Myślę, że tu nikogo nie zaskoczę – pieniądze.
Można być dobrym człowiekiem. Otaczać się rodziną i przyjaciółmi. Mieć piękne życie wewnętrzne. Ale ja jestem pragmatyczna i wiem, że to wszystko może i poprawia nastrój w życiu, ale nie daje dobrego życia. A dobre życie jest wtedy, jak stać cię, aby ogrzać swój dom. Aby nakarmić siebie i bliskich. Aby mieć pieniądze na ciepłą kurtkę na zimę i dentystę dwa razy do roku.
Można być marzycielem, mieć wspierającą rodzinę, ale życie nie będzie dobre, jeśli wiecznie walczy się, aby utrzymać głowę nad powierzchnią wody [jak to mawiają Holendrzy]. Lub żyć od pierwszego do pierwszego [jak to mówią Polacy].
Pamiętam narzekania znajomych, którzy mieli samochody, ale jęczeli, że trzeba zapłacić OC. Albo jechać na przegląd. Rodzina, która ledwie była w stanie kupić wyprawkę do szkoły. Moi rodzice, którzy zmarnowali zdrowie i nerwy wciąż próbując zarobić pieniądze, aby starczyło.
Gdyby w mojej rodzinie od zawsze były pieniądze, to może mama nie zapracowałaby się przez 3 kolejne nowotwory, tylko mogła pozwolić sobie chorować, zdrowieć, regenerować się. Może mój tata nie musiałby tak ciężko pracować, by miał dziś garba i żylaki. Może mój brat nie myślałby, aby po 3 latach mieszkania w Polsce, zostawić żonę i wyprowadzić się z powrotem za granicę. Może gdybyśmy mieli pieniądze z Ukochanym, to mieszkalibyśmy teraz w Polsce i narzekali na PiS jak nasi znajomi?
Uważam, że pieniądze dają szczęście, a już na pewno ujmują troski. A życie bez trosk jest szczęśliwsze. Jestem na to dowodem.
Serenely
4 lipca 2023, 08:34Pieniądze. Choć zdrowie rownolegle, bo jedno często zapewnia drugie. W życiu jednakże przede wszystkim trzeba mieć szczęście - jak mówił wieszcz - Titanic (a ostatnio Titan) pełen był bogatych i zdrowych.
equsica
3 lipca 2023, 21:50Zdrowie.. i pieniądze chyba na równym.. bo czasami żadne pieniądze nie wrócą ci zdrowia.. a bez pieniędzy tak jak mówisz nie spokojnego ma życia..
equsica
3 lipca 2023, 21:53Z drugiej storny jak jest zdrowie to masz szansę zarobić pieniądze... A jak nie ma zdrowia i musisz nie wiem leżeć podpięta cały czas pod tlen do tego poruszasz się na wózku, nie możesz się porozumieć.. to ciężko zarobić pieniądze.. więc chyba jednak zdrowie..
Babok.Kukurydz!anka
4 lipca 2023, 05:36Byłam w sytuacji, kiedy musiałam kilka miesięcy odkładać, aby opłacić dentystę. Dermatolog też tsni nie był. Gastrology skasował mnie 300zl bo na NFZ nie mogłam się dostać.
.Daga.
3 lipca 2023, 12:57Stabilizacja finansowa jest bardzo ważna. Zdrowie też, ale nad tym pracujemy całe życie i dużo zależy od tego jak się prowadzimy.
krolowamargot
3 lipca 2023, 13:46Daga, powiedz to mojemu Ojcu, z wrodzoną wadą serca i płuc. Jaki miał na to wpływ? Albo dzieciakom z rakiem.
Babok.Kukurydz!anka
3 lipca 2023, 13:54KrólowaMargot, mamy wpływ na większość rzeczy związanych ze zdrowiem. Niestety nie na wszystkie. Jak ostatnio słuchałam odcinka podcastu o azbescie to powiem Ci ze wielu nowotworów da się uniknąć. Bo są wywołane właśnie środowiskiem, które tworzymy. Na inne ma wpływ dieta i stres. Nie mówię, że Twoi bliscy sami sobie wychodowali nowotwory, ale jest wiele czynników sprzyjających.
krolowamargot
3 lipca 2023, 14:20@Babok, u mnie w rodzinie akurat nie rak, ale wady serca właśnie. Mój tato to jest tużpowojenne pokolenie, więc wpływ na warunki, w jakich dorastał, miał, co najmniej ograniczone.
Babok.Kukurydz!anka
3 lipca 2023, 16:20Jak my wszyscy. Z re ta nawet teraz mój kolega mieszka w mieszkaniu z gminy i ma na dachu eternit.
Berchen
4 lipca 2023, 16:26zdrowie, dziecko jednej z naszych Vitalijek, 6 letnie jest wlasnie na etapie trzeciej wznowy bialaczki, jesli da rade to bedzie to cud (wierze ze cuda sie zdarzaja), zadne prowadzenie sie nie pomoze jak jestesmy chorzy a pieniadze raz przyjda raz pojda.
Babok.Kukurydz!anka
4 lipca 2023, 18:01Pieniędzmi zapłacisz za leki.
Krummel
3 lipca 2023, 12:43Nie no, najważniejsze jest zdrowie, bo bez niego pieniędzy nie zarobię. Nam w domu też tak średnio się wiodło, może nie najgorzej, ale mama ciągnęła 2-3 etaty, taty też wiecznie w domu nie było, a i tak wystarczalo na podstawowe potrzeby. Gdyby nie mieli zdrowia, to byłoby jeszcze gorzej i pewnie jedlibyśmy tynk ze ścian. Oczywiście finanse są ważne i podnoszą standard życia, ale nie stawiałabym ich na pierwszym miejscu.
laveau
3 lipca 2023, 20:00O, to. Jak się jest zdrowym to te pieniądze da się zarobić, bez zdrowia się nie da. No i wiele rzeczy da się ogarnąć ciężką pracą (stworzyć fajny związek, fajną rodzinę - to też codzienna praca), a chociaż pieniądze wiele ułatwiają, to już nie są żadnym gwarantem.
krolowamargot
3 lipca 2023, 11:01Ja uważam, że zdrowie. W tym własne i bliskich. Także psychiczne. I równowaga. Tak, pieniądze są ważne, ale, jak nie masz zdrowia, to ich nie zarobisz, ani nie wydasz na przyjemności. Lata temu sprzedałam mieszkanie, żeby ratować mamę. Bezskutecznie. Ale rozumiem podejście do pieniędzy osób, które wiedzą, czym jest niedostatek, liczenie, czy starczy na rachunki i branie kolejnej roboty, żeby kupić coś tam.
PACZEK100
3 lipca 2023, 10:04U mnie na pierwszym.miejscu zdrowie. Ale pieniądze też są dla mnie ważne, może nie mam bogactw ale jak mam kasę to czuje wewnętrzny spokój że sobie poradzimy.
Gourmand!
3 lipca 2023, 07:19No nie powiedziałabym, że pieniądze są najważniejsze. Pieniadze są równie ważne. A jak dobrze by Ci się żyło, gdybyćś była poważnie chora, niepełnosprawna, gdybyś odczuwała permanentny ból i była przez chorobę/kalectwo ograniczona? Albo ktoś Ci bliski. A co, gdy w domu jest przemoc, agresja, alkohol, narkotyki, depresja? Nadal stawiasz pieniądze na pierwszym miejscu?
Naturalna! (Redaktor)
3 lipca 2023, 10:13Przecież ona nie napisała, że pieniądze są najważniejsze i stawia je ponad własnego męża, tylko, że ułatwiają w życiu wiele i dzięki nim życie jest znośniejsze, dają poczucie bezpieczeństwa, a to jest jedna z podstawowych potrzeb człowieka. Wszystkie te sytuacje, które wymieniłaś można dzięki rozsądnemu wsparciu finansowemu rozwiązać, a brak pieniędzy często te problemy pogłębia. Ile matek godzi się na przemoc w domu, ponieważ jest uzależniona od męża tyrana i nie ma środków finansowych, żeby odejść, boi się zostać na bruku. Dziwny jest Twój komentarz wymieniający Kukurydziance wszystkie możliwe kataklizmy, mający ją przekonać, że pieniądze nie są ważne. Są! I dzięki nim autorka tego pamiętnika może wieść fajne życie, a gdyby ją spotkały jakieś problemy, łatwiej byłoby je rozwiązać dzięki pieniądzom. Pamiętam Twój post, w którym pisałaś o znalezieniu portfela wypchanego pieniędzmi i tego, co byś w takiej sytuacji zrobiła ;) Sorry, ale w takich nieprzemyślanych, szybkich wpisach, wychodzą nasze prawdziwe przekonania na temat pieniędzy i tego, czy lepiej je mieć, czy cierpieć na ich brak.
Gourmand!
3 lipca 2023, 10:54Napisała. Patrz, tytuł.
Naturalna! (Redaktor)
3 lipca 2023, 16:03Ha, całkiem mi ten tytuł umknął, serio, tak się skupiłam na tekście.
Babok.Kukurydz!anka
3 lipca 2023, 16:22Nie no. Mąż jest ważny. Ale żyje mi się z nim lepiej i mniej stresowych sytuacji mamy, odkąd odszedł problem braku pieniędzy. Kiedy nie musisz dyskutować czy w tym miesiącu idziemy do kina czy siedzimy w domu to żyje się spokojniej.
asik77
3 lipca 2023, 06:11Moim szczesciem jest ridzina,dziecko.Mimo tego ze oboje pracujemy to mamy sredni standard jak na Nl.Ale najważniejsze ze Luska jest zdrowa i szczesliwa zawsze uśmiechnięta..Sama wiem jak to hest pochodzic z biednej rodziny i na dodatek moi rodzice bardzo wszczesnie zmarli...Zycie nauczylo mnie oszczędzania i nie zawsze muszę miec wszystko co bym chciala....Mamy znajomych Nl ktorzy mają bardzo duzo pieniędzy ,po kilka domów i dodatkowe nerwy...Nam to zupenie nie potrzebne....wazne żeby wszyscy byli zdrowi i się szanowali.Pozdrawiam