalach przez księży i organizacje pro life, nie ma skandali z tuszowaniem molestowania seksualnego, nie ma milionów z pieniędzy podatników na miecze podróbki dla wyklętego przez kościół księdza. Nie ma wielu rzeczy, które obecnie w Polsce można nazwać tylko Latającym Cyrkiem Monty Pytona.
A jednak się martwię. jest wiele rzeczy sprzecznych ze sobą, których obecnie rząd nie potrafi rozwiązać. Doszło do skażenia PFAS w okolicach Hagi [DuPont]. Tata Steel wciąż odpowiada za wzrost nowotworów płuc o 60% w okolicach Ijmuiden. Rolnicy nie chcą przyjąć rekompensaty i zakończyć produkcji rolnej, a ich uprawy podobnie jak coraz większy ruch na Schipholu, odpowiadają za duże natężenie tlenków azotu w powietrzu. Holandia jest przeludniona, a mimo to azylanci jadą przez 5 krajów, aby to właśnie w Holandii składać wniosek o pobyt. Brakuje mieszkań dla młodych Holendrów, podczas gdy buduje się kolejne centra azylantów, bo ci śpią w ogrodzie ośrodka [bez namiotów często] w Ter Apel. Coraz więcej Ukraińców, którzy opuszczają Polskę, bo rynek pracy jest koślawy, pojawia się w NL i zaczyna to budować napięcia, jakie miały miejsce w Polsce rok temu.
Jak już mówiłam, nie są to moje prywatne kłopoty, bo ani nie mieszkam koło Ijmuiden, ani nie wysiedlono mnie, aby osiedlić kogoś z Turcji, kto udaje azylanta, ani też nie straciłam pracy na rzecz Ukraińców. Ale widzę niezadowolenie. I to mnie martwi. Wzrasta ilość kradzieży w sklepach. nie jest tak źle jak UK, gdzie zakładają chipy już nawet na ser, ale niestety nastolatkowie z nożami to problem już nie tylko Rotterdamu. Ludzie odczuwają brak nadziei na przyszłość. Część mówi o emigracji do NZ lub Australii [to duża enklawa Holendrów]. Rząd się rozwiązał, bo nie doszło do porozumienia w sprawie sprowadzania członków rodzin azylantów, którzy już starają się o pobyt w Holandii. W ciągu 3 miesięcy musi dojść do wyborów parlamentarnych i wszystko wskazuje, że będą duże przetasowania, bo coraz większą popularność zdobywa BBB, które w mojej opinii przypomina wczesny PiS. Choć niektóre ich postulaty mi się podobają. Możliwe, że wybory odbędą się w czasie mojego urlopu i mogę nie mieć możliwości głosowania. Musiałabym się dowiedzieć, jak wolno głosować z za granicy. bo polskie rozwiązanie wymagające jazdy do stolicy i stania 4h w kolejce, aby oddać głos to mi się średnio podoba. Z Bilbao do Madrytu jest bardzo daleko.
Poza tym uważam, że ziemia umiera. Kolejne 5 lat będzie zdaniem naukowców stymulowane przez El Nino, więc jeśli teraz było ciepło w Hiszpanii czy Włoszech, to kolejne lata nie zapowiadają się lepiej. Może zamiast na emeryturę na Azory będę uciekać na Wyspy Owcze.
A Was co martwi w perspektywie przyszłości?
anusiek.anna
29 lipca 2023, 10:10Mam na mysli ze nie wszustko co pokazuja jest prawda. Tak samo jak te zdjecia na facebooku i istagramie z filtrami. Jak by nie byly z danego konta to bym nie wiedziala kto to jest
anusiek.anna
28 lipca 2023, 18:07Tak samo w pandemii pokazywali trupy lezace na ulicach. Moj maz pracowal wtedy w Paryzu i byl w szoku to co pokazywali.Pezyjechal za kilka dni i przekonal sie ze to co pokazuja to sciema
Babok.Kukurydz!anka
29 lipca 2023, 06:00co masz na myśli?
barbra1976
27 lipca 2023, 23:23El niño już zaszalał.
Babok.Kukurydz!anka
28 lipca 2023, 05:48i wg naukowców kolejne 5 lat będą też pod jego wpływem. Więc średnio czuję przyszłość.
PACZEK100
27 lipca 2023, 20:04Mnie martwi że zachoruje ciężko i bliscy będą patrzeć jak odchodzę. Nie chce być niesamodzielna i taka perspektywa mnie martwi. Ps..w Polsce też są darmowe podręczniki dla wszystkich dzieci - saamam musze kupoeac tylko wysposazenie piornika i zeszyty i darmowe leki dla.seniorow- dziadek korzysta.
Babok.Kukurydz!anka
28 lipca 2023, 05:48musiało się to pojawić po moim wyjeździe. Czy wszystkie szkoły zapewniają podręczniki dla wszystkich dzieci? Dzięki za info.
PACZEK100
28 lipca 2023, 06:13Tak to.pd kilku lat jest. Z tego co wiem to we wszystkich szkołach podstawowych.
krolowamargot1
29 lipca 2023, 23:16Niektóre darmowe leki. Mój ojciec- emeryt wciąż płaci miesięcznie Ok 400 pln za leki. Książki są darmowe w młodszych klasach, ćwiczenia oczywiście nie, książki do szkół średnich też nie.
Babok.Kukurydz!anka
30 lipca 2023, 02:21Dziękuję za sprostowanie. Znów myślałam że urodziłam się za wcześnie. Jak wtedy gdy moja podstawówka postanowiła zrobić sale gimnastyczna po moim odejściu. Potem liceum zrobiło to samo. Pierwszy raz miałam do czynienia z sala gimnastyczna na studiach zawsze byłam o kilka lat za wcześnie w danej szkole.
PACZEK100
30 lipca 2023, 17:21Tak niektóre darmowe leki, akurat mojemu dziadkowi się udało. W Holandii też są tylko niektóre darmowe. A podręczniki i ćwiczenia są darmowe dla wszystkich dzieci z podstawówki. Płaci się jedynie za książki do religii i za drugi jezyk obcy, bo pierwszy jest w podstawie i jest darmowy. Syn dostaje i książki i ćwiczenia. Książki obowiązują przez 3 lata i są przekazywane z dziecka na dziecko. Ćwiczenia każdy ma swoje.
poszukujaca
27 lipca 2023, 19:16Możesz podeslac linki dotyczące tego skażenia w okolicach Hagi?
Babok.Kukurydz!anka
28 lipca 2023, 05:53https://nltimes.nl/2023/05/23/netherlands-will-hold-3m-liable-pfas-forever-chemicals-westerschelde https://pointer.kro-ncrv.nl/hoogste-pfos-concentratie-op-tot-nu-toe-onbekende-plek-den-haag https://www.omroepwest.nl/nieuws/4742331/sloot-in-den-haag-afgesloten-na-nieuwe-pfas-meting
equsica
27 lipca 2023, 18:47Martwi mnie ze umrę..że będzie taki koniec ostateczny że każdy musi umrzeć a ja nie chcę ;). A poza tym to nic nie nie martwi bo przed czym by życie nie postawiło człowieka to sobie poradzę..
Naturalna! (Redaktor)
27 lipca 2023, 16:46Martwi mnie, że w lesie tak dużo jagód, a tak mało czasu na ich zbiory 😉 i że miejsce na moim regale na książki się kończy, a tak dużo jeszcze fajnych książek się pojawi na horyzoncie (czytam ebooki, ale preferuję po prostu książkę papierową). O innych zmartwieniach nie napiszę, bo są moje, prywatne, a jest ich cały ogrom!
sachel
27 lipca 2023, 16:53Kup Kindla. Jak mi poluzował biblioteczkę.
Babok.Kukurydz!anka
30 lipca 2023, 02:22Mi czytnik nic nie zmienił. Czytam i na papierze i na czytniku.
sachel
27 lipca 2023, 16:46Po przeczytaniu pierwszej części postu wyszło mi, że jestem Holenderką😁
Naturalna! (Redaktor)
27 lipca 2023, 16:46😆😁
Babok.Kukurydz!anka
30 lipca 2023, 02:22Teraz tylko klompy do kompletu i będzie git.
anusiek.anna
27 lipca 2023, 16:38Mieszkam w Londynie i nie widzialam chipow na serach 😂🤣😂
Babok.Kukurydz!anka
28 lipca 2023, 05:56Może mieszkasz w bezpiecznej okolicy ;) https://www.theguardian.com/news/audio/2023/jul/17/has-britain-become-a-country-of-shoplifters-podcast